dry mounting
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
dry mounting
Jako, że prasy do naklejania zdjęć są jakoś niewytłumaczalnie drogie (nawet używki), wymyśliłem sobie żeby wykorzystać do tego celu prasę transferową do koszulek... Są takie o blacie roboczym 38x38 cm.... Czy takie prasy się nadadzą? Nie myślę oczywiście o klejeniu jakiś olbrzymich odbitek, ale 38x38 to już nie jest źle.
Nie miałem nigdy przyjemności z prasą do dry mountingu więc nie orientuję się za bardzo w temacie.
Może mnie ktoś objaśni...
Nie miałem nigdy przyjemności z prasą do dry mountingu więc nie orientuję się za bardzo w temacie.
Może mnie ktoś objaśni...
Ostatnio sam zastanawiałem się nad tym sposobem - "dry mounting" (jak nazwać to po polsku?) montowania powiększeń do kartonu. Wiele nie mogę pomóc sam zbieram dopiero informację. Nie orientowałem się ile kosztują nowe prasy, jakiś czas temu widziałem ofertę używanej za 1000PLN na wymiar 50x70.
Poradniki które czytałem w razie braku prasy mówią o żelazku czy to specjalnym czy zwykłym + błonka "Dry-mount tissue". Może to jest jakieś rozwiązanie? W najbliższym czasie zakupie pewnie "tkankę" i spróbuje efektów z żelazkiem. Masz [/b]jerezano jakieś źródło błonek w PL?
Poradniki które czytałem w razie braku prasy mówią o żelazku czy to specjalnym czy zwykłym + błonka "Dry-mount tissue". Może to jest jakieś rozwiązanie? W najbliższym czasie zakupie pewnie "tkankę" i spróbuje efektów z żelazkiem. Masz [/b]jerezano jakieś źródło błonek w PL?
Nie, na razie chciałem rozeznać sytuację. Chociaż znalazłem taką folię: http://www.neschen.com.pl/biblioteki/of ... t?jaki=204 , ale nie wiem czy ona się nadaje na gorąco...
Te prasy może i są dostępne (używane) w miarę przystępnej cenie, ale jak się doda transport i ewentualne opłaty - to się przestaje opłacać. No, nie wiem....
Te prasy może i są dostępne (używane) w miarę przystępnej cenie, ale jak się doda transport i ewentualne opłaty - to się przestaje opłacać. No, nie wiem....
Prasa była że tak powiem full serwis za 1K. Neshen chyba na zimno tylko. Osobiście znalazłem coś takiego i jeśli nie znajdę w Polsce to wezmę to:
dry mount tissue
Firma produkująca w opisie mówi że można żelazkiem jeśli nie ma się prasy. Myślę o tym żelazku, bo jeśli wysuszyć baryt na szybie to nie ma potrzeby używać prasy do prostowania, i naprężeń takich nie będzie jakby przyklejać baryt pofałdowany, a taki sposób zaobserwowałem w "The Print" A. Adamsa
dry mount tissue
Firma produkująca w opisie mówi że można żelazkiem jeśli nie ma się prasy. Myślę o tym żelazku, bo jeśli wysuszyć baryt na szybie to nie ma potrzeby używać prasy do prostowania, i naprężeń takich nie będzie jakby przyklejać baryt pofałdowany, a taki sposób zaobserwowałem w "The Print" A. Adamsa
Myślałem o takiej prasie:
http://sklep.poligrafia-szczecin.pl/pro ... nsfer.html
U góry teflon, na dole wyjmowalna wkładka silikonowa. Docisk regulowany. temperatura do 280 st. więc wystarczy...
Faktycznie, ta moja folia jest jednak na zimno.
http://sklep.poligrafia-szczecin.pl/pro ... nsfer.html
U góry teflon, na dole wyjmowalna wkładka silikonowa. Docisk regulowany. temperatura do 280 st. więc wystarczy...
Faktycznie, ta moja folia jest jednak na zimno.
Jak najbardziej wytłumaczalnie. Jednostkowa produkcja, duża materiało i czasochłonność produkcji. To nowe, a używane, dla tego, że można na nich ciągle zarabiać, bo wraz z nastaniem ery cyfrowej nie spadło zapotrzebowanie na podklejanie fotografii. Więc nikt nie sprzeda tego za kopkę siana, jeżeli może sprzedac za realne pieniądze.jerezano pisze:Jako, że prasy do naklejania zdjęć są jakoś niewytłumaczalnie drogie (nawet używki),
Myślę, że tak. Może co prawda wymagać korekty temperatury, ale to łatwo sprawdzić. Sama prasa jako taka powinna dać rade.jerezano pisze:wymyśliłem sobie żeby wykorzystać do tego celu prasę transferową do koszulek... Są takie o blacie roboczym 38x38 cm.... Czy takie prasy się nadadzą?
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Idea w sumie prosta, docisk i temperatura, tak więc ta prasa do koszulek może się sprawdzić. Jeśli wziąłbyś ją jestem ciekaw efektów.
Jeśli myślisz o prasie to właściwie sposób wystawienniczy, profesjonalny, mam pytanie na co będziesz przyklejał fotografię? Kupujesz karton archiwalny czy zwykły "piwny" Ci wystarczy? Osobiście oprawiałem wyłącznie w piwne, ale one po czasie przestają być białe - delikatna sepia i to zaczyna mnie lekko denerwować z tego powodu spoglądam na kartony wystawiennicze.
Jeśli myślisz o prasie to właściwie sposób wystawienniczy, profesjonalny, mam pytanie na co będziesz przyklejał fotografię? Kupujesz karton archiwalny czy zwykły "piwny" Ci wystarczy? Osobiście oprawiałem wyłącznie w piwne, ale one po czasie przestają być białe - delikatna sepia i to zaczyna mnie lekko denerwować z tego powodu spoglądam na kartony wystawiennicze.
chodor pisze:Jeśli wziąłbyś ją jestem ciekaw efektów.

chodor pisze: Jeśli myślisz o prasie to właściwie sposób wystawienniczy, profesjonalny, mam pytanie na co będziesz przyklejał fotografię? Kupujesz karton archiwalny czy zwykły "piwny" Ci wystarczy? Osobiście oprawiałem wyłącznie w piwne, ale one po czasie przestają być białe - delikatna sepia i to zaczyna mnie lekko denerwować z tego powodu spoglądam na kartony wystawiennicze.
Jak napisałem wcześniej - zgłębiam temat, tzn. jeszcze tego nie robiłem. Na razie wykrawam sobie bezkwasowe passe-partout (colormount) wraz z bezkwasowymi szarymi pleckami. W sumie nawet nie wiem czy tektura do passe-partout nadaje się do naklejania...
To może się zgramy - będzie tańszy szipping ;)chodor pisze:to się nakręciłem w tym wywiadzie. Czyli w podobnym punkcie stoimy. Pytam bo temat się pojawił i myślałem, że dowiem się czegoś empirycznego, bo książki i artykułu poczytałem tylko ta praktyka...
Jeśli czas pozwoli może na początku kwietnia sprawdzę to folię z UK + żelazko.
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
z moich doświadczeń to:chodor pisze:Prasa była że tak powiem full serwis za 1K. Neshen chyba na zimno tylko. Osobiście znalazłem coś takiego i jeśli nie znajdę w Polsce to wezmę to:
dry mount tissue
Firma produkująca w opisie mówi że można żelazkiem jeśli nie ma się prasy. Myślę o tym żelazku, bo jeśli wysuszyć baryt na szybie to nie ma potrzeby używać prasy do prostowania, i naprężeń takich nie będzie jakby przyklejać baryt pofałdowany, a taki sposób zaobserwowałem w "The Print" A. Adamsa
żelazko niech będzie używane do prasowania...poważnie...chyba, że stykówkę chcesz nakleić.
odbitka i tak musi być prosta - w tym celu (jeśli nie jest suszona na szybie) wkłada się ją w gorącą prasę 2-5 razy na 1-2 min i dopiero nakleja
kleje są różne i różne są efekty...czasami są za słabe, czasami wyciskają się...trzeba trochę eksperymentów zrobić zanim zacznie się kleić - dobrać temperaturę i docisk...
używam największego Seal-a : 500T z wkładką podciśnieniową...jak się ogarnie proces to efekty są cudowne :)
Kupiłem wspomnianą wyżej "folię". Nakleiłem zdjęcia w formacie 13x18 i 18x24 używając żelazka (w sieci można znaleźć poradniki) póki co zdjęcia trzymają się ponad miesiąc i nic się z nimi nie dzieje. Korzystałem też z prasy automatycznej do podklejenia fotografi 50x60.
Też jestem ciekaw czy warto inwestować w karton "muzealny" z buforem, osobiście używałem kartonu bezkwasowego wyłącznie.
Jeśli chodzi o zdjęcia naklejane żelazkiem to wymagało to znacznie więcej wysiłku oraz wcześniejszych prób w porównaniu do prasy. Formatu 50x60 na pewno nie chciałoby mi się przyklejać żelazkiem i nie wiem jak by to wyszło. Nie wiem jak z trwałością przyklejonych żelazkiem zdjęć do kartonu - 18x24, póki co nic im nie jest.żelazko niech będzie używane do prasowania...poważnie...chyba, że stykówkę chcesz nakleić.
Też jestem ciekaw czy warto inwestować w karton "muzealny" z buforem, osobiście używałem kartonu bezkwasowego wyłącznie.