SuperS pisze:przemur,
a Twoja chemia do E-6 działała po tych "anomaliach" w wywoływaczu i utrwalaczu?
W Tetanalu - "padl mi" pierwszy wywolywacz i utrwalacz. Nie udalo mi sie rozpuscic krysztalow w zadnym z nim. Z pewnym niepokojem zaryzykowalem, efekty "na oko" nie odbiegały od tego co normalnie uzyskiwałem. Ale drugi raz się nie odważyłem, tym bardziej że to i tak już była końcówka chemii.
W Fuji - miałem krysztaly tylko w utrwalaczu. Zaryzykowałem raz - było OK. I kilka tyg. później drugi raz - i tu już niestety nie było OK. Pozostały dziwne smugi i osad na filmach. Miejscami przebarwienia. Dobrze że to nie były jakieś szczególnie istotne filmy...
Ale mam też zestaw Rollei Digibase do C-41 i planuję użyć odbielacza i utrwalacza z niego (tym bardziej że to chemia Fuji więc liczę że będzie kompatybilna). :)
Z tego co się się orientuje, odbielacz i utrwalacz jest mniej więcej taki sam w E-6 i C-41, ale zastanawiam się jak z formaldehydem. Wiem że w zestawach Fuji jest to tak rozbite że nie ma formaldehydu jako takiego w kąpieli płukającej, tylko jest jakiś aktywator, który współpracuje z czymś co zostawia na filmie jedna z poprzednich kąpieli... (przepraszam za koślawe tłumaczenie, dla mnie chemia to jednak tajemnicza dziedzina... niestety)