Film kodak portra 160 typ 120

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o procesie wywoływania negatywów czarno-białych

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
4Rider
-#
Posty: 5997
Rejestracja: 19 kwie 2018, 12:34
Lokalizacja: Warmia
Kontakt:

Film kodak portra 160 typ 120

Post autor: 4Rider »

J.A. pisze: 11 wrz 2020, 21:55 Źle to w moich ustach zabrzmi, ale to co puszą na tej aukcji to robienie nieświadomych klientów w ciula.
Nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem :-D - ale liczą się efekty a te są dużo lepsze niż w C-B na ten przykład - wysyłałem 4 razy, łącznie ok 25 filmów i nie miałem zastrzeżeń do żadnego...
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est 🐺
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Film kodak portra 160 typ 120

Post autor: J.A. »

Efekt wołania c-41 można ocenić nie w skanerze, a pod powiększalnikiem.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
zladygin
-# mod
Posty: 1583
Rejestracja: 02 gru 2014, 16:59
Lokalizacja: Zakopane/Jordanów/
Kontakt:

Film kodak portra 160 typ 120

Post autor: zladygin »

rysiek1996 pisze: 10 wrz 2020, 19:54 Gdzie w Zakopanem można wywołać ww kliszę?
W Zakopanem? Panie, to dziura, tam się tory kończą! Wiem, bo mieszkam 40 lat 🤨
Awatar użytkownika
4Rider
-#
Posty: 5997
Rejestracja: 19 kwie 2018, 12:34
Lokalizacja: Warmia
Kontakt:

Film kodak portra 160 typ 120

Post autor: 4Rider »

J.A. pisze: 12 wrz 2020, 08:05 pod powiększalnikiem.
No w dzisiejszych czasach pod skanerem, ile znasz osób robiących powiększenia kolorowe w stosunku do robiących powiększenia BW? :-P
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est 🐺
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Film kodak portra 160 typ 120

Post autor: J.A. »

Na tym forum minimum trzech.
Pozostaje pytanie, po co naświetlać żelatynę i ją wywoływać, jeżeli ostatecznie i tak zmienia się to na pixele?
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
aka
-#
Posty: 5563
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

Film kodak portra 160 typ 120

Post autor: aka »

J.A. pisze: 12 wrz 2020, 15:10 Na tym forum minimum trzech.
Pozostaje pytanie, po co naświetlać żelatynę i ją wywoływać, jeżeli ostatecznie i tak zmienia się to na pixele?
A po co naświetlać cyfrowo papier i wywoływać jak powiększenie z kolorowego negatywu? Po co obraz utrwalony na negatywie lub slajdzie drukować (prawie norma na wielu wystawach)? O zamianie dobrze naświetlonego i tak wywołanego slajdu na piksele to można długo... A idąc dalej - po co w ogóle uprawiać tradycyjną fotografię skoro jest cyfrowa (fotografia?)?
Awatar użytkownika
4Rider
-#
Posty: 5997
Rejestracja: 19 kwie 2018, 12:34
Lokalizacja: Warmia
Kontakt:

Film kodak portra 160 typ 120

Post autor: 4Rider »

J.A. pisze: 12 wrz 2020, 15:10 Pozostaje pytanie, po co naświetlać żelatynę i ją wywoływać, jeżeli ostatecznie i tak zmienia się to na pixele?
Cóż, każdy ma wyobraźnię jaką ma jak i fiksację funkcjonalną :mrgreen:

A poza tym znam wiele profesjonalistów [w tym siebie] którzy nigdy nie zrobili ani jednej odbitki kolorowej pod powiększalnikiem
[no bo po co foto_laby wymyślono? - oczywiście wspominam dawne czasy labów analogowych]*,
ba historia zna takich co nawet BW nie bardzo chcieli osobiście powiększać 8-)


