Wraz z powiększalnikiem dostałem kilka drobiazgów. Część już rozpoznałem - płuczkę JOBO (ktoś ją chce? i tak na żaden kran mi nie pasuje) i tank Envoy do jakichś płytek (oddam za cenę znaczka pocztowego).
zasadniczo u nas nazywa się to kaskadą.
mnie też nie pasowała, ale robię tak, że wykręcam słuchawkę prysznicową (mam takie coś w ściemni), zakładam przedłużkę taką, do której szlauch się montuje i wtedy mi kaskada jak nic pasuje.
ale ostatnio miałem lepszą historię, bo płukałem filmy kolorowe i wtedy kaskada jakimś cudem wypsnęła się z koreksu. wodę aż z przedpokoju musiałem zbierać.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
a pozostałem tegesy? Jedno to metalowa blaszka przypominająca otwieracz do butelek i z naklejką pokazującą cośtam związanego chyba ze szpulą na koreksie (?). Drugie coś to pokrętło z kołkiem i doczepioną blaszką.
te dwa metalowe przedmioty służą (prawdopodobnie, bo nie widzę dokładnie) do wkładania filmu do metalowej szpuli, metalowego koreksu. duży do filmu 120, mały do filmu 135.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
Tu lepsze zdjęcie: http://imgur.com/GDuXQpr
Czyli to tegesy służą do zakładania filmu z kasety do metalowego koreksu? Mam plastikowego Patersona, więc może ktoś zechce adoptować?