jak nie mamiya rb67 to co

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

farok
-#
Posty: 96
Rejestracja: 30 lis 2011, 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: farok »

przespalem sie z mysla i chyba wroce dzisiaj do tego sklepu po tą rb67.
Jak mi tu Panie wyjeżdzają że utrzymają z ręki stabilne ujęcie to przecież też dam radę :)

[ Dodano: Wto 31 Sty, 2012 ]
uzupelniając, moje kryteria:
duży negatyw
dobre szkło (rozdzielczość, tonalność/kontrast, bokeh, zniekształcenia).
przenośne :)
Ostatnio zmieniony 31 sty 2012, 11:33 przez farok, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
mrek
-#
Posty: 2473
Rejestracja: 07 mar 2007, 03:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: mrek »

farok pisze:przespalem sie z mysla i chyba wroce dzisiaj do tego sklepu po tą rb67.
Jak mi tu Panie wyjeżdzają że utrzymają z ręki stabilne ujęcie to przecież też dam radę :)

[ Dodano: Wto 31 Sty, 2012 ]
uzupelniając, moje kryteria:
duży negatyw
dobre szkło (rozdzielczość, tonalność/kontrast, bokeh, zniekształcenia).
przenośne :)
Nie pożałujesz. Zwłaszcza w takie mrozy jak teraz gdzie baterie padają jak muchy. Boję się wyprowadzać na spacer A1 bo bateria tam maluśka. 1V daje rade bo tam 8 paluszków zasila, ale RB67 bije te analogi na głowę.
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
farok
-#
Posty: 96
Rejestracja: 30 lis 2011, 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: farok »

dam znać jak poszło :)

[ Dodano: Sro 01 Lut, 2012 ]
No więc rb67 ma nowy dom.
Jest fajnie modularna. Matówka była zasyfiona ale można ją normalnie wyjąć i wymyć w alkoholu i wsadzić do body.
Myślę skąd pozyskać pasek do przenoszenia :)

Mam dwie kasety, ale gąbki wyglądają na niepokojąco sparciałe - na początek jednak po prostu wsadzę film i zobaczę co się stanie :)

Zaskakująca liczba mechanizmów powala na kolana. Dzisiaj jest to realizowane elektroniką a 20 lat temu popychaczami i przekładniami.

Widać że konstrukcja jest taka że paproch w środku nie jest tragedią jak w dslr albo slr. Wystarczy rozkręcić, wyczyścić, skręcić. Trochę jak porównanie samochodu dostawczego i osobowego.

[ Dodano: Czw 02 Lut, 2012 ]
w obiektywie jest dodatkowa regulacja jakiegos elementy póływającego w szkle.
Ustawie się to wedlug skali odległosci.
Ustawienie tego ma duży wpływ na ostrość?
Joan
-#
Posty: 313
Rejestracja: 26 sty 2009, 15:40
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post autor: Joan »

Matówka była zasyfiona ale można ją normalnie wyjąć i wymyć w alkoholu i wsadzić do body.
I wszystko jest OK ???
Wg mnie nic gorszego nie mogłeś zrobić! Matówek NIGDY nie myje się żadnym alkoholem, a jeśli już to dobrze destylowaną wodą.
w obiektywie jest dodatkowa regulacja jakiegos elementy póływającego w szkle.
Ustawie się to wedlug skali odległosci.
Ustawienie tego ma duży wpływ na ostrość?
Nie wiem jaki masz obiektyw, ja już dawno temu używałam RB67 i nie pamietam co się z tyłu reguluje :-(, lepiej nic nie grzeb póki ktoś dobrze zorientowany nie wyjaśni o co chodzi.
farok
-#
Posty: 96
Rejestracja: 30 lis 2011, 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: farok »

:)
To nie mój pierwszy raz :) To nie był alkohol jako taki, ale odpowiednia mieszanka - wszystko ok :)
No i oczywiście nie dotykam strony ze zmatowieniem :)

Dobry patent na mycie matówki metodą studencką to po wyjęciu, wymyć delikatnym płynem do naczyń, potem wypłukać dużą ilością wody destylowanej i położyć na talerzyku. Przykryć drugim talerzykiem (przeźroczystym) i ustawić w nad tak zbudowaną "szklarnią" lampę biurkową. Woda odparuje i nie powinien zostać osad. Niczym nie wycierać - próba wytarcia = ogłoszenie "kupię matówkę" :)

Właśnie suszę pierwszą kliszę testową.

Negatyw jest cudownie gigantyczny, ale nie wiem czy z tym body zostanę.

ps
serce mi się zatrzymało jak z koreksu wyjąłem pierwszy z dwóch filmów.
Klisza bez zaczernień .... Okazało się że ilfosol-3 padł w butelce (pomimo wypompowania powietrza na czas składowania).
Druga rolka wołana w wiecznym Rodinalu i już ok.

[ Dodano: Nie 05 Lut, 2012 ]
kurka wodna!!!
zgubilem gdzies lampe do skanera płaskiego!
nie będzie skanów z szerokiego formatu :(
dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Re: jak nie mamiya rb67 to co

Post autor: dadan_mafak »

farok pisze:mały obrazek 24 na 36mm daje się powiększyć rozsądnie 10
powiedz, skad bierzecie takie "oryginalne" stwierdzenia?
co by sie stalo gdybys zobaczyl ladna odbitke ktora jest 20-30to krotnym powiekszeniem? mysle, ze jest ich okolo zyliona, w koncu sa robione od prawie stu lat...
farok
-#
Posty: 96
Rejestracja: 30 lis 2011, 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: farok »

mam gdzieś książkę "technika powiększeń w fotografii" czy coś podobnego.
Książka o matmie i chemii (nie wygląda jak dzisiejsze "fotografuj z national geographic") w której zawarte są takie i podobne stwierdzenia.

[ Dodano: Pon 06 Lut, 2012 ]
no i nie chodzi o to że ręce mi pousychają jak bym zrobił x15 :)
Można powiększyć i do 1m na 2m ale są lepsze formaty do tego dedykowane.
dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Post autor: dadan_mafak »

aaa....ksiazka z czasow kiedy trzeba bylo sie cieszyc z czegokolwiek a nie marzyc o czyms normalnym (chociazby)
z drugiej strony nawet z Zorki mam dwudziestokrotne powiekszenia i nic im o tym nie wiadomo :mrgreen:

moze kup jakas ksiazke bardziej wspolczesna, watpie zeby w tak antycznej literaturze byly jakies przydatne informacje poza danymi nt. ilosci chemii w kuwecie. niestety wspolczesne ksiazki nie sa polskojezyczne.

z malego obrazka mozna zrobic i metr - bez ziarna i ostry. mozna i z ziarnem :mrgreen:
farok
-#
Posty: 96
Rejestracja: 30 lis 2011, 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: farok »

pewnie można - ale nie "ot tak, zwyczajnie".
Jak masz negatyw 6x7 to jest to sporo łatwiejsze i normalne że dostajesz odbitkę wielkości 1m.
No i są oczywiste elementy estetyczne które każdy ma swoje.
To są już obszary religijne :)
Ja np. widzę że powyżej 30x40 nie ma sensu bo nie podoba mi się jak obrazek wtedy wygląda - ale nie zabraniam innym :D

Tutaj ktoś wylicza możliwości powiększenia:
http://th-www.if.uj.edu.pl/~kopaczm/sbas/granica35.html
dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Post autor: dadan_mafak »

nie wiem w czym latwiej jest zrobic z sredniego formatu niz malego? przeciez nawet glowica powiekszalnika jest na takiej samej (lub bardzo zblizonej) wysokosci.
nie bede polemizowal z tym co ktos kiedys wyliczyl na kalkulatorze. przede wszystkim nie wzial pod uwage dosc istotnego faktu, ze duza odbitke oglada sie z wiekszej odleglosci. a obok mnie lezy paredziesiat odbitek z malego obrazka ktore nic o tych tabelkach nie wiedza i maja sie bardzo dobrze. dziesieciokrotne powiekszenia sluzyly jako material pogladowy - przed wykonaniem tych duzych. nie cierpia na ziarnistosc ani brak ostrosci. rowniez moje powiekszalniki nic o tym nie wiedza - dziesieciokrotne powiekszenia jeszcze jakos sie na nich robi, robienie mniejszych jest juz meczace.

