Ciemność w ciemni - szpary w drzwiach
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Ciemność w ciemni - szpary w drzwiach
Hej,
Po żmudnej organizacji całego bałaganu i pierwszych próbach na papierze, z utrwalacza wyciągnąłem całkiem ładną odbitkę z jeszcze ładniejszymi smugami w warstwie vi. Jako, że efekt ten nie był absolutnie zamierzony, przystapiłem do śledztwa. Szybko się okazało, iż winne są szpary pomiędzy drzwiami. Wyszło, że górny zawias drzwi nie trzyma już tak dobrze jak górny - dociągnąłem na zawiasie i szpara jakby mniejsza, ale wciąż puszcza. Jak się drzwi dociśnie ramieniem, to jest OK, ale bym musiał mieć pomagiera, który by tam cały czas stał i dociskał - kiepski interes.
Czy ktoś już się zmierzył z podobnym problemem? Jak najlepiej uszczelnić takie drzwi?
Po żmudnej organizacji całego bałaganu i pierwszych próbach na papierze, z utrwalacza wyciągnąłem całkiem ładną odbitkę z jeszcze ładniejszymi smugami w warstwie vi. Jako, że efekt ten nie był absolutnie zamierzony, przystapiłem do śledztwa. Szybko się okazało, iż winne są szpary pomiędzy drzwiami. Wyszło, że górny zawias drzwi nie trzyma już tak dobrze jak górny - dociągnąłem na zawiasie i szpara jakby mniejsza, ale wciąż puszcza. Jak się drzwi dociśnie ramieniem, to jest OK, ale bym musiał mieć pomagiera, który by tam cały czas stał i dociskał - kiepski interes.
Czy ktoś już się zmierzył z podobnym problemem? Jak najlepiej uszczelnić takie drzwi?
---------------------------
501C + Distagon 50/4 FLE + Planar 80/2.8 CF
Sinar P + Super Angulon 90/5.6 + Symmar-S 150/5.6
flickr.com/kal800
501C + Distagon 50/4 FLE + Planar 80/2.8 CF
Sinar P + Super Angulon 90/5.6 + Symmar-S 150/5.6
flickr.com/kal800
Jeżeli drzwi otwierają się na zewnątrz, to wystarczy od środka na ościeżnicy przekleić pasek czarnej folii tak by się lekko zaginała po domknięciu drzwi.
Nie używaj uszczelek, bo one jeszcze bardziej spaczą drzwi i w końcu ich nie domkniesz.
Nie używaj uszczelek, bo one jeszcze bardziej spaczą drzwi i w końcu ich nie domkniesz.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Kiedyś, żeby nawinąć film do koreksu musiałem zamykać się w szafie (teraz przy mojej wadze i gabarytach musiała by to być szafa w rodzaju sejfu bankowego). Jako, że oczy przy tej czynności nie były mi do niczego potrzebne, zamykałem je. Po jakimś czasie walki z opornym filmem otworzyłem oczy, a może przesunął się jakiś płaszcz zasłaniający mi widok do tej pory i... ujrzałem swoje dłonie w całej okazałości, szpulki koreksu, a także film, który miałem nawijać. Okazało się, że świeci szpara pomiędzy skrzydłami drzwi. Dokończyłem nawijanie i bez większego entuzjazmu wywołałem film. I wielkie zdumienie: zaświetlenia nie zauważyłem. Innym razem zgubiłem film ze szkolnej akademii i w obawie, że zostanę zjechany jak byra suka, postanowiłem ten film sfałszować jako zaświetlony, wadliwy, w każdym razie, że siła wyższa. Wziąłem nowy film, wyciągnąłem go z kasetki i po lekkim odsłonięciu kotary w oknie szkolnej ciemni oświetlałem go przez tę szparę tak, żeby powstały smugi, jakieś cienie itp. Dosyć długo tym filmem operowałem i moje zdumienie po wywołaniu było nie mniejsze niż za pierwszym razem, bo wynik był mizerny. Oba filmy to Fotopany FF 50 ASA. Papier jest jeszcze trudniejszy do zaświetlenia, ponieważ ma o wiele mniejszą czułość. Może postać lekkie zadymienie, ale żeby powstały ciemne smugi musi tego "lewego" światła dostać naprawdę sporo. Tak więc możliwe, ze masz coś tam nie tak z samym papierem albo z oświetleniem ciemniowym skoro otrzymałeś taki efekt. Albo tego "lewego" światła wpada rzeczywiście dużo.kal800 pisze:z utrwalacza wyciągnąłem całkiem ładną odbitkę z jeszcze ładniejszymi smugami w warstwie vi.
I jeszcze jedna, chociaż bardziej nadaje się to do działu "wpadki w ciemni": kolega (ostatnia klasa podstawówki) postanowił samodzielnie robić powiększenia. Miał powiększalnik, kuwety, na ciemnię przystosował prowizorycznie łazienką. Kupił papier. Po powrocie do domu zapragnął zobaczyć co jest w środku pudełka i rozpakował go. Obejrzał kartoniki, zawinał w czarny papier i odłożył. Kiedy jego ojciec wróciłz pracy zaraz się pochwalił: tato, będziemy robić zdjęcia. Zobacz jaki fajny papier kupiłem. I znowu otworzył pudełko, pokazał ojcu zawartość, obejrzeli, pomacali - no tak, fajny. I poszli do ciemni...
Lux mea lex
-
- -#
- Posty: 343
- Rejestracja: 21 paź 2011, 15:24
- Lokalizacja: lodz
@technik
nie ma to jak głos zdrowego rozsądku ;)). niestety, tak dobrze to nie ma... tak niefortunnie się składa że wanna gdzie mam stanowisko z kuwetami jest zainstalowana przy samych drzwiach. ten wyciek może i nie jest duży, ale przez to, że jest to szpara w drzwiach, jest on skupiony i przenosząc papier z maskownicy do kuwety z wywoływaczem akurat narażam się na strzał.
koc jest ok - zawsze działa, natomiast optowałbym za rozwiązaniem bardziej permanentnym, w takim sensie, żebym nie musiał go stosować za każdym razem jak wchodzę i wychodzę z ciemni, co staram się robić w miarę często, chociażby ze względu na opary od chemii, które trzeba przewietrzyć...
nie ma to jak głos zdrowego rozsądku ;)). niestety, tak dobrze to nie ma... tak niefortunnie się składa że wanna gdzie mam stanowisko z kuwetami jest zainstalowana przy samych drzwiach. ten wyciek może i nie jest duży, ale przez to, że jest to szpara w drzwiach, jest on skupiony i przenosząc papier z maskownicy do kuwety z wywoływaczem akurat narażam się na strzał.
koc jest ok - zawsze działa, natomiast optowałbym za rozwiązaniem bardziej permanentnym, w takim sensie, żebym nie musiał go stosować za każdym razem jak wchodzę i wychodzę z ciemni, co staram się robić w miarę często, chociażby ze względu na opary od chemii, które trzeba przewietrzyć...
---------------------------
501C + Distagon 50/4 FLