filtr pyt
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
filtr pyt
witam wszytkich:)
mam filtr ciemiowy pomarańczowy, zastanawia mnie czy jest porownywalny do czerwonego badz oliwkowego bo o nich duzo czytalam a nic nie moglam znalesc na temat pomaranczowego.
i czy nie bede miec z nim problemu, czy nie bedzie zadymiac papieru przy naswietlaniu(w swieta bedzie to moje pierwszy raz).
mam filtr ciemiowy pomarańczowy, zastanawia mnie czy jest porownywalny do czerwonego badz oliwkowego bo o nich duzo czytalam a nic nie moglam znalesc na temat pomaranczowego.
i czy nie bede miec z nim problemu, czy nie bedzie zadymiac papieru przy naswietlaniu(w swieta bedzie to moje pierwszy raz).
jedna setna sekundy tu, jedna setna sekundy tam...
-
- -#
- Posty: 62
- Rejestracja: 07 gru 2008, 09:57
- Lokalizacja: Zabłudów
Pomarańczowy ------ ojej to już prehistoria --- bardzo dawno temu był stosowany przy obróbce papierów niskoczułych { chlor } do stykówek . Dziś pewnie nie wiele osób takie pamieta . Czy przyda się dziś trudno powiedzieć --- na pewno będzie zaświetlał papiery wielogradacyjne . A do stałogradacyjnych można zrobić prosty test --- połóż 1 arkusz papieru w pobliżu lampy z tym filtrem . połowe zakryj i włącz lampe na 10 minut --- nastepnie wywołaj ten papier --- jeśli obie połówki nie różnia się od siebie to sie nadaje .
zatwardziały analogowiec
-
- -#
- Posty: 62
- Rejestracja: 07 gru 2008, 09:57
- Lokalizacja: Zabłudów
A masz odrobinę zdolności w majsterkowaniu --- potrafisz zainstalować gniazdko elektryczne 220 V ? ---- bo można tak chytrze podłączyć lampę ciemniową , że będzie paliła się na zmiane z tą w powiekszalniku . Jak włączasz powiększalnik lampa ciemniowa gaśnie a jak wyłączasz zapala sie automatycznie . Światło lampy zmniejsza kontrast i przeszkadza w kadrowaniu i ustawianiu ostrości w powiększalniku . A tak masz problem z głowy . Napisz czy sie tego podejmiesz a podam co i jak zrobić --- dośc proste --- wszystkiego razem 10 minut roboty .
Ostatnio zmieniony 15 gru 2008, 10:00 przez wienczyslaw5, łącznie zmieniany 1 raz.
zatwardziały analogowiec
-
- -#
- Posty: 62
- Rejestracja: 07 gru 2008, 09:57
- Lokalizacja: Zabłudów
Prosta sprawa --- na desce powiększalnika lub gdzieś obok { w takim miejscu aby nie przeszkadzało } montujesz gniazdko elektryczne 220 V . Ucinasz wtyczkę w powiększalniku , do tego gniazdka podpinasz pod styki przewód od powiększalnika i drugi kawałek przewodu z wtyczką . Tę wtyczkę podłączasz do prądu a do gniazdka wkładasz wtyczkę lampy ciemniowej ----- gotowe . Teraz lampy świecą na zmianę . Jedna uwaga --- działa to pod warunkiem dużej różnicy w mocy lamp --- w powiększalniku 100-150 W a w lampie ciemniowej 15-25 W .
zatwardziały analogowiec
-
- -#
- Posty: 62
- Rejestracja: 07 gru 2008, 09:57
- Lokalizacja: Zabłudów
Może być za mała różnica --- wówczas obie lampy będą świecić równocześnie --- ale to musisz sprawdzić sam . A jak chcesz mieć powiększalnik " przenośny " to zamontuj to gniazdko bezpośrednio w podstawie powiększalnika najlepiej w lewym górnym rogu . Można wywiercić otwór i zastosować gniazdko podtynkowe i tak je ustawić aby nie wystawało ponad podstawę .Coil pisze:A jak mam zarówkę w powiększalniku 75W to będzie za mało? No i rozwiązanie raczej na powiększalnik "stacjonarny"
zatwardziały analogowiec
-
- -#
- Posty: 62
- Rejestracja: 07 gru 2008, 09:57
- Lokalizacja: Zabłudów
Ataner ---- jak zrobisz tę próbę to podziel się wynikami --- może komuś innemu tez się przyda . Tylko po wywołaniu tej próbnej kartki utrwal ja i obejrzyj dokładnie przy białym świetle --- jeśli widzisz choć cień różnicy między połówkami to koniec --- filtr się nie nadaje --- musisz postarać sie o czerwony lub lepiej oliwkowy .
zatwardziały analogowiec
w koncu skonfczylam zaciemniac ciemnie:)
i wzielam sie za robienie pierwszych odbitek^^
oczywiscie wykonalam test na oswietlenie ciemni...probka pół na pół 'naswietlala' sie ponad 10min, nastepnie ponad 6 min w wywolywaczu, przerywacz utrwalacz i pod swiatlo..i nie zauwazylam zadnej roznicy potem dalam pod oko obiektywnych domownikow i tez nic nie zauwazyli..wiec dobrze..tylko tak: lampa jest umieszczona jakis metr nad miejscem gdzie jest naswietlany papier wiec najsilniejsze swiatlo pada na przeciwlegla sciane..pod powiekszalnikiem jest ciemniej..
mam jeszcze pytanie czsy jest mozliwosc dowiedzenisa sie po wywolaniu filmu czay to jest miekki kontrastowy czy normalny negatyw?