oczywiscie zdaje sobie sprawe z tego, ze 6x7 wystarczy powiekszyc o 10 razy zeby miec taka sama odbitke jak z dwudziestokrotnego powiekszenia malego obrazka i, ze ogladajac z nosem przy papierze ta srednioformatowa bedzie ostrzejsza i z mniejszym ziarnem. tylko, ze ta z 6x7 bedzie wygladac fatalnie przy tej z negatywu 8x10 cala :mrgreen:

chcodzilo mi o to, ze juz po raz ktorys spotykam sie z tym 10cio krotnym "rozsadnym" ograniczeniem i irytuje mnie to bo to tylko bzdura jest, kompletna bzdura. przy skanie i druku moze miec znaczenie, przy powiekszeniu w ciemni - nie.
farok
-#
Posty: 96
Rejestracja: 30 lis 2011, 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: farok »

Rozumiem że może Ci coś przeszkadzać ale trzeba być tolerancyjnym :)
Tak jak pisałem wcześniej: to sprawa przekonań i religii.
Ja wierzę w to że odbitka ze średniego jest lepsza niż z małego.
Ty wierzysz w to że odbitka z małego jest nie gorsza niż ze średniego.
I ok - ja nie nawracam Ciebie i Ty nie nawrócisz mnie ;)
Każdy z nas pójdzie potem do swojej Ciemni odprawiać własne rytuały i będziemy żyli w pokoju do czasu aż ktoś z nas wymyśli żeby wpaść drugiemu na chatę żeby "wypalić heretyków".
dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Post autor: dadan_mafak »

luz, ja wcale Cie nie namawiam na porzucenie 6x7.sygnalizuje tylko, ze niczym wyjatkowym sa bardzo dobre jakosciowo (cokolwiek to znaczy) powiekszenia z malego obrazka - znacznie wieksze niz 24x36cm.
a gdybys wpadl do mnie na chate to moge Ci pokazac skrajnosc - odbitke z malego obrazka ktora niektorzy biora za odbitke z 4x5 :mrgreen:
farok
-#
Posty: 96
Rejestracja: 30 lis 2011, 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: farok »

sam sie namówiłem na zostawienie 6x7 - nie pasuje mi i wracam do małego.
rafal
-#
Posty: 56
Rejestracja: 23 lis 2008, 21:42
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post autor: rafal »

Z tymi powiększeniami z małego obrazka sam do niedawna uważałem że nie warto włazić w więcej niż w 18x24 cm, w porywach 20x30 cm. Na AT już publicznie odszczekałem, tu pozwolę sobie zalinkować do siebie - bo do dziś się gapię i będzie to pierwsza własna fotka, którą powieszę sobie na ścianie - o tu można przeczytać jak odszczekuję: http://kotydwa.pl/2012/01/31/szczek-szczek/#more-232 .

Swoją drogą był to impuls do dania sobie spokoju ze średnim (szukałem sprzętu zdatnego do makro, miał być Pentax 67II). Mogę zaprzestać poszukiwań, makro będę jednak robił małym obrazkiem, do statycznych zabaw z ludźmi stoi w domu 4x5'' i 8x10'' :)

Rafał
krycha_666
-#
Posty: 96
Rejestracja: 28 wrz 2011, 11:36
Lokalizacja: Ożarów/ Kraków

Post autor: krycha_666 »

Ja jestem początkującym pstrykaczem i ściemniaczem. Pozwolę sobie wyrazic swoje zdanie.

Ale zdjęcie to nie tylko sprawy techniczne. Dobre i interesujące zdjęcie nawet z uchybieniami technicznymi będzie, więcej warte niż technicznie nienaganne gniotki. (Myślę, że większość się z tym zgodzi) :]
ODPOWIEDZ