skpt pisze: ↑10 sty 2020, 11:24
powstały znaczące nierówności w wywołaniu
Kiedyś to się nasączoną w wywoływaczu gąbką robiło...
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider<- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
Wg mnie bez problemu uda się przesuw papieru w formie "U" przez doniczkę. Drugie ręce albo dwie listewki z pcv na brzegach papieru wystarczą w połączeniu z kawałkiem marginesu. Zaleta taka, że 4 doniczki mieszczą się na jednym zwykłym stole. Wada - konsumpcja chemii. 5L trzeba wlać.
skpt pisze: ↑10 sty 2020, 11:35
Wg mnie bez problemu uda się przesuw papieru w formie "U" przez doniczkę.
Piotrek! I masz piękną fototapetę A nie bryzga chemią przy tych operacjach w doniczkach? Bo chyba dość intensywnie trzeba przesuwać, nie ma zmiłuj...Też bym spróbował, mam rolę Ilforda MG.
U mnie nie bryzga. Doniczka przy krawędzi stołu. Podłoga sucha. Ale z tą intensywnością to nie przesadzałem. Natomiast eksperyment ujawnił całe stadko różnych, mniej lub bardziej drobnych, detali do opanowania. Mam dość luźne podejście do rygorów kuwetowych (w przeciwieństwie do rygorów koreksowych). Nie mam potrzeby silnej powtarzalności uzyskiwanego efektu (rzadko robię fotkę więcej niż raz, czasem ten raz jest od razu w n sztukach). Albo coś przechodzi wizualną akceptację, albo nie. Notatki robię tylko dla fotek z którymi się namęczyłem (fotka poszła dopiero po wielu nieudanych próbach). Może być tak, że moje oczekiwania względem rezultatu są dużo niższe od Twoich