Kiev

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

miki11
-#
Posty: 1479
Rejestracja: 09 lut 2022, 13:47

Kiev

Post autor: miki11 »

Niechcący ożywiłem wątek, ale nie o to mi chodziło. Z całym szacunkiem do Kolegów oczywiście. Chodziło mi nie o treść merytoryczną, co o styl. To napiszę formalnie: "czy ktoś podejmie się przeprowadzenia serwisu w/w aparatu?".
_________________
Łatwe nie cieszy
Awatar użytkownika
JacekK
-#
Posty: 68
Rejestracja: 29 lis 2020, 12:48
Lokalizacja: Nowy Sącz

Kiev

Post autor: JacekK »

Tak "merytorycznie" to Kiev czyli tak po prawdzie (Zeiss Ikon Contax II i III ukradziony z całą linią produkcyjną i załogą w 1949r. i przeniesiony do Kijowa) odziedziczył i co gorsze pogłębił niedociągnięcia Contaxa - podatność na awarie oryginalnej w budowie migawki.
Podobno czasem była psuta przez nieumiejętne posługiwanie się pokrętłem naciągu zintegrowanym z tarczą czasów migawki.
Da się znaleźć paru speców w necie, ale samemu odradzam grzebać w tym ustrojstwie.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
marpula
-#
Posty: 38
Rejestracja: 24 lip 2021, 18:26

Kiev

Post autor: marpula »

Z kradzieżą … to nie zupełnie tak, raczej były to reparacje wojenne i strona amerykańska również brała wszystko co leci, jak swoje.

A wracając do naprawy, to w dużej mierze liczy się czas produkcji. Te produkowane do lat 60-tych mają solidne i umożliwiające naprawę wykonanie, te pomiędzy 60-70 często wymagają wspomagania się częściami z innego dawcy. Natomiast 70-86/87 produkowane były z „gówno-litu” i zazwyczaj trzeba składać jedną sztukę z 2-3. Naprawa, ba nawet rozebranie, czyszczenie i nowe smarowanie dla kogoś kto nie ma worka części, jest nieopłacalna … dlatego coraz mniej jest chętnych do naprawy.
Może nieopłacalna to złe słowo … chodzi o to, że właściciel nie będzie chciał wydać kwoty przekraczającej grubo wartość aparatu.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Kiev

Post autor: J.A. »

marpula pisze: 04 mar 2023, 16:24 Z kradzieżą … to nie zupełnie tak, raczej były to reparacje wojenne i strona amerykańska również brała wszystko co leci, jak swoje.
To nie były reparacje, tylko łupy wojenne. Bo akurat USA o reparacje nie miały podstaw się ubiegać. Ruskie zresztą też nie bo to wspólnie z Germanami tą wojnę wywołali.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
marpula
-#
Posty: 38
Rejestracja: 24 lip 2021, 18:26

Kiev

Post autor: marpula »

Możesz pisać historię na nowo ale nie zmieni to faktu, że III Rzesza napadła na Związek Radziecki a oni odparli agresora i po zakończeniu wojny zgodnie z zasadami/prawem dokonywali cytat: „rekompensaty finansowe za straty i szkody spowodowane przez działania wojenne.
… Uregulowały je konferencja jałtańska i konferencja poczdamska oraz pokój paryski (1947).”

To ostatnia moja wypowiedz na temat „kradzieży”, nie chce wywoływać niepotrzebnej burzy … praktycznie o nic.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Kiev

Post autor: J.A. »

marpula pisze: 04 mar 2023, 17:23 Możesz pisać historię na nowo
No tego zostawić tak nie można.
marpula pisze: 04 mar 2023, 17:23 To ostatnia moja wypowiedz na temat „kradzieży”, nie chce wywoływać niepotrzebnej burzy … praktycznie o nic.
Wybacz, ale to sowieci napisali historię na nowo.
Dwóch europejskich największych zbójów najpierw wysłało największą wojnę, a potem skoczyło sobie do gardła.
I nie ma to nic wspólnego z pisaniem historii na nowo, tylko z jej ODKŁAMYWANIEM. Sowieci tak jak Niemcy powinni płacić reparacje, a to że jeden wziął coś drugiemu to nie mój problem i mało mnie to obchodzi.
Niemcy hitleeowsie do wybuchu wojny bardzo chętnie się dzieliły technologiami ze swoim sowieckim przyjacielem, łamiąc wspólne wszystkie traktaty o rozbrojeniu Niemiec, które podpisali po I Wś.
Załączniki
IMG_2907.jpg
IMG_2907.jpg (120.73 KiB) Przejrzano 366 razy
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
JacekK
-#
Posty: 68
Rejestracja: 29 lis 2020, 12:48
Lokalizacja: Nowy Sącz

Kiev

Post autor: JacekK »

Ze cztery lata temu miałem w rekach "niezmaordowany" dość wczesny egzemplarz "Kieva". Nie pamiętam dokładnie który, może Kiev II ???, ale miał starszy i pisany tylko cyrylicą szyldzik. Pierwsze co rzuciło się w ucho to cichsza praca migawki i trochę inne wykończenie detali niż w tych najbardziej znanych. Arsenał w Kijowie zaczynał pewnie numerację od końcówki roku. - to akurat zapamiętałem 55 na stopce lampy.
Ponoć pierwsze były montowane z "contaxowych" części przywiezionych z linią produkcyjną, ale nigdy nie widziałem takiego.

Co do tych "kradzieży" - tu raczej "prawiekolokwializm" się przydarzył, ale... "Wart Pac pałaca i pałac Paca" co do Germańców i Rusków w tamtych czasach.
Awatar użytkownika
marpula
-#
Posty: 38
Rejestracja: 24 lip 2021, 18:26

Kiev

Post autor: marpula »

Pierwsze nawet miały napis „Contax” i były tylko składane w Kijowie (jest ich niewiele). Dosyć wysokie ceny osiągają aparaty bez napisów ( lata 60-te)… na eBay potrafią kosztować 2000 - 3000 oraz te 48/49 roku.

Osobiście uważam, że aparata jest ładny ale mocno toporny. Mam jeszcze dwa w idealnym stanie. Nawet co jakiś czas wystrzelają rolkę filmu.

Aaa to wszystko wersja KIEV-4, mówi się o „typach” 1,2,3,4 … podobno te do 54/56 roku to czysty Contax.

Aaa jeszcze mi się coś przypomniało, dla właścicieli tego sprzętu, trzeba pamiętać aby przy przechowywaniu naciąg migawki był na najszybszym czasie 1250/1000. Wtedy sprężyna jest najmniej obciążona i migawka będzie działać długo i poprawnie.
Ale przy aparatach które mają tyle lat … rada może być już spóźniona
ODPOWIEDZ