*a w dzisiejszych czasach labów cyfrowych świadomy fotograf i fotografik wyśle tam pliki przygotowane osobiście ze skanowanego negatywu, a nie negatyw - jak dziecku trzeba tłumaczyć co i tak wiesz :?:
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est 🐺
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Film kodak portra 160 typ 120

Post autor: J.A. »

aka pisze: 12 wrz 2020, 15:17 A po co naświetlać cyfrowo papier i wywoływać jak powiększenie z kolorowego negatywu?
Ta technika była receptą na podłej jakości druk. Była. Gdy matryce w aparatach potrafiły już naprawdę sporo, piętą achillesową był właśnie druk. Więc po użyto techniki znanej i sprawdzonej, zmieniając w niej tylko źródło obrazu.
aka pisze: 12 wrz 2020, 15:17 Po co obraz utrwalony na negatywie lub slajdzie drukować (prawie norma na wielu wystawach)?
Bo już nie ma praktycznie innej szeroko dostępnej metody? A oryginał istnieje tylko w wersji żelatynowej?
aka pisze: 12 wrz 2020, 15:17 A idąc dalej - po co w ogóle uprawiać tradycyjną fotografię skoro jest cyfrowa (fotografia?)
Mogę odpowiedzieć za siebie. Nie wiem jak inni.
Był moment, gdy jak większość przesiadłem się na cyfrową lustrzankę. Wytrwałem przy niej bodaj dwa lata.
W fotografii, w procesie powstawania obrazu najbardziej kręci mnie właśnie ciemnia. Daje mi to ogromną przyjemność i satysfakcję. Dlatego wszystko robią sam. Ani fotografia cyfrowa, ani nawet analogowa w wersji Aparat-Film-Lab-Odbitka, mnie nie bawi.
Dwa razy likwidowałem ciemnię i dwa razy ją odtwarzałem. Raz na początku lat 90-tych uw. Drugi raz już w epoce cyfrowej.
4Rider pisze: 12 wrz 2020, 15:24 A poza tym znam wiele profesjonalistów [w tym siebie] którzy nigdy nie zrobili ani jednej odbitki kolorowej pod powiększalnikiem
I czego to niby dowodzi? Moim zdaniem tylko tego, że nie interesuje ich ten etap powstawania obrazu.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
4Rider
-#
Posty: 5997
Rejestracja: 19 kwie 2018, 12:34
Lokalizacja: Warmia
Kontakt:

Film kodak portra 160 typ 120

Post autor: 4Rider »

J.A. pisze: 12 wrz 2020, 15:42 I czego to niby dowodzi? Moim zdaniem tylko tego, że nie interesuje ich ten etap powstawania obrazu.
No tak, to nudne i upierdliwe technikalia można by powiedzieć, ale owszem istnieli malarze sami produkujący sobie farby -
ale nie o to chodzi...

Dowodzi jedynie tego że nie ma jedynej właściwej drogi/prawdy/spojrzenia/sposobu jak arbitralnie często twierdzisz - co ja wnioskuję z formy Twych postów...
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est 🐺
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Film kodak portra 160 typ 120

Post autor: J.A. »

4Rider pisze: 12 wrz 2020, 15:53 Dowodzi jedynie tego że nie ma jedynej właściwej drogi/prawdy/spojrzenia/sposobu jak arbitralnie często twierdzisz - co ja wnioskuję z formy Twych postów...
Nie powiedziałem, że to jedyna droga. Nie wmawiaj mi tego.
Zadałem tylko pytanie, po co z Suwałk jechać do Szczecina przez Wiedeń.

