Kupiłem aparat, ale to był błąd
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Mam Prakticę MTL 5, i uważam, że na początek jest to aparat idealny- tanie szkła M42, dobra migawka, pokrycie 9paru procent kadru, 2 synchronizacje z lampą błyskową, uproszczone ładowanie filmu, bardzo wygodny spust, dobry sposób naciągu- nie ma na co narzekać.
Świecę w tą kliszę już trochę czasu, i nie planuję zmieniać aparatu na lepszy- ma wszystko.
Świecę w tą kliszę już trochę czasu, i nie planuję zmieniać aparatu na lepszy- ma wszystko.
Taki wybór jest zdecydowanie lepszy niż Minolta, a jeszcze lepiej jakieś japońskie body z M42, czyli Pentax Spotmatic lub Cosina, Ricoh itp - byle w bdb stanie, a kupić można za śmieszne pieniądze. Minoltę zostaw sobie na później.filozof97 pisze:Mam Prakticę MTL 5, i uważam, że na początek jest to aparat idealny- tanie szkła M42,
Powodzenia !
- Minolciarz1979
- -#
- Posty: 548
- Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
- Lokalizacja: Legnica
Pod jakim względem jest zdecydowanie lepszy od Minolty???Joan pisze:Taki wybór jest zdecydowanie lepszy niż Minolta, a jeszcze lepiej jakieś japońskie body z M42, czyli Pentax Spotmatic lub Cosina, Ricoh itp - byle w bdb stanie, a kupić można za śmieszne pieniądze. Minoltę zostaw sobie na później.filozof97 pisze:Mam Prakticę MTL 5, i uważam, że na początek jest to aparat idealny- tanie szkła M42,
Powodzenia !
Przecież właśnie ta MTL'ka jest trudniejsza w obsłudze niż ta Minolta - trzeba pamiętać o przewijaniu filmu, pamiętać jakie ISO ma być ustawione, ustawiać przysłonę i czas walcząc z nieprecyzyjnym światłomierzem, jakieś przeszkadzajki na matówce rozpraszajace przy ocenie kadru, wymiana obiektywów na gwint czyli trwająca dłuuuugo... I to ma być łatwiejsze fotografowanie?filozof97 pisze:Mam Prakticę MTL 5, i uważam, że na początek jest to aparat idealny- tanie szkła M42, dobra migawka, pokrycie 9paru procent kadru, 2 synchronizacje z lampą błyskową, uproszczone ładowanie filmu, bardzo wygodny spust, dobry sposób naciągu- nie ma na co narzekać.
Proste w obsłudze analogi to są te:
http://carewicze.republika.pl/dobre_kompakty.html
-
- -#
- Posty: 82
- Rejestracja: 18 sie 2007, 08:53
- Lokalizacja: Wastelands (Rzeszów)
Re: Kupiłem aparat, ale to był błąd
W sumie, zawsze możesz sobie dokupić coś starego, prostego i full manualnego, nawet bez światłomierza. Posiadanie dwóch korpusów nie jest jeszcze karalne, a drogie to jakoś specjalnie nie są [; Wtedy sprawdzisz, co da Ci większą przyjemność i radość w fotografowaniu (;Krzysiek Łuczak pisze: Dlatego muszę zamienić swoją Minoltę na coś prostszego - starego, ale sprawnego, co zapewni mi pewnie większą radość.
Ostatnio zmieniony 05 sty 2011, 11:43 przez CHoSSeN OnE, łącznie zmieniany 1 raz.
spotmatic jest genialny, nie patrząc na funkcjonalność, po prostu świetnie wygląda. W ogóle zastanawiam się skąd się w naszym kraju wziął pogląd, że najlepszy jest sprzęt najtańszy, najlepiej radziecki albo enerdowski, toporne to i brzydkie jak noc z jakimiś niby fajnymi funkcjami, które pozwolą na zrobienie zdjęć jak capa, bresson. Mentalna komuna trwa.
-
- -#
- Posty: 81
- Rejestracja: 22 paź 2010, 20:24
- Lokalizacja: Wrocław
Czego Wam brakuje w Praktice?
Jak komuś się nie podoba gwint, to słyszałem o Prakticach B, czyż takowe nie istnieją?
Może i są lepsze aparaty, ale Praktica VLC to szczyt w aparatach M42.
No bo jaki inny aparat z M42 ma elektronicznie symulowana przysłonę i wymienne układy celownicze?
Światłomierz jest nieprecyzyjny? Pierwsze słyszę, oczywiście jak ktoś wstawi za mocną baterię, to jest nieprecyzyjny.
Jak komuś się nie podoba gwint, to słyszałem o Prakticach B, czyż takowe nie istnieją?
Może i są lepsze aparaty, ale Praktica VLC to szczyt w aparatach M42.
