ILFORD FP4+ 125@200 / ID-11

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o procesie wywoływania negatywów czarno-białych

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Jarosh
-#
Posty: 61
Rejestracja: 13 sie 2012, 10:18
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie

ILFORD FP4+ 125@200 / ID-11

Post autor: Jarosh »

Witam.
Jakiś czas temu wołałem swój pierwszy 6x6.
Forsowałem go z 125 do 200 i wołałem na "oko"- gdyż zapomniałem sprawdzić w tabelce ile mam wołać przy 24 C( temperatura cieszy i pomieszczenia)Zazwyczaj było ok 20 C i to mnie zbiło z tropu gdy termometr wskazał ~24C :). Przez to zrobiło mi się małe zamieszanie, ale o dziwo negatyw wyszedł w mojej opinii nie najgorzej.
Pytanie mam odnośnie "maziaków" które nie mogły powstać podczas kręcęnia koreksem( nawet kierunek kręcenia filmem by się nie zgadzał, ani to jak włożony film jest do szpuli) Powód dla którego piszę najlepiej widoczny jest w górnej części zdjęcia między krawędzią auta, przechodniami.

Obrazek

Z góry dziękuję za wszelakie uwagi :)
timor
-#
Posty: 371
Rejestracja: 28 sty 2011, 10:28
Lokalizacja: Toronto

Post autor: timor »

Wszystkie klatki mają takie maziaki ? To wygląda jak przeciek światła.
Jarosh
-#
Posty: 61
Rejestracja: 13 sie 2012, 10:18
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie

Post autor: Jarosh »

Nie, nie na wszystkich klatkach tak jest.
Prawdą jest, że to mój pierwszy średni i ogólnie drugi film.
Nawijałem w toalecie w nocy, gdzie szybe w drzwiach zasłoniłem kilkoma warstwami worków na śmieci( dosyc grube)
Szczeliny pozatykałem "szmatami i ręcznikami".
Te "maziaki" wyglądają jakbym negatyw czyścił szmatą. Co prawda zastanawiam się czy przypadkiem to nie ten film spadł mi ze szpuli.
ODPOWIEDZ