jak nie mamiya rb67 to co
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
jak nie mamiya rb67 to co
mały obrazek 24 na 36mm daje się powiększyć rozsądnie 10 krotnie.
Daje to odbitkę która mniej więcej wypełnia arkusz 30x40 + marginesy.
Pomyślałem że mogę robić mniej zdjęć ale za to z możliwością powiększenia do formatu tak powiedzmy 80-100cm na dłuższej krawędzi.
Poczytałem, poguglałem i co... wyszło mi że rb67 mi się podoba.
Teraz można je mieć za normalną w miarę sumę. Znalazłem ogłoszenie i pojechałem dzisiaj dokonać zakupu...
Kiedy dostałem rb67 do rąk wiedziałem że tego aparatu nie kupię.
Jest gigantyczny, ciężki i nie da rady utrzymać go w rękach w trakcie robienia zdjęcia. Całość konstrukcji jest stworzona do statywu i wyzwalania z wężyka.
Coś jakby randka nie wypaliła ;) Jedziemy podekscytowani i radośni a na miejscu niestety nie ma chemii.
Myślę teraz o jakichś składanych mieszkowcach 6x9 (ale do tego nie ma powiększalników) albo poszukam czegoś innego.
Jakieś pomysły o czym poczytać?
Daje to odbitkę która mniej więcej wypełnia arkusz 30x40 + marginesy.
Pomyślałem że mogę robić mniej zdjęć ale za to z możliwością powiększenia do formatu tak powiedzmy 80-100cm na dłuższej krawędzi.
Poczytałem, poguglałem i co... wyszło mi że rb67 mi się podoba.
Teraz można je mieć za normalną w miarę sumę. Znalazłem ogłoszenie i pojechałem dzisiaj dokonać zakupu...
Kiedy dostałem rb67 do rąk wiedziałem że tego aparatu nie kupię.
Jest gigantyczny, ciężki i nie da rady utrzymać go w rękach w trakcie robienia zdjęcia. Całość konstrukcji jest stworzona do statywu i wyzwalania z wężyka.
Coś jakby randka nie wypaliła ;) Jedziemy podekscytowani i radośni a na miejscu niestety nie ma chemii.
Myślę teraz o jakichś składanych mieszkowcach 6x9 (ale do tego nie ma powiększalników) albo poszukam czegoś innego.
Jakieś pomysły o czym poczytać?
- matti_1989
- -#
- Posty: 282
- Rejestracja: 29 kwie 2008, 19:51
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Ja ostatnio wyrwałem fuji gw 690 - dalmierz, 6x9, spartańsko ubogi - ma tylko spust migawki, przysłona, czas i to w nim piękne. Na razie nie mam powiększalnika 6x9 ale nawet stykówki z niego potrafią cieszyć.
Jak chcesz jakieś skany to pisz. Wiem, w porównaniu do innych dalmierzy jest ogromny, ale jak na format 6x9 to całkiem zgrabna sztuka.
Jak chcesz jakieś skany to pisz. Wiem, w porównaniu do innych dalmierzy jest ogromny, ale jak na format 6x9 to całkiem zgrabna sztuka.
Re: jak nie mamiya rb67 to co
Ja tylko jedno słówko
Magnifax 4 nadaje się do 6x9.farok pisze:Myślę teraz o jakichś składanych mieszkowcach 6x9 (ale do tego nie ma powiększalników) albo poszukam czegoś innego.
- matti_1989
- -#
- Posty: 282
- Rejestracja: 29 kwie 2008, 19:51
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
- matti_1989
- -#
- Posty: 282
- Rejestracja: 29 kwie 2008, 19:51
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
- matti_1989
- -#
- Posty: 282
- Rejestracja: 29 kwie 2008, 19:51
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
6x6 lubie - kiedyś miałem lubitela :)
6,45 to troche za mało jak mam już zmieniać format.
Generalnie to zaciekawily mnie te mieszkowce, ale nie wiem który z nich ma szkło rozsądne. Troche się boję czy to nie byly "point and shoot" dawnych czasów.
6,45 to troche za mało jak mam już zmieniać format.
Generalnie to zaciekawily mnie te mieszkowce, ale nie wiem który z nich ma szkło rozsądne. Troche się boję czy to nie byly "point and shoot" dawnych czasów.
Ostatnio zmieniony 30 sty 2012, 22:06 przez farok, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: jak nie mamiya rb67 to co
Da radę. Trzeba się zaopatrzyć w left hand grip.farok pisze:Poczytałem, poguglałem i co... wyszło mi że rb67 mi się podoba.
Teraz można je mieć za normalną w miarę sumę. Znalazłem ogłoszenie i pojechałem dzisiaj dokonać zakupu...
Kiedy dostałem rb67 do rąk wiedziałem że tego aparatu nie kupię.
Jest gigantyczny, ciężki i nie da rady utrzymać go w rękach w trakcie robienia zdjęcia.
Z braku chemii pożegnałem się z RZfarok pisze: Całość konstrukcji jest stworzona do statywu i wyzwalania z wężyka.
Coś jakby randka nie wypaliła ;) Jedziemy podekscytowani i radośni a na miejscu niestety nie ma chemii.
M7? Wiem nie ta cena, nie ta filozofia robienia zdjęć. Ale nie ciśniesz na matówkę, więc może? Zajedwabisty lekki jak mydelnica aparat, do noszenia zawsze ze sobą.farok pisze: Jakieś pomysły o czym poczytać?
[ Dodano: Pon 30 Sty, 2012 ]
Problem jest inny. Obiektyw ten sam i niewymienny.matti_1989 pisze:580 na liczniku i to ta pierwsza wersja ale obiektyw w wszystkich ten sam dawali, zaszokowany byłem, że dalmierzem można tak precyzyjnie ostrość ustawiać.A ten fuji z dużym przebiegiem?
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
W takim razie ja nierozsądnie powiększam czasem nawet i 20 razymały obrazek 24 na 36mm daje się powiększyć rozsądnie 10 krotnie.

A co ja miałabym powiedzieć? Jako słaba dość wątła kobiecina nie raz pożyczałem RB67 na zdjęcia w teren. Jakoś dałam radę utrzymać i zdjęć nie poruszałam. Jeśli chodzi o inne aparaty z podobnymi możliwościami (Fuji GW 680, Brobica GS), to w zasadzie nie ma lżejszych, Pentax 67 parę gramów lżejszy, ale bez wymiennych kaset.Jest gigantyczny, ciężki i nie da rady utrzymać go w rękach w trakcie robienia zdjęcia.
Sam nie wiesz czego chcesz. Czy lustrzankę z wymienną optyka, czy jakiegoś dalmierzowca z jednym obiektywem - to są zupełnie inne aparaty o innych możliwościach, oczywiście każdym z nich można zrobić dobre zdjęcie, ale one same tego nie uczynią, trzeba im pomócMyślę teraz o jakichś składanych mieszkowcach 6x9 (ale do tego nie ma powiększalników)

A najtańszy powiększalnik 6x9 (czasem nawet do wyrwania za darmochę) to Krokus 69.
- matti_1989
- -#
- Posty: 282
- Rejestracja: 29 kwie 2008, 19:51
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
jeśli chodzi o mieszkowce to szukaj bessy z heliarem, ew. skoparem (tessar). przedwojenne helomary są spoko, ale tylko dla tych, którzy lubią tryplety (anastygmaty Cook'a).
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr