Kupno Nikon F4

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Fikumiku
-#
Posty: 561
Rejestracja: 24 sie 2009, 10:46
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Fikumiku »

Zaczynamy temat Aparatów Obronno/Zaczepnych?:P
Maluje bez farb.

http://niewdana.pl/
jacekCz
-#
Posty: 180
Rejestracja: 03 lut 2011, 21:08
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: jacekCz »

Fikumiku pisze:Zaczynamy temat Aparatów Obronno/Zaczepnych?:P
Wolałbym się pieprznąć w głowę np F70, zdecydowanie :)

Ilość metalu jest imponująca, choć są "luki" np gwint statywowy gripa MB21 na wyrywanie (np. pod modne obecnie paski gdzie aparat wisi na tej śrubie) nie imponuje siłą, przynajmniej jak na to, co się oczekuje od tego modelu. Rozbierałem żeby sprawdzić czystość i obejrzałem.
Mam i ja RB67, F4S, F90X, cyfrę też i szklarnię
http://www.flickr.com/photos/jacekpl/
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10329
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

jacekCz pisze:Wolałbym się pieprznąć w głowę np F70, zdecydowanie :)
Bo jest "plasticzny"? No Nikony znane są z tego, że są "plasticzne".
A teraz uwaga, skup się.
Czy zdeżenie głowy z F4 (F5, F6), bedzie miej/bardziej/tak samo* bolesne jak z EOSem 1 (1n, 1V)?
Gwarantuję Ci, że dla Twojej i mojej głowy będzie to bez znaczenia i niczego to nie dowodzi. Ani tego, że Nikony są pro, bo są w takim samym stopiu pro, jak Canony, Pentaxy, Minolty, czy Olympusy, ani tego, że Canony są plasticzne, bo też są, w takim samym stopniu plasticzne jak konkurencja.
Kontakt głoyw z Canonem F1, czy T90, skończy się tak somo źle dla głowy. Obawiam się, że EOS3, lub Minolta Dynax9 zrobi te same szkody.

*Właściwe podkreślić.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

dyskusja z merytorycznej staje się dziecinna.
jacekCz
-#
Posty: 180
Rejestracja: 03 lut 2011, 21:08
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: jacekCz »

autodafe pisze:Dobra, to ja mam merytoryczne pytanie: czy i w jakich wypadkach kupując coś zza granicy (albo sprzedając za granicę) płaci się cło? Chodzi mi o sprzęt foto, nie samochody :D
Kupując w Unii od firm nie płacisz z mocy prawa. Jako osoba fizyczna a nie zarejestrowana podatkowo firma-importer płacisz niemiecki czy jakiś tam VAT, o ile jest bo tam np na używki mogą być wyłączenia.

Poza unią teoretycznie płacisz cło gdy podstawa (cena+transport) powyżej ok 80zł r (cło zwykle nie jest duże), a VAT (23%) gdy podstawa większa od chyba 30zł?
Nie zależy czy używka, do pewnego stopnia zależy czy jest to prezent, stąd w chińskich sklepach najczęściej kupujesz "gift", bliska zagranica fałszuje dokumenty niby-po-naprawie.
Czy zapłacisz w praktyce, zależy, czasem tak, zależy może od obciążenia komórek celnych w firmach przesyłkowych. W przypadku poczty jest to często urząd w Przemyślu. Np może zażądać wydruku transakcji ebay albo płatności bankowej.

Od osoby fizycznej (nie firmy prowadzącej działalność) obowiązany jesteś do 2% PCC powyżej 1000zł i to teoretycznie by działało od zakupu poza Polską też, choć nie spotkałem się z takim auto-podatkiem

EDIT. Mam nadzieję wasze słuszne odczucie merytoryczności będzie zaspokojone, nie che mi się szukać dokładnych limitów liczbowych (nie pieprznąłem się tak mocno F-czwórką w głowę)
:)
Mam i ja RB67, F4S, F90X, cyfrę też i szklarnię
http://www.flickr.com/photos/jacekpl/
jacekCz
-#
Posty: 180
Rejestracja: 03 lut 2011, 21:08
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: jacekCz »

autodafe pisze:Dzięki!
Co do VAT jest wolne poniżej 22USD ALE z wyłączeniem sprzedaży wysyłkowej. Dlatego paczki z "giftami" a nie "orderami" dostajemy od pana Wu Chu a nie od Wu Chu Limited.
Zgodnie ze wszystkimi zasadami to wszystko ze sklepów internetowych jest ovatowane.

