Właśnie próbuję podpatrzyć w Jobo jak działa termostat i grzałka.
Mój ojciec miał kiedyś takie coś , nazwa może nieco nie fortunna, ale my tak to nazywaliśmy.
Była to jakby taka ogromna płytka wanna z poprzeczkami, ale nie dzielącymi powierzchni, tylko służącymi do wkładania kuwet.
Zamocowane były dwie grzałki akwarystyczne i termostat oraz pompka wprawiająca wodę w ruch wirowy, aby temperatura na „stole była równa.
Wystarczyło odpowiednio wcześniej wstawić kuwety z odczynnikami i poczekać aż osiągną temperaturę w „stole’.
Potem do roboty ! Woda ma dużą bezwładność cieplną, wiec nie było kłopotu ze stabilizacją procesu na tym samym poziomie we wszystkich kąpielach.
Wołaliśmy tak przede wszystkim odbitki kolorowe ( ja raczej przeszkadzałem

).
Mam zamiar otworzyć w miarę profesjonalną ciemnię z możliwością wołania filmów i robienia wielkoformatowych odbitek.
Marzy mi się przy niej jakaś mała galeria do wystawiania prac „ciemniarzy”
I miejsce, w którym można by się spotkać i podyskutować w godziwych warunkach.