No bo jaki inny aparat z M42 ma elektronicznie symulowana przysłonę i wymienne układy celownicze?
Światłomierz jest nieprecyzyjny? Pierwsze słyszę, oczywiście jak ktoś wstawi za mocną baterię, to jest nieprecyzyjny.
-
- -#
- Posty: 81
- Rejestracja: 22 paź 2010, 20:24
- Lokalizacja: Wrocław
No wiesz... Nie żeby Practica była całkiem beznadziejna. Nic z tych rzeczy. To, że jest nienajgorsza nie znaczy jednak, że nie da się lepiej. Sam mam MTL 5B i mimo, że mam też nowe, wybajerowane aparaty to lubię nią robić zdjęcia, jednak bardziej przez sentyment niż wygodę użytkowania - należała do mojego ojca. Chodzi mi po prostu o to, że jest niemało ludzi wyznających pogląd typu "mój pradziad robił słoikiem po ruskiej musztardzie wspaniałe zdjęcia, więc ty dzisiaj nie potrzebujesz nic więcej". Świetne zdjęcia da się robić wszystkim, więc nie ma sensu wychwalać pod niebiosa konstrukcje z bloku wschodniego, a na bok odsuwać np japończyki.
filozof, brzmisz jakbyś był z poprzedniej epoki, a chyba nie jesteś? Więc nie dobrze, że tak brzmisz. Nie traktuj wszystkiego tak na serio. Co do aparatu, to szału nie ma. Ot, kolejny analog. Lepsze rozwiązania dają puszki bagnetowe.
Ostatnio zmieniony 05 sty 2011, 20:28 przez MarcinD, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeżeli ktoś deklaruje się że czyni pierwsze kroki w fotografii analogowej i ma szczere zamiary pogłębiać tą dziedzinę, to dobrze byłoby gdyby zaczynał od aparatu względnie najprostszego, bez automatyki jaką ma Minolta i jaka korci użytkownika by ja używać o czym zresztą sam wspominał. To tak jakby na prawo jazdy służyło auto z automatyczną skrzynią biegówMinolciarz1979 pisze:Pod jakim względem jest zdecydowanie lepszy od Minolty???

Minolta jest doskonała dla bardziej już zorientowanego w fotografii.
Prawdziwa nauka wymaga właśnie wysiłku. Jeśli ktoś ma nie myśleć o tym wszystkim co w cytacie wspomniałeś, to znaczy że jest to zwykły, najzwyklejszy fotopstrykacz bez najmniejszych ambicji - takiemu faktycznie wszystko w aparacie co wymaga myślenia przeszkadza, nawet przewijanie filmuHenry pisze:Przecież właśnie ta MTL'ka jest trudniejsza w obsłudze niż ta Minolta - trzeba pamiętać o przewijaniu filmu, pamiętać jakie ISO ma być ustawione, ustawiać przysłonę i czas walcząc z nieprecyzyjnym światłomierzem, jakieś przeszkadzajki na matówce rozpraszajace przy ocenie kadru, wymiana obiektywów na gwint czyli trwająca dłuuuugo... I to ma być łatwiejsze fotografowanie?

W zasadzie niczego, sama ją wymieniłam, ale to przecież pomimo wszystko najgorszy z tych "lepszych" aparatów M42. Po prostu wykonany z tandetnych materiałów, często psuje się, światłomierz może i niezły, ale oparty na NRD`owskim CdS`ie, który ma bezwładność dużo większą niż ten w Pentaxie. Mnóstwo przeróżnych Pracitk było w mojej "ufotograficznionej" rodzinie, wszystko się szybko posypało, gdzieś tylko ktoś ma prababcię Prackikę IV, taka bez światłomierza i cała metalowa, działa.filozof97 pisze:Czego Wam brakuje w Praktice?
nie żebym był zwolennikiem którejś z wymienionych marek.. ale sadze że nie wiesz co piszesz..Joan pisze:Taki wybór jest zdecydowanie lepszy niż Minolta, a jeszcze lepiej jakieś japońskie body z M42, czyli Pentax Spotmatic lub Cosina, Ricoh itp - byle w bdb stanie, a kupić można za śmieszne pieniądze. Minoltę zostaw sobie na później.filozof97 pisze:Mam Prakticę MTL 5, i uważam, że na początek jest to aparat idealny- tanie szkła M42,
Powodzenia !
miałaś kiedyś w dłoniach system Ashasi Pentax.. do dziś optyka tego systemu uznawana jest za jedną z najlepszych a obiektyw 50mm f1,4 z uranowymi powłokami przeciwodblaskowymi za klasyk gatunku..
czasem warto pomyśleć nim się coś chlapnie..
pozdrawiam