Przepisy wymieniają tez granicę 45USD jak John wysyła Jasiowi ale nie mam czasu wczytywać się w szczegóły.

W cle granica poszła w górę od 4-5lat z ok 80zł na ok 200zł i w pierwszym przedziale kwotowym jest to stały niewielki procent, wyżej jest clone jak na SAD z różnymi stawkami zwykle rozsądnymi.
Mówi się cło, ale to VAT naprawdę boli, i jest bardziej nieunikniony.

oczywiście jak wszystko w podatkach, zwolnienia są z zastrzeżeniami np ilość wskazuje na zużycie osobiste itd.

osobiście mam pogląd że Chińczycy mają dobre pojęcie o europejskich przepisach i wiedzą jak nam zrobić dobrze (czasem aż za bardzo - ale to za długa opowieść), Japończycy i Amerykanie też znają realia, ale zwykle odmawiają fałszowania dokumentacji.

Dla zwykłych osób odprawę świadczy poczta (albo firma kurierska) i są informacje, że pocztą (np za granicą wysłane EMS wpada w ręce PP) opłaty są najbardziej "nieuniknione".
Mam i ja RB67, F4S, F90X, cyfrę też i szklarnię
http://www.flickr.com/photos/jacekpl/
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10329
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

jacekCz pisze:Co do VAT jest wolne poniżej 22USD ALE z wyłączeniem sprzedaży wysyłkowej. Dlatego paczki z "giftami" a nie "orderami" dostajemy od pana Wu Chu a nie od Wu Chu Limited.
Zgodnie ze wszystkimi zasadami to wszystko ze sklepów internetowych jest ovatowane.
Jasne i dostaniesz powiadomienie, że przyszła paczka, od pana Wu Chu. I że urząd celny prosi o podanie ceny towaru, potwierdzonej przelewem, lub inną formą płatności. Jak nie podasz, to lukną na ebay.com i sprawdzą po ile wystawiają taki klamot jak kupiłeś, a wtedy to się zdziwisz. Bo na ten przykład lupka peak lub inaczej micromega wystawiana jest na ebay.com za jakieś 500-800 zł. Ja niedawno kupiłem za 250. Doliczą do tego koszty transportu do tej sumy dodadzą 3% cła i wreszcie do całości 23%VAT. I towar który kosztował z transportem 100 dolców trafi do ciebie za 100 dolców + drugie tyle opłat celno skarbowych.

Te 220$ o których wspominasz dotyczy tylko i wyłącznie transportu własnego, warto o tym pamiętać.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
graphia
-#
Posty: 232
Rejestracja: 07 gru 2012, 00:08
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: graphia »

Skoro mówimy już o cłach.
Jak to jest z kupowaniem na aukcjach wystawionych w Japonii?
Czy paczki są kontrolowane w ten sam sposób i clone tymi samymi stawkami co przesyłki z USA?
No i czy są jakieś sposoby aby o ewentualne cło obejść... lub przynajmniej próbować?

Ktoś z Was kupował już coś z Japonii i może się na ten temat wypowiedzieć?
jacekCz
-#
Posty: 180
Rejestracja: 03 lut 2011, 21:08
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: jacekCz »

graphia pisze:Skoro mówimy już o cłach.
Jak to jest z kupowaniem na aukcjach wystawionych w Japonii?
Czy paczki są kontrolowane w ten sam sposób i clone tymi samymi stawkami co przesyłki z USA?
No i czy są jakieś sposoby aby o ewentualne cło obejść... lub przynajmniej próbować?

Ktoś z Was kupował już coś z Japonii i może się na ten temat wypowiedzieć?
Stawki z zasady nie zależą od kraju pochodzenia.

Wydaje się ze Japończyk nie będzie dawał kitu w dokumentach. A ich ulubiony spedytor EMS to odpowiednik Poczty Polskiej więc tu trafia.

