Gdzie kupujecie film B&W w rolkach 30,5?

[LD]

Nawijaj całe 1,7 metra, zrób parę klatek testowych, przewiń jedną klatkę, w ciemni otwórz aparat, przetnij film na wysokości (długości?) migawki. W ten sposób będziesz miał odcinki testowe tyle ile potrzebujesz. Potem tylko zanotuj ile klatek zostało na filmie (pamiętaj o kolejnej rozbiegówce, jeśli to aparat z silnikiem) żeby nie być zaskoczonym gdy w terenie film skończy się wcześniej.

Nie znałem tej metody, jednak praktyka to wielka rzecz. Z drugiej strony z nawijarką ta zabawa w 12-klatkowe filmy też nie będzie problemem, a jest taka zaleta, że można np. załadować do 2-3 body. Albo łatwiej wymieniać. Ale metoda zacna.

Sprawdź wcześniej czy aparat "pozwoli" Ci otworzyć klapkę jeżeli film jest w środku.

[miki11]

Sprawdź wcześniej czy aparat "pozwoli" Ci otworzyć klapkę jeżeli film jest w środku.

Jasne. Na szczęście mnie cieszą starsze modele, 40-50 letnie, wiesz, tylko metal i metal. A tam nie było takich "kagańców" elektronicznych na zamek tylnej klapy.

[Z_photo]

Jasne. Na szczęście mnie cieszą starsze modele, 40-50 letnie, wiesz, tylko metal i metal. (...)

W takim razie powinny Cię zainteresować Exakty w wersjach wyposażonych w nożyk do odcinania naświetlonego odcinka filmu.
https://www.flickr.com/photos/raulm/5013888971/

[miki11]

W takim razie powinny Cię zainteresować Exakty w wersjach wyposażonych w nożyk do odcinania naświetlonego odcinka filmu.

Bardzo ciekawe rozwiązanie, nie widziałem tego wcześniej. Jednak myślę, że pójdę i tak w nawijarkę. Przynajmniej tak mi się na razie ubzdurało, a praktyka pewnie i tak to zweryfikuje.

[Mirosław]

A jakie to by były lustrzanki ?jak film jest w środku to nie można otworzyć tylnej klapki.

[Mirosław]

Musiałaby by te szpule kosztować dużo mniej

Dzisiaj to już nigdzie nie jest tanio.

[miki11]

A jakie to by były lustrzanki ?

Prawdopodobnie jakieś z większą ilością elektroniki. Wystarczy czujnik w torze przebiegu filmu i zamek tylnej klapy się nie otwiera. Prawdopodobnie były też mechaniczne zabezpieczenia tego typu. Moje wiekowe Minolty szczęśliwie są od tego kagańca wolne.

[J.A.]

Mirosław, obawiam się, że chyba takich nie było.
Rygiel by musiałbyć zasilany. No i jak otworzyć aparat awaryjnie? Wyjąć baterie?

[Mirosław]

miki11 J.A. W moim Nikonie F100 w którym jest już trochę elektroniki a mam go od 2001r można otworzyć klapkę tylną tylko licznik elektroniczny wskoczy na,,1,, po zamknięciu.

[rbit9n]

w Dynax 5 jest blokada otwarcia, kiedy film jest prawidłowo założony, okienko przy przycisku zmienia kolor na czerwony i jest blokada otwarcia. ale na bocznej ściance jest szparka, w którą można włożyć na przykład spinacz i można otworzyć aparat w razie zacięcia filmu czy coś.

[miki11]

w Dynax 5 jest blokada otwarcia

Tak mi właśnie Minolta w głowie świtała, ale nie mogłem modelu skojarzyć. Taką Minoltę 7 chętnie bym przygarnął za rozsądne dutki...

[J.A.]

rbit9n, w ilu jeszcze modelach i czy w nowszych?
Bo jak zwykle Minolta przoduje w niepraktycznych rozwiązaniach, choć chwała inżynierom, że testują.
Ale zwracam honor, jest przynajmniej jeden aparat z takim patentem.

[miki11]

Bo jak zwykle Minolta przoduje w niepraktycznych rozwiązaniach

Na tyle patentów, ile wprowadziła Minolta trzeba im wybaczyć kilka ślepych uliczek. Podobnie było z ich pierwszymi całkowicie automatycznymi pomysłami. Gdyby nie Amerykanie, mogłoby się jeszcze długo nie przyjąć. Ale - jak to w amerykańskich filmach - dziewczyna pyta chłopaka: "Umiesz prowadzić auto z ręczną skrzynią biegów?"

[rbit9n]

w Dynax 5 jest blokada otwarcia

Tak mi właśnie Minolta w głowie świtała, ale nie mogłem modelu skojarzyć. Taką Minoltę 7 chętnie bym przygarnął za rozsądne dutki...

siódemka... byle z całą zębatka mechanizmu przenoszenia wartości przysłony.

[miki11]

siódemka... byle z całą zębatka mechanizmu przenoszenia wartości przysłony.

Ale mówisz o późniejszym modelu "7", nie np. o XD-7?