Filtr do wody
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Filtr do wody
Chcę zamontować filtr propylenowy na zimną i ciepłą wody aby ułatwić sobie płukanie filmów. Do tej pory filtrowałem wodę specjalnie do pojemnika poprzez gazę. Teraz pytanie do praktyków, do jakiej wartości mikronów zejść aby mieć święty spokój.
Filtr do wody
Hmm, żeby mieć święty spokój to trzeba rozrabiać/rozcieńczać chemię w wodzie demineralizowanej i w takiej płukać film po wywołaniu i utrwaleniu. Interes nie jest drogi, baniak 5l kosztuje 3 zł we francuskiej sieci sklepów wielkopowierzchniowych. Jeśli płuczesz metodą Ilforda, to (aby nieco przyoszczędzić) możesz zrobić w demi tylko ostatnie płukanie, a poprzednie w normalnej kranówie. U mnie się sprawdza. W sumie to ostatnio nawet finalne płukanie odpuściłem w demi, daję jedynie kroplę pięcioletniego Mirasolu i zacieków nie ma. Ale chemia obowiązkowo w demineralce.
A jak chcesz filtrować wodę, to Paterson ma w swojej ofercie nakładkę filtrującą na kran (z filtrem 20 mikronów) i coś takiego powinno styknąć. Koszt chyba w okolicach stówy.
A jak chcesz filtrować wodę, to Paterson ma w swojej ofercie nakładkę filtrującą na kran (z filtrem 20 mikronów) i coś takiego powinno styknąć. Koszt chyba w okolicach stówy.
Filtr do wody
Chemię rozrabiam w demineralizowanej. Trochę nie tak napisałem, bardziej mi chodzi o płukanie papierów niż filmów. Co do nakładki Patersona to miałem ją ale nie zdaje egzaminów, przynajmniej u mnie, za szybko się zapychał i przepływ był zerowy. Musiałem go zdjąć.dak pisze: ↑14 lut 2020, 13:49 Hmm, żeby mieć święty spokój to trzeba rozrabiać/rozcieńczać chemię w wodzie demineralizowanej i w takiej płukać film po wywołaniu i utrwaleniu. Interes nie jest drogi, baniak 5l kosztuje 3 zł we francuskiej sieci sklepów wielkopowierzchniowych. Jeśli płuczesz metodą Ilforda, to (aby nieco przyoszczędzić) możesz zrobić w demi tylko ostatnie płukanie, a poprzednie w normalnej kranówie. U mnie się sprawdza. W sumie to ostatnio nawet finalne płukanie odpuściłem w demi, daję jedynie kroplę pięcioletniego Mirasolu i zacieków nie ma. Ale chemia obowiązkowo w demineralce.
A jak chcesz filtrować wodę, to Paterson ma w swojej ofercie nakładkę filtrującą na kran (z filtrem 20 mikronów) i coś takiego powinno styknąć. Koszt chyba w okolicach stówy.
Filtr do wody
No tak, to zmienia postać rzeczy.
Myślę, że przedział 5-10 mikronów odfiltruje wszelkie paprochy i da naprawdę świetną, jak na ciemniowe potrzeby, wodę. Poniżej to już bakterie i wirusy. Zważ, że grubość ludzkiego włosa zaczyna się od ~ 20 mikronów (przeciętnie ~100).

