Witam serdecznie
Mam pytanie odnośnie korekty ekspozycji. Za parę dni mam zamiar udać się w teren i naświetlic kolejny negatyw. Poprzedni po wywołaniu okazał się trochę nie udany (przepalone niebo) i tym razem postanowiłem poeksperymentować z korekcją EV. Czy dobrze rozumiem zasadę jej działania?
fotografuję (teoretycznie) postać stojąca na łące w pochmurny dzień. W tle zachmurzone niebo. Jeśli zdejmę pomiar światłą z postaci to przepale niebo (tutaj korekta -EV). Jeśli naświetle na niebo to postać będzie zbyt ciemna (tutaj korekta +EV). Jeśli zmierzę z obszaru który uznam że ma być szary to wówczas korekty nie wprowadzam. Pytanie o ile korygowac żeby było bezpiecznie.
Korekcja max +EV dąży do wybielenia obszaru z którego został zdjęty pomiar natomiast korekcja -EV do zupełnego zaczernienia czy tak?.
Fotografuję Dynaxem4 na ilfordzie PAN100. Może ktoś foci podobnym aparatem, chętnie zaczerpnę wiedzy od bardziej doświadczonych ludzi.
Korekcja EV
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Nie podam Ci konkretnej odpowiedzi, bo będziesz leniem i nawet jak Ci cos wyjdzie, to nadal nic nie będziesz rozumiał.
Korygować należy tyle ile wynika z krzywej charakterystycznej.
http://www.henry.vel.pl/kch.html
http://www.henry.vel.pl/zs_nasw.html
http://www.henry.vel.pl/pomiar.html
Korygować należy tyle ile wynika z krzywej charakterystycznej.
http://www.henry.vel.pl/kch.html
http://www.henry.vel.pl/zs_nasw.html
http://www.henry.vel.pl/pomiar.html
Owszem - ale pilnując kontrastowości sceny żeby nie wyszła poza zakres krzywej. Poza tym robiąc na sznurówce wszystkie 36 zdjęć wywołujesz tak samo - więc musisz znaleźć jakiś kompromis - jak wywołasz mało kontrastowo żeby ocalić kontrastowe krajobrazy, to będziesz miał sporą kompresję dynamiki. Może się okazać że sporo zdjęć będziesz musiał robić na kontrastowym papierze - a to nie jest dobra rzecz... A nawet te zdjęcia kontrastowe po zrobieniu ich tak żeby mieć szczegóły w cieniach i szczegóły w światłach wyjdą marnie, właśnie z powodu nadmiernej kompresji (na przykład twarz osoby fotografowanej wyjdzie ciemnoszara). Dlatego nawet w fotografi BW trzeba kombinować jak sobie radzić z kontrastami - na przykład doświetlając cienie lampą błyskową lub używając filta polaryzacyjnego lub połókowego.
No właśnie moje ostatnie dwa negatywy, w zasadzie pierwsze jakie sam naświetliłem i wywołałem wyszły bardzo nieregularnie, część klatek kontrastowa że przy odbitkach musze maskować a część bardzo stonowana, łagodna. Jest jakaś reguła aby w miare jednolicie naświetlić cały negatyw? Choś na chłopski rozum to jest to chyba nierealne chyba że cały negatyw jest naświetlany w podobnych warunkach czy tak? Tudzież jeśli opanowało sie do perfekcji posługiwanie się korekcją i po mistrzowsku skoryguje się ekspozycję.
hmm... mam d5 i nigdy nie miałem problemów z rozrzutem naświetlenia, że tak powiem, a to przecież prawie takie same aparaty, przynajmniej jeśli chodzi o pomiar (14-sto polowa matryca w kształcie plastra miodu).
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
od dłuższego czasu nie robię na małym obrazku, więc napiszę tylko, że z punktowego pomiaru w minolcie nie korzystałem (za duże pokrycie), teraz korzystam zaś z celownika 1* do sekonika L-358, a i z lampą wiele nie robiłem, bo wbudowana to takie pstrykadełko zasadniczo, a zewnętrzną kupiłem dość późno (tuż przed przesiadką na canona FD).
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Oczywiście że tak - dlatego nadal warto mieć ze sobą dwa aparaty albo wymieniać film w trakcie (mając aparat który nie chowa końcówki przy przewijaniu). No i należy zazdrościć tym od średniego formatu - nie dość że lepsza jakość, filmy krótsze, to jeszcze mogą mieć kasety i łatwo zmieniać filmy.Ferenc pisze: Choś na chłopski rozum to jest to chyba nierealne chyba że cały negatyw jest naświetlany w podobnych warunkach czy tak?