Konkurs Vintage Grand Prix w ramach Vintage Photo Festival

Informacje kulturalne z całego kraju

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

humberland pisze:To festiwal miłośników fotografii analogowej. Żeby być miłośnikiem "vintage" nie trzeba udawać, że dzisiejsza technika nie istnieje.
Ale nie należy robić podróbek vintage.
humberland pisze:Po ogłoszeniu wyników konkursu zwycięzcy zostaną poproszeni o przesłanie swoich prac w oryginalne, co zostanie objęte osobną umową.
A jeżeli zwycięską pracą okaże się cyk z cyfry i wtyczka w Foto Sklepie, to będzie to vintage, czy podróbka? I jeżeli to będzie podróbka dagerotypii, to jak będzie wyglądał owy dagerotyp w oryginale? ;-)
Albo guma, albo lit. Lit na ceracie :mrgreen:
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Miburo
-#
Posty: 319
Rejestracja: 18 paź 2012, 06:59
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Miburo »

Nikt nie udaje, że dzisiejsza technika nie istnieje i fotografowie analogowi również z niej szeroko korzystają. ale vintage, czyli w domniemaniu fotografia analogowa, to negatyw, chemia w ciemni i odbitka na barycie, inaczej nie da rady. a teraz takie pytanie - o ile rozumiem regulamin, to mogę zrobić zdjęcie cyfrą, obrobić w photoshopie tak, że będzie wyglądało jak cyjanotypia albo van dyke, wydrukować i taką pracę przesłać na konkurs i organizatorzy uznają to za vintage, tak?
jerezano
-#
Posty: 495
Rejestracja: 02 mar 2012, 22:26
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: jerezano »

Miburo pisze:- o ile rozumiem regulamin, to mogę zrobić zdjęcie cyfrą, obrobić w photoshopie tak, że będzie wyglądało jak cyjanotypia albo van dyke, wydrukować i taką pracę przesłać na konkurs i organizatorzy uznają to za vintage, tak?
Nie rozumiesz! Nie musisz drukować, wystarczy, że wyślesz plik z tym van dajkiem :lol:
Miburo
-#
Posty: 319
Rejestracja: 18 paź 2012, 06:59
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Miburo »

i wtedy to organizatorzy go wydrukują i powieszą?
Hekate
-#
Posty: 2
Rejestracja: 02 wrz 2015, 19:23

Post autor: Hekate »

Regularnie „podczytuję” różne tematy i przyznam, że dopiero ten skłonił mnie do założenia konta i wypowiedzenia się.

Nie widzę najmniejszego powodu, aby którykolwiek z Panów silił się na ironię. Osobiście uważam, iż tego typu festiwale oraz konkursy są potrzebne. Proszę mi wierzyć, że na świecie istnieje mnóstwo osób, które interesują się fotografią analogową, ale ma to wymiar przede wszystkim teoretyczny. Z czego to wynika? Może to być wiele, naprawdę indywidualnych, powodów. I nie widzę problemu, aby tacy ludzie stworzyli zdjęcie cyfrowe. Nawet nałożenie dobrego, świetnie wyglądającego filtru jest pracą. Pan, który wypowiada się o „wtyczkach (?)” w Photoshopie chyba nie pracował na tym programie i pomylił go z Paintem. :) I prosiłabym o wyjaśnienie: czym jest „podróbka vintage”? Czy to dotyczy także sukienek stylizowanych na pin-up, ale niepochodzących z epoki? Samochodów? Biżuterii?

Uprzedzając jakiekolwiek oskarżenia — nie, nie jestem organizatorką, współorganizatorką, ciotką współorganizatora ani nikim z tego rodzaju. ;)
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

Hekate pisze:Regularnie „podczytuję” różne tematy i przyznam, że dopiero ten skłonił mnie do założenia konta i wypowiedzenia się.

Nie widzę najmniejszego powodu, aby którykolwiek z Panów silił się na ironię. Osobiście uważam, iż tego typu festiwale oraz konkursy są potrzebne. Proszę mi wierzyć, że na świecie istnieje mnóstwo osób, które interesują się fotografią analogową, ale ma to wymiar przede wszystkim teoretyczny. Z czego to wynika? Może to być wiele, naprawdę indywidualnych, powodów. I nie widzę problemu, aby tacy ludzie stworzyli zdjęcie cyfrowe. Nawet nałożenie dobrego, świetnie wyglądającego filtru jest pracą. Pan, który wypowiada się o „wtyczkach (?)” w Photoshopie chyba nie pracował na tym programie i pomylił go z Paintem. :) I prosiłabym o wyjaśnienie: czym jest „podróbka vintage”? Czy to dotyczy także sukienek stylizowanych na pin-up, ale niepochodzących z epoki? Samochodów? Biżuterii?