wyszly mi bardzo kontrastowe odbitki na papierze normalnym,,
i jeszcze jedna prosba mozna prosic o obiektywna krytyke..tu sa moje 3 zdjecia ktore teraz wykonalam..skaner mam troche sniezacy..ale tez niestety porysowana klisza
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 70b8e.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 13db7.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... fab56.html
i wzielam sie za robienie pierwszych odbitek^^
oczywiscie wykonalam test na oswietlenie ciemni...probka pół na pół 'naswietlala' sie ponad 10min, nastepnie ponad 6 min w wywolywaczu, przerywacz utrwalacz i pod swiatlo..i nie zauwazylam zadnej roznicy potem dalam pod oko obiektywnych domownikow i tez nic nie zauwazyli..wiec dobrze..tylko tak: lampa jest umieszczona jakis metr nad miejscem gdzie jest naswietlany papier wiec najsilniejsze swiatlo pada na przeciwlegla sciane..pod powiekszalnikiem jest ciemniej..
mam jeszcze pytanie czsy jest mozliwosc dowiedzenisa sie po wywolaniu filmu czay to jest miekki kontrastowy czy normalny negatyw?
wyszly mi bardzo kontrastowe odbitki na papierze normalnym,,
i jeszcze jedna prosba mozna prosic o obiektywna krytyke..tu sa moje 3 zdjecia ktore teraz wykonalam..skaner mam troche sniezacy..ale tez niestety porysowana klisza
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 70b8e.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 13db7.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... fab56.html
jedna setna sekundy tu, jedna setna sekundy tam...
-
- -#
- Posty: 62
- Rejestracja: 07 gru 2008, 09:57
- Lokalizacja: Zabłudów
Zasada jest taka --- im bardziej kontrastowy masz negatyw tym mniej kontrastowy { bardziej miękki } papier dobierasz i odwrotnie . Jeśli tego nie starcza lub nie masz odpowiedniej gradacji można sobie pomóc rodzajem wywoływacza np. W 14 Fenal pracuje kontrastowo a W 23 bardziej miękko . Są równierz papiery wielogradacyjne tzn. masz jeden papier a gradację ustawiasz kolorem światła . Do tego jednak musisz mieć filtry barwne w powiekszalniku ewentualnie głowicę do koloru lub obiektyw z wbudowanymi filtrami np. " Janpolcolor " . Oczywiście oświetlenie ciemni musi być ciemnooliwkowe takie jak do papierów kolorowych . Co do twoich zdięć to żeczywiście są bardzo kontrastowe --- na trzecim nie widać szczegułów twarzy tego żołnierza --- spróbuj doświetlić samą twarz --- zwiń rękę w " tutkę " , umieść pod obiektywem powiększalnika tak aby światło przez otwór padało na samą twarz i doświetl kilka sekund --- ręki nie trzymaj nieruchomo tylko zataczaj maleńkie kręgi . A te rysy mogą być jeszcze spowodowane brudem na ramkach powiększalnika --- sprawdź czy są czyste .
zatwardziały analogowiec
Musisz mieć negatyw naświetlony w znormalizowany sposób - czyli np. poświęcić dwie klati i na jednej naświetlić szarą ścianę (kartkę, sweterek, futerko) na -4EV a na drugiej na +4EV. Potem zrobić odbitkę z obu klatek naraz (w powiększalniku ustawiasz pomiędzy klatki - żeby mieć też kawałek marginesu między nimi). Robisz odbitkę naświetlając na Standardowy Czas Naświetlania i patrzysz na jakim papierze klatka -4EV da prawie max czerń a +4EV prawie biel. Oczywiście do tego potrzebujesz dobrze wywołany negatyw (bo inaczej klatka -4EV będzie do niczego)ataner pisze:mam jeszcze pytanie czsy jest mozliwosc dowiedzenisa sie po wywolaniu filmu czay to jest miekki kontrastowy czy normalny negatyw?
wyszly mi bardzo kontrastowe odbitki na papierze normalnym,,
Powoli kończę remont ciemni na stryszku i chciałbym zamontować to ustrojstwo. Jako, że elektryk ze mnie jak i baletnica chcę się upewnić z tymi wszystkimi przewodami.wienczyslaw5 pisze: na desce powiększalnika lub gdzieś obok [...] montujesz gniazdko elektryczne 220 V . Ucinasz wtyczkę w powiększalniku , do tego gniazdka podpinasz pod styki przewód od powiększalnika i drugi kawałek przewodu z wtyczką ...
Zatem, czy dobrze zrozumiałem, że pod te same 2 styki w gniazdku podłącza się 2 kable: jeden to przewód od powiększalnika a drugi z wtyczką, który podłącza się do prądu? Może masz zdjęcie przedstawiające ten skomlikowany mechanizm

Jak włączasz powiększalnik - zegarem czy ręcznie?
Jeśli zegarem to tę przeróbkę (której zresztą nie polecam) robisz tak że przecinasz jeden przewód idący do powiększalnika - dostajesz dwa "ogonki" i do nich przylutowujesz dwa przewody od lampy ciemniowej.
Jak ręcznie to po prostu kupujesz przełącznik (pstryczek kołyskowy) z trzema wyjściami (chyba większość ma) - "wejście" pstryczka do prądu, pierwsze "wyjście" do zegara, a drugie do powiększalnika.
Jeśli zegarem to tę przeróbkę (której zresztą nie polecam) robisz tak że przecinasz jeden przewód idący do powiększalnika - dostajesz dwa "ogonki" i do nich przylutowujesz dwa przewody od lampy ciemniowej.
Jak ręcznie to po prostu kupujesz przełącznik (pstryczek kołyskowy) z trzema wyjściami (chyba większość ma) - "wejście" pstryczka do prądu, pierwsze "wyjście" do zegara, a drugie do powiększalnika.