Jak to jest z ilością wywoływacza niezbędną do wywołania jednego filmu B&W?

[BW]

- niby tak ale jest pytanie - czy wystarczy 20% bufor ilości chemii czy potrzeba ze 100%?
Kiedyś zadałem sobie trud wywoływania kilku niemalże identycznie naświetlonych filmów (fp4 naświetlonych w letnie słoneczne dni) za każdym razem zmniejszając ilość użytego wywoływacza i dopiero przy ilości 65 ml dało się zauważyć jakąś różnicę. Przy 60 ml różnica była już wyraźniejsza. Oczywiście można dywagować czy na innych rodzajach filmów (np. mających więcej srebra czy na filmach zawierających dużą przewagę jasnych motywów) około 20 % bufor jest wystarczający? - z mojej późniejszej praktyki wynika że tak.
Co oczywiście w niczym nie zmienia faktu że większa ilość wywoływacza w niczym nie szkodzi (no może poza ekologią i zawartością portfela)

[mrek]

A to faktycznie zaoszczedzisz

No co ja poradzę. Obliguje mnie pochodzenie (-:

[aka]

A to faktycznie zaoszczedzisz

No co ja poradzę. Obliguje mnie pochodzenie (-:

Z pamiętnika podróży służbowych:
- w Krakowie kawa w filiżankach dwa razy mniejszych
- w Poznaniu kawa w kolorze średnio mocnej herbaty

[oKuba]

Z pamiętnika podróży służbowych:
- w Krakowie kawa w filiżankach dwa razy mniejszych
- w Poznaniu kawa w kolorze średnio mocnej herbaty

[oKuba]

Z wrazenia zszedlem do kuchni zaparzyc male espresso

[aka]

Z wrazenia zszedlem do kuchni zaparzyc male espresso

Smacznego! Gdybym opisał szczegółowo powyższe sytuacje z "pamiętnika" to byłby to materiał do kabaretu. W obu przypadkach wywiązała się ciekawa dyskusja którą pamiętam mino upływu czasu.

[J.A.]

mrek, przecież wystarczy nawinąć suchy film na spiralę, zalać wodą do zakrycia i sprawdzić ile tej chemi trzeba.
A na koreksie 1510 jest dla inwersyjnego wywoływania napisane 250.
240, jest na 1520 dla obróbki rotacyjnej.

[mrek]

Z pamiętnika podróży służbowych:
- w Krakowie kawa w filiżankach dwa razy mniejszych
- w Poznaniu kawa w kolorze średnio mocnej herbaty

No to wolę kawę u mnie.
Koleżanka, która emigrowała z Krakowa do Poznania (na emeryturę wróciła) mówiła, że tam wszystko się odbywa wolniej, w spokoju. Więc pewnie dają radę wypić dwie kawy = taka sama ilość kofeiny

[mrek]

mrek, przecież wystarczy nawinąć suchy film na spiralę, zalać wodą do zakrycia i sprawdzić ile tej chemi trzeba.
A na koreksie 1510 jest dla inwersyjnego wywoływania napisane 250.
240, jest na 1520 dla obróbki rotacyjnej.

Racja, ja mam ten wyższy 1220, do filmów 120.
Po zakupie oczywiście, że zalewałem i sprawdzałem czy kryje. Nie byłbym sobą.

[powalos]

Koleżanka, która emigrowała z Krakowa do Poznania (na emeryturę wróciła) mówiła, że tam wszystko się odbywa wolniej, w spokoju. Więc pewnie dają radę wypić dwie kawy = taka sama ilość kofeiny

No co ? Czyżby koledzy nie wiedzieli, że pyrusy to, Szkoci wygnani z własnej ojczyzny za zbytnią oszczędność ? A spokojniej i wolniej to się tu żyło już wieki temu. Teraz taki sam zap...dal jak wszędzie.

[miki11]

Czyżby koledzy nie wiedzieli, że pyrusy to, Szkoci wygnani z własnej ojczyzny za zbytnią oszczędność ?

W oryginale to szło tak:

"Szkot to taki Krakus wyrzucony z Krakowa za rozrzutność"

[aka]

wystarczy nawinąć suchy film na spiralę, zalać wodą do zakrycia i sprawdzić ile tej chemi trzeba

A bez nawijania suchego filmu to się nie da?

[J.A.]

Uda, ale z filmem jest lepiej, bo i podłoże coś wyprze, a i emulsja coś wypije.
I pamiętaj, że pisałem do Krakusa.
Nie chce mi się liczyć, a nie mam czym zmierzyć, ale obstawiam, że samo podłoże to z 10 ccm zajmuje.
Przy sporze to, czy 240, czy 250, to tak prawie.