Uprzedzając jakiekolwiek oskarżenia — nie, nie jestem organizatorką, współorganizatorką, ciotką współorganizatora ani nikim z tego rodzaju. ;)

nim cię rozszarpią na strzępy :mrgreen:

cieszę się, że ten wątek sprowokował cię do założenia konta. mam nadzieję, że nadal będziesz w opozycji do niektórych głoszonych tutaj teorii i poglądów. skoro bywasz tu od jakiegoś czasu chyba zdajesz sobie sprawę, że większość z miejscowych, nie tylko interesuje się fotografią analogową, ci ludzie zwyczajnie uprawiają ją jak rolnik ziemie. są tu tacy, dla których ten rodzaj fotografii jest niemal sposobem na życie. trudno takim coś wyperswadować. co do konkursów. mogę mówić za siebie i tak zrobię. brałem udział w wielu konkursach, zarówno w kraju jak i po za granicami z rożnym oczywiście skutkiem. zarobiłem trochę grosza, dostałem trochę sprzętu, miałem czasem kaca, a czasem nie wiedziałem o co chodzi. posiadając już jakiś bagaż doświadczeń w tej materii stwierdziłem (bardzo) subiektywnie, że tak naprawdę te wszystkie konkursy to syf, kiła i mogiła. największe zastrzeżenia mam do szanownego jury, jego sposobu oceniania prac, oraz do debilnie układanych regulaminów, które najczęściej pozbawiają autora praw do pracy, która zamieścił w konkursie. najzabawniejsze pod tym względem są konkursy branżowe, gdzie jakaś instytucja chce sobie wydrukować kalendarz więc czyni konkurs. wg. mnie kto chce niech śle zdjęcia, wysyła pieniądze, wygrywa nagrody i ma z tego frajdę. wyrosłem z tego? chyba tak. :roll:



p.s. nie wiesz co to są wtyczki w PSie? nie spotkałaś się z takim terminem?
jerezano
-#
Posty: 495
Rejestracja: 02 mar 2012, 22:26
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: jerezano »

Hekate pisze:I prosiłabym o wyjaśnienie: czym jest „podróbka vintage”? Czy to dotyczy także sukienek stylizowanych na pin-up, ale niepochodzących z epoki? Samochodów? Biżuterii?
Jeden robi zdjęcie używając starych technik szlachetnych, używając aparatu na kliszę, wywołuje ją, czyni odbitki w ciemni na papierze. Albo robi dagerotyp, albo kolodion, albo lit. Drugi bierze aparat cyfrowy pstryka, wczytuje do komputera i w Foto Szopie włącza filtry "stara fotografia", "lith" i co tam jeszcze ma... Uzyskuje zdjęcie stylizowane na odbitkę szlachetną. I nawet jeśli siedzi przed komputerem 10 godzin, żeby to osiągnąć, to nie dostrzegasz tej "subtelnej" różnicy między prawdziwą techniką srebrową, a jej namiastką z komputera? Jeśli nie - to trudno! Wtedy nikt nie jest wstanie Ci tej różnicy wyjaśnić.
A samochody i biżuteria nie mają tu nic do rzeczy :mrgreen:
Hekate
-#
Posty: 2
Rejestracja: 02 wrz 2015, 19:23

Post autor: Hekate »

Widzę, że niektórzy mają tu kompleks Photoshopa. Bardzo nie lubię osób, które siląc się na „dowcip” uzurpują sobie prawo do oceniania co jest sztuką a co nie jest. Sądzę, iż ludzie, którzy zdecydują się na wzięcie udziału w konkursie chyba nie będą wielce zbulwersowani, że konkurują z cyfrówką. Wierzę w jury — prawdopodobnie będą w stanie ocenić daną fotografię, wkład w jej stworzenie. Po co zbędna dyskusja? Po to, aby komuś dopiec? Poprawić sobie humor? Biżuteria i samochód to argument równie głupi jak ten o „podróbce”. Tyle. Nord, zgadzam się z Twoją opinią i bardzo chciałabym, aby każdy w ten sposób się wypowiadał. Zauważyłam, że niektórzy Panowie (bez nicków) lubią sobie podowcipkować. Nawet, gdy ktoś grzecznie pyta o poradę pojawiają się durne słowa, mające na celu kogoś wyśmiać. To psuje atmosferę na forum. I liczę, że te osoby wiedzą kogo mam na myśli i wyciągną jakieś wnioski. Szkoda, aby tak ciekawe forum zniechęcało do pytania, szukania, miłej rozmowy.. Tyle z mojej obserwacji, raczej nie mam już nic do dodania. A osobom, które wezmą udział w konkursie, życzę szczerze powodzenia, dystansu i sukcesu.