Filtr do wody
Co u Ciebie z kranów leci, że do płukania powiększeń/papierów chcesz filtrować kranówkę? Nadaje się do picia bez przegotowania? Pytam, bo dzisiaj woda z wodociągów publicznych jest wysokiej jakości. Gorzej jak mamy własną studnię - tu bywa bardzo różnie. Jeśli pijesz surową kranówę to płucz papiery bez filtrowania.
Filtr do wody
Bakteryjnie woda jest ok ale widocznie jakieś syfy latają w wodzie.aka pisze: ↑14 lut 2020, 19:40Co u Ciebie z kranów leci, że do płukania powiększeń/papierów chcesz filtrować kranówkę? Nadaje się do picia bez przegotowania? Pytam, bo dzisiaj woda z wodociągów publicznych jest wysokiej jakości. Gorzej jak mamy własną studnię - tu bywa bardzo różnie. Jeśli pijesz surową kranówę to płucz papiery bez filtrowania.
Filtr do wody
No i wicie, panowie, tak to jest z tą wodą. To co wypływa z zakładów uzdatniania to jedna sprawa. Kolejna to właściwości wody w danym ujęciu. Stan i wiek instalacji doprowadzającej ją do domu/mieszkania pewnie też mają znaczenie. W moim mieście, Krakowie, woda dostarczana jest z czterech ujęć, a każda inna. Kiedy mieszkałem w centrum, to kranówa "paproszyła" mi filmy. Gotowałem ją, odstawiałem aby osad opadał, filtrowałem dzbankiem Brita, odprawiałem obrzędy magiczne i nic. W efekcie wszystko robiłem w demi. Gdy przeniosłem się na południe miasta, problem z paprochami zniknął i, tak jak napisałem wyżej, w demi robię tylko chemię. I bądź tu mądry.
Filtr do wody
Tez tak robię i jeszcze płukanie końcowe filmu plus mirasol. Czasami się zastanawiam co jest w bańce z demi? Dostawcy wypisują przeróżne cuda o sposobie uzyskania tej wody - odwrócona osmoza lub destylacja, a czasem obie metody łącznie.
Filtr do wody
Destylacja jest chyba droższa? Więc wątpię żeby w zwykłym sklepie taką mieli.
Chyba sobie kupię jakąś destylarkę.
Chyba sobie kupię jakąś destylarkę.
Filtr do wody
nie filtruję, bo to jest rąbek u spódnicy złej baletnicy
ID-68 robię natomiast na demineralizowanej bo tak wypada

ID-68 robię natomiast na demineralizowanej bo tak wypada

... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
Filtr do wody
Myślę, że najtańsza woda demineralizowana otrzymana najtańszym z możliwych sposobów (odwrócona osmoza?) jest aż nadto wystarczająca na potrzeby obróbki materiałów foto.
Filtr do wody
aka, najtańsza nie jest demi, tylko odwapniona chemicznie, żeby się kamień w żelazku nie robił. Jak napisane, że odwrócona osmoza, to zapewne tak jest, to jest najtańsza metoda uzyskania naprawdę bardzo czystej chemicznie mechanicznie i bakteriologicznej wody. Destylka, raczej nie, to bardzo drogi szpas, a łączenie destylacji z osmozą ma średni sens.
Henry, nie kupuj destylarki (chyba, że w celach wysokoprocentowych). Energia na podgrzanie i woda na wystudzenie. Nawet przy niewielkich ilościach, nie kalkuluje się ta zabawa.
Najprostszy zestaw RO to 100, a koszt jednego litra czystej to zużycie 3-4 w ogóle. I raz na rok wymiana filtrów liniowych i membrany. Trzeba tylko pozakładać wszędzie zawory by membrana nie wyschła. Dobrze jest też zbajpasować ogranicznik przepływu i uruchamiając filtr, puścić najpierw 1-2 wszystko w kanał. W ten sposób używam membrany już ponad dwa lara.
Henry, nie kupuj destylarki (chyba, że w celach wysokoprocentowych). Energia na podgrzanie i woda na wystudzenie. Nawet przy niewielkich ilościach, nie kalkuluje się ta zabawa.
Najprostszy zestaw RO to 100, a koszt jednego litra czystej to zużycie 3-4 w ogóle. I raz na rok wymiana filtrów liniowych i membrany. Trzeba tylko pozakładać wszędzie zawory by membrana nie wyschła. Dobrze jest też zbajpasować ogranicznik przepływu i uruchamiając filtr, puścić najpierw 1-2 wszystko w kanał. W ten sposób używam membrany już ponad dwa lara.
wymyślili te durackie maszyny bo siły w ręcach nie mieli.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Filtr do wody
To co można to wiem. Rzecz w tym co piszą producencji. Na przykład:J.A. pisze: ↑15 lut 2020, 15:43 aka, najtańsza nie jest demi, tylko odwapniona chemicznie, żeby się kamień w żelazku nie robił. Jak napisane, że odwrócona osmoza, to zapewne tak jest, to jest najtańsza metoda uzyskania naprawdę bardzo czystej chemicznie mechanicznie i bakteriologicznej wody. Destylka, raczej nie, to bardzo drogi szpas, a łączenie destylacji z osmozą ma średni sens.
https://allegro.pl/oferta/woda-destylow ... ODAzYTc%3D
A na stronie producenta jest i to co wyżej i demi:
http://www.phenix-krakow.eu/plyny-ekspoloatacyjne/
Mam duże wątpliwości co do zawartości.