Jeżeli celem jest sama podróż, ok nie ma problemu.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
4Rider
-#
Posty: 5997
Rejestracja: 19 kwie 2018, 12:34
Lokalizacja: Warmia
Kontakt:

Film kodak portra 160 typ 120

Post autor: 4Rider »

J.A. pisze: 12 wrz 2020, 16:03 Nie powiedziałem, że to jedyna droga. Nie wmawiaj mi tego.
Nie wmawiam, powiedziałeś, a ja umiem czytać i rozumieć tekst czytany gdy jest w miarę prosty i logiczny:
J.A. pisze: 12 wrz 2020, 08:05 Efekt wołania c-41 można ocenić nie w skanerze, a pod powiększalnikiem.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
J.A. pisze: 12 wrz 2020, 16:03 Jeżeli celem jest sama podróż, ok nie ma problemu.
A to raczej Twoja droga o czym piszesz, również tu [Film kodak portra 160 typ 120] powyżej, jak mogłeś zauważyć ja w tej wymianie zdań bardziej uwypuklam efekt końcowy czyli cel niż podróż (drogę) 8-) acz nie można tu moim zdaniem określić rzeczy ważniejszej: droga/cel...
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est 🐺
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Film kodak portra 160 typ 120

Post autor: J.A. »

4Rider pisze: 12 wrz 2020, 16:08 Nie wmawiam, powiedziałeś, a ja umiem czytać i rozumieć tekst czytany gdy jest w miarę prosty i logiczny:
Właśnie dowiodłeś, że słowa rozumiesz, ale treści już nie.
Prawidłowe wywołanie materiału barwnego poza innymi czynnikami, zawiera w sobie prawidłowe zbalansowanie warstwa barwnych. Bez tego nie można mówić o prawidłowej obróbce.

O ile w przypadku slajdu na oko widać prawidłowy balans barw, to w przypadku negatywu tego nie widać.
Slajd posiadający silny zafarb nie nadaje się do projekcji, jednak jeżeli ten zafarb nie jest wynikiem całkowitego przewołania którejś z warstw, to w procesie skanowania można ten balans przywrócić.
I skan będzie bez zarzutu.
Natomiast negatyw źle wywołany z jakimś zafarbem w procesie skanowania podobnie jak slajd da się uzyskać obraz pozbawiony wad. Ale już w procesie negatywowo-pozytywowym nie. Po prostu przewołana warstwa będzie wkraczać w "nie swoje" tereny. Co będzie się objawiało rozjazdem barwnym. Np. w w cieniach w kierunku niebieskiego, a w światłach w kierunku żółtego. Próba zdjęcia jednego zafarbu powiększy ten drugi.

Ja nie kwestionuję Twojej wiedzy i Twoich umiejętności w kreowaniu obrazu, nigdy się na ten temat nie wypowiadałem.
Ty natomiast nie mając pojęcia o technikaliach, zwłaszcza fotografii barwnej, notorycznie chcesz uchodzić za znawcę.
Pozostań przy tym, na czym się znasz i nie wkraczaj na tereny na których inni znają się do Ciebie o wiele lepiej.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
4Rider
-#
Posty: 5997
Rejestracja: 19 kwie 2018, 12:34
Lokalizacja: Warmia
Kontakt:

Film kodak portra 160 typ 120

Post autor: 4Rider »

J.A. pisze: 12 wrz 2020, 16:42 Ty natomiast nie mając pojęcia o technikaliach, zwłaszcza fotografii barwnej

To duża przesada mająca wiadome zadanie (co w skrócie rozwijam poniżej).
J.A. pisze: 12 wrz 2020, 16:42 notorycznie chcesz uchodzić za znawcę.
A to już nadinterpretacja, ale zrozumiała zważywszy na przykładanie swojej miary.

J.A. pisze: 12 wrz 2020, 16:42 Właśnie dowiodłeś, że słowa rozumiesz, ale treści już nie.
Jestem pewien że koty nie chodzą ogonem do przodu.

J.A. pisze: 12 wrz 2020, 16:42 Natomiast negatyw źle wywołany z jakimś zafarbem w procesie skanowania podobnie jak slajd da się uzyskać obraz pozbawiony wad. Ale już w procesie negatywowo-pozytywowym nie.
Słyszałem o głowicach filtrujących i inszych trikach i akcesoriach, no ale ja się nie znam...
A i to poza tematem, bo uważam że usługi z Leśnej są w porządku, gdyż zabiegów z kolorami nie czynię na tamtych negatywach w opozycji do tych z czarno-białe... I dlatego oceniam na podstawie własnego skanowania że te negatywy są w porządku, co jest głównym tu twierdzeniem zamykającym temat, a dla Ciebie przyczynkiem do meandrujących dopływów mających doprowadzić do rzeki Twej wiedzy...

Ogólnie Racja Twoja - uważam że Tobie przyda się bardziej.
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est 🐺
aka
-#
Posty: 5563
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

Film kodak portra 160 typ 120

Post autor: aka »

J.A. pisze: 12 wrz 2020, 15:42 aka pisze: ↑
12 wrz 2020, 16:17
A po co naświetlać cyfrowo papier i wywoływać jak powiększenie z kolorowego negatywu?

Ta technika była receptą na podłej jakości druk. Była. Gdy matryce w aparatach potrafiły już naprawdę sporo, piętą achillesową był właśnie druk. Więc po użyto techniki znanej i sprawdzonej, zmieniając w niej tylko źródło obrazu.
Może była. Dziś jest wykorzystywana do sporządzania obrazów (powiększeń?). Durst np. produkuje takie naświetlarki.

A tak przy okazji - dobry skan, bez tych dodatków od jego oprogramowania "ulepszających" (może być ze skanera Hasselblad) pozwala ocenić jakość materiału wyjściowego. Oczywiście prezentowany w odpowiednich warunkach (monitor, oświetlenie itd.), ale tradycyjne powiększenie też wymaga odpowiednich warunków do oceny. W procesie tradycyjnym też można wpłynąć na efekt końcowy i ocena nie będzie, powiedzmy, obiektywna (negatywu).
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Film kodak portra 160 typ 120

Post autor: technik219 »

4Rider pisze: 11 wrz 2020, 18:47 Bo koledzy robią to drogo
Onegdaj wybrałem się na skałki Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Narobiłem zdjęć. Wracając zauważyłem w miejscowym (wedle miejscowej opinii renomowanym, pod szyldem Kodak Express, a wtedy to coś podobno miało oznaczać) wywieszkę, że tu wywołanie negatywu barwnego kosztuje tylko 5 złotych. A negatywów miałem z 8. W "moim" zaprzyjaźnionym labie, też z szyldem Kodak Express za wywołanie filmu żądali 10 złotych. Szybko sobie przeliczyłem co mi się bardziej opłaca i filmy zostawiłem. Za godzinę były gotowe. Na oko ładnie wywołane.
J.A. pisze: 12 wrz 2020, 16:42 Ale już w procesie negatywowo-pozytywowym nie. Po prostu przewołana warstwa będzie wkraczać w "nie swoje" tereny. Co będzie się objawiało rozjazdem barwnym. Np. w w cieniach w kierunku niebieskiego, a w światłach w kierunku żółtego. Próba zdjęcia jednego zafarbu powiększy ten drugi.
Jakiś czas potem zabrałem się za powiększenia. Robiłem wtedy na Tetenalu, więc proces prosty, warunki przyzwoite, ze stabilizacją temperatury, mieszaniem itd. I po dwóch godzinach szlag mnie mało nie trafił: wszystko jak opisał J.A. - jak światła OK, to cienie ultramaryna, Jak cienie OK, to światła szafran. Zaniosłem te negatywy do "mojego labu". Facet 2 razy do nich podchodził aż wreszcie powiedział, że dobrze się nie da. A z jego wołania wszystkie klatki szły na praktycznie jednej korekcji, nawet te wywoływane rok wcześniej (drobne korekty w granicach 5-10 działek). Ale on robił stripy codziennie. Codziennie przepuszczał je przez skaner i wysyłał do polskiego oddziału Kodaka. Jeśli były znacząc odstępstwa od normy to oddzwaniali.
A ten tańszy miał tylko szyld.
Lux mea lex
ODPOWIEDZ