PS. W kwestii wtyczek miałam na myśli resztę mojego postu — jedna wtyczka nie stworzy dobrego zdjęcia. :)
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

Hekate pisze: PS. W kwestii wtyczek miałam na myśli resztę mojego postu — jedna wtyczka nie stworzy dobrego zdjęcia. :)

a to się zgadza. a tak między nami :roll: PSina to super rzecz, nie wyobrażam sobie bez niego fotografii, tej cyfrowej oczywiście.
jerezano
-#
Posty: 495
Rejestracja: 02 mar 2012, 22:26
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: jerezano »

Hekate pisze:Widzę, że niektórzy mają tu kompleks Photoshopa. Bardzo nie lubię osób, które siląc się na „dowcip” uzurpują sobie prawo do oceniania co jest sztuką a co nie jest.
Niestety jesteś jakaś taka zacietrzewiona...
Nikt tutaj nie oceniał co jest sztuką, a co nie. Nie jesteś uważnym czytelnikiem. Nie pisaliśmy o sztuce (przynajmniej ja).
Chciałaś wyjaśnienia co to jest podróbka to Ci napisałem. Uważam, że podrabianie technik żelatynowo-srebrowych za pomocą fotoszopa jest oczywiście dopuszczalne i jeśli ktoś to lubi to dlaczego nie? Czym innym jest jednak konkurs o takiej, a nie innej nazwie, który dopuszcza właściwie wszelkie możliwe sposoby uzyskania zdjęcia podobnego do tradycyjnego (w rozumieniu wielu różnych technik tradycyjnych). Może wystarczyłoby nie pisać tego "vintage"...
Można bowiem zrobić prawdziwy "analogowy" konkurs: http://www.wbp.poznan.pl/fotografia/kon ... ka-analog/
Jakże istotny jest tutaj punkt 2 regulaminu: "Technika prac ograniczona do technologii analogowych tj. wykonanych przy użyciu światłoczułości soli srebra w tradycyjnej metodzie negatywowo-pozytywowej, technikach chromianowych, wprost pozytywowych, barwnych i monochromatycznych i wszelkich innych wykonanych bez użycia plików cyfrowych i ingerencji w analogową naturę obrazu na jakimkolwiek etapie jego powstania."

A ten, o którym piszemy to jest dla mnie coś takiego jak kotlety sojowe...
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2015, 21:13 przez jerezano, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Hekate pisze:Widzę, że niektórzy mają tu kompleks Photoshopa. Bardzo nie lubię osób, które siląc się na „dowcip” uzurpują sobie prawo do oceniania co jest sztuką a co nie jest.
Zauważ, że to jest forum fotografii tradycyjnej. Jest napisane jak byk w nagłówku. Ja z kolei nie lubię osób, które uzurpują sobie prawo pouczania wszystkich wokół co powinni myśleć i jakie wyznawać poglądy.
Hekate pisze:Wierzę w jury
Ja wierzę w walkę klasową.
Hekate pisze: Po co zbędna dyskusja?
Zbędna? Jeśli "zbędna" to dlaczego ją podejmujesz?
Hekate pisze:Zauważyłam, że niektórzy Panowie (bez nicków) lubią sobie podowcipkować. Nawet, gdy ktoś grzecznie pyta o poradę pojawiają się durne słowa, mające na celu kogoś wyśmiać.
W Twoich postach jest bardzo duży ładunek negatywnych emocji. Chętnie używasz określeń "durny", "głupi".
Hekate pisze:To psuje atmosferę na forum.
Bardzo przenikliwa obserwacja.
Hekate pisze:I liczę, że te osoby wiedzą kogo mam na myśli i wyciągną jakieś wnioski.
Czy jesteś może nauczycielką? "Liczę na to, że osoby..." to żelazna kwestia w repertuarze belfrów. Wyluzuj Koleżanko. Ledwie zawitałaś na forum i już uzurpujesz sobie prawo pouczania?
Hekate pisze:Szkoda, aby tak ciekawe forum zniechęcało do pytania, szukania, miłej rozmowy..
Od prowadzenia ciekawych i miłych rozmów są inne fora. Na przykład to: http://wizaz.pl/forum

Coś mi mówi, że nick Hekate wybrałaś nieprzypadkowo.

[ Dodano: Śro 02 Wrz, 2015 ]
Z mojej strony to koniec dyskusji.
Lux mea lex
sejmajnejm
-#
Posty: 343
Rejestracja: 21 paź 2011, 14:24
Lokalizacja: lodz

Post autor: sejmajnejm »

Hekate, konkurs plików cyfrowych stylizowanych na starą fotografię odbieram jak kpinę ze mnie ;) wstawcie tam jeszcze renderingi z katalogu Ikei z akcją stylizacji na Kodachrome. Co za różnica czy 3ds Max czy cyfra
Miburo
-#
Posty: 319
Rejestracja: 18 paź 2012, 06:59
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Miburo »

Sejmajnejm zniechęcasz do pytań, szukania, miłej rozmowy!
sejmajnejm
-#
Posty: 343
Rejestracja: 21 paź 2011, 14:24
Lokalizacja: lodz

Post autor: sejmajnejm »

Trudno i przykro. Mam dość mainstreamowej estetyki cyfry pod postacią zbyt szerokiego kąta i przekręcenia suwaka clarity. Cyfra nigdy techniką szlachetną nie będzie. Zastanawiam się coraz częściej czy nie powinno się ogłaszać raczej konkursów z obróbki zamiast fotografii. Byłoby uczciwiej. Mam bardzo krytyczny stosunek do cyfry, która mimo iż jest wygodna i spełnia swoje zadanie w wielu dziedzinach, to wywołuje uśmiech politowania, gdy podczas tworzenia obrazu po akwizycji, algorytm np usuwa jagody z krzaka. Ni pies ni wydra. Czasem mam wrażenie, że cyfra powinna być uznana za nowe medium, tak niewiele ma wspólnego z tradycyjną fotografią, którą tak często próbuje naśladować. Mówię to z żalem, nie robię odbitek i korzystam z programów graficznych. Ale dla mnie to półśrodki. Nie musisz się ze mną zgadzać :)
Miburo
-#
Posty: 319
Rejestracja: 18 paź 2012, 06:59
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Miburo »

Ależ zgadzam się z tobą w 100%! że zniechęcasz, to była ironia skierowana w stronę naszej nowej koleżanki. bo to jest dokładnie ni pies, ni wydra. Ale z drugiej strony robienie zdjęć na negatywie, a następnie skanowanie ich i drukowanie, staje się - niestety - coraz częstszą praktyką. Co powiecie na taką sytuację: dwie wystawy (duże i poważne) na Śląsku, dwóch poważnych i znanych fotografów. Zdjęcia absolutnie genialne, czarno białe, w wielkich formatach na ścianach bardzo poważnych galerii...i wszystkie wydrukowane, ani jednego barytu! Na niektórych madżenta taka, że aż oczy bolą, ale wszyscy uważają, że jest pięknie. A autorzy twierdzą, że ich nie interesują zagadnienia techniczne, tylko przekazywanie emocji i wrażeń. to ja się pytam - jakie emocje i wrażenia można przekazać na zdjęciu, na którym nie ma nic, żadnej głębi, żadnych niuansów w cieniach i czerniach, wszystko jest cyfrowo płaskie (i na dodatek zaczerwienione z powodu nie najlepszej jakości druku). I taki jest nowe podejście do estetyki, uprawiane przez kolegów z pewnej najlepszej i najmodniejszej szkoły fotograficznej. Tu pojawia się drugi aspekt - publiczność. W większości młoda, pewnie nieświadoma tego, że kiedyś było coś takiego jak papier barytowy, podejście takie przyjmująca jako drogowskaz. Stąd później "nic złego w bawieniu się cyfrówką i zainteresowanie fotografią analogową w sposób przede wszystkim teoretyczny"... Wnioski? Świata nie zmienimy, niemniej jednak powinniśmy ortodoksyjnie trzymać się naszych standardów:-)
ODPOWIEDZ