Stawka cła myślę nie ma znaczenia, zwłaszcza że w dolnym zakresie to sztywne 2.5%, wyłącznie VAT-u trzeba się "bać" (i czasu na procedury)

metody przez osobę, ale niewiele tam np. Polonii
Mam i ja RB67, F4S, F90X, cyfrę też i szklarnię
http://www.flickr.com/photos/jacekpl/
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10329
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Jest metoda na obniżenie tych kosztów.
Trzeba sprwadzić towar w obszar celny UE, do kraju który ma najniższe stawki VAT i najwyższe progi importowe.
Czyli kupujemy w dowolnym kraju poza unią i każemy wysłać np. do Wielkiej Brytanii, tam płacimy to co fiskusowi (brytyjskiemu) się należy, przesyłka do Polsku już przychodzi bez.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
wosk
-#
Posty: 979
Rejestracja: 06 mar 2007, 22:26
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Post autor: wosk »

graphia pisze:Ktoś z Was kupował już coś z Japonii i może się na ten temat wypowiedzieć?
Kupiłem na Ebay kasety do Mamiya 645 (licytacja) - w sumie kwota transakcji za dwie kasety z przesyłką wyniosła ok. 100 USD. Wysłane przez Japan Post EMS, przesyłka była d. szybka (chyba coś koło 2 tyg) i nie dotknęły mnie żadne dodatkowe opłaty (ani cło ani Vat). Nie zachował się niestety oryginalny karton (a był ciekawy, z tymi ich wyrazami-domkami), więc nie jestem pewny czy były jakieś adnotacje z Urzędu Celnego (z USA zazwyczaj było coś w rodzaju: "zwolnione z cła, dopuszczone do obrotu"). Finalnie byłem b.zadowolony - kasety w mint condition za b. dobrą cenę.
graphia
-#
Posty: 232
Rejestracja: 07 gru 2012, 00:08
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: graphia »

Czyli jest cień szansy, że może się udać. Japończycy mają najniższe ceny i towar zdaje się najwyższej jakości :)
Awatar użytkownika
wosk
-#
Posty: 979
Rejestracja: 06 mar 2007, 22:26
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Post autor: wosk »

graphia pisze:Czyli jest cień szansy, że może się udać. Japończycy mają najniższe ceny i towar zdaje się najwyższej jakości :)
Jasne, kto nie spróbuje, ten nie ma ;-) Prawdę mówiąc nasłuchałem się o tych opłatach, a jeszcze nigdy ich nie płaciłem (tfu...tfu żeby nie zapeszyć). Co prawda, zawsze były to raczej niewielkie gadżety foto (USA, Japonia, Hong-Kong).
graphia
-#
Posty: 232
Rejestracja: 07 gru 2012, 00:08
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: graphia »

wosk pisze:
graphia pisze:Czyli jest cień szansy, że może się udać. Japończycy mają najniższe ceny i towar zdaje się najwyższej jakości :)
Jasne, kto nie spróbuje, ten nie ma ;-) Prawdę mówiąc nasłuchałem się o tych opłatach, a jeszcze nigdy ich nie płaciłem (tfu...tfu żeby nie zapeszyć). Co prawda, zawsze były to raczej niewielkie gadżety foto (USA, Japonia, Hong-Kong).
To pocieszające. Czy to były przesyłki wielkości aparatu? obiektywu? kasety? czy mniejsze?
Awatar użytkownika
wosk
-#
Posty: 979
Rejestracja: 06 mar 2007, 22:26
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Post autor: wosk »

graphia pisze:To pocieszające. Czy to były przesyłki wielkości aparatu? obiektywu? kasety? czy mniejsze?
Hmm.. zależy czy chodzi Ci o wielkość przesyłki-opakowania czy samego przedmiotu.
Aparatu w całości nie kupowałem, natomiast kasety (jw), obiektywy tak.
Z kolei paczki były duże - zazwyczaj w dużym kartonie i dobrze zabezpieczone.
Może wypowie się ktoś jeszcze? - może miałem więcej szczęścia niż rozumu ;-)
ODPOWIEDZ