Mniejsza o rysunki, ale muzyka, a właściwie śpiew to prawdziwa paranoja. Nie raz oberwałem smykiem po głowie - dziś by takie metody nie przeszły. Aha, guzik pomogło, ani słuchu, ani głosu. Pozostanie dla mnie tajemnicą dlaczego jedni mają dar "słyszenia" i są w stanie nauczyć się gry z nut, a inni pozostają muzycznymi inwalidami.
Dla oderwania od spraw wojskowych
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Dla oderwania od spraw wojskowych
Dla oderwania od spraw wojskowych
Dwutakt to jest dopiero bezsensowna umiejętność. To już nawet ten flet lepszy. Ale lekcje ZPT były po dwie na tydzień, można było trochę zrobić.
Dla oderwania od spraw wojskowych
Ja też mogę się pochwalić fajnymi zajęciami z techniki, mieliśmy gościa z powołaniem- do dziś pozostaje moim dobrym znajomym bo na tym etapie to już bardziej mentor niż tylko zwykły nauczyciel. Co święta robiliśmy domki z piernika, to u niego nauczyłem się kaligrafii- obecnie znacznie bardziej przydatne od pisma technicznego. No i po godzinach uczył też rysunku i malarstwa- wyuczyłem się u niego akwareli. Złoty człowiek
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
Dla oderwania od spraw wojskowych
wszystko zależy od nauczyciela. Grać na instrumencie nie miałeś się nauczyć, ale już śpiewać, tak i to było wykonalne (z zastrzeżeniem tzw. słuchu) . Malować też nie, ale właśnie jakieś podstawy historii sztuki mogłeś opanować.rbit9n pisze: ↑07 cze 2021, 19:08 u nas w podstawówce hitem zpt był tort chlebowy, czyli chleb przełożony masą z twarożku z różnymi dodatkami.
zresztą czego się można nauczyć podczas lekcji trwającej 45 minut? trochę pisma technicznego, trochę rzutowania, trochę wymiarowania.
moim zdaniem jeszcze większą stratą czasu jest, są, plastyka muzyka w takiej formie, jak ją pamiętam. ani człowiek nie nauczył się malować, ani grać na flecie, ani się nie zna na historii sztuki, ani nic. mogliby dać więcej wuefu, dwutakt, skok przez kozła i tak dalej.
To samo zpt.
WF. U nas był belfer, co jedyne czego uczył to kopania piłki. I nie żeby się tym zajmował. Dawał galę i kopcie, a ja mam kolejną 45 minutową przerwę.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Dla oderwania od spraw wojskowych
aka, oj, to prawda
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
Dla oderwania od spraw wojskowych
to u nas byli "tacy se". gdybym sam nie drążył pewnych tematów, byłbym jak dziecko we mgle.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Dla oderwania od spraw wojskowych
Wspaniałe wieści ze świata sztuki, ukończono prace restauratorskie na kaplicy królewskiej w Wersalu 
https://youtu.be/c3lUTIxFNto

https://youtu.be/c3lUTIxFNto
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
Dla oderwania od spraw wojskowych
Jakżeby śmieli, Macron niedługo pójdzie na szafot

"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
Dla oderwania od spraw wojskowych
Zostanie odbudowana do stanu pierwotnego, zarzucą XIX wieczną przebudowę le Duca
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
Dla oderwania od spraw wojskowych
Ok, ale ja nie jestem zwolennikiem wymazywania z historii czegokolwiek. Idąc dalej można przywrócić stan sprzed IX wieku

Dla oderwania od spraw wojskowych
To nie byłoby kontynuowanie tym tokiem, niepotrzebnie popadasz w skrajność. W IX wieku jeszcze jej tam nie było

Ta przebudowa była od początku dość kontrowersyjna, co nie zmienia faktu że Violet le Duc był wybitnym znawcą gotyku i dzięki jego pracom katedra na pewno zyskała wizualnie. Ale kosztem prawdy historycznej co dla nas obecnie byłoby nie do przyjęcia
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
Dla oderwania od spraw wojskowych
Toć piszę, że przed IX, kiedy puste pole było

Każda przebudowa zaciera stan poprzedni, ale w ogólnym przypadku to odbudowa powinna doprowadzić do stanu sprzed katastrofy. Powrót do stanu sprzed jakiejś przebudowy to w zasadzie jak przebudowa - zaciera stan faktyczny w momencie katastrofy. Tak uważam i jeszcze powiem, że PKiN należy zburzyć i odtworzyć ulicę Wielką:
Była tu ulica Wielka,
Serce miasta – sto kamienic,
Teraz wielkie wokół nic,
Straszy na przepastnym placu
Z wykrzyknikiem w kształt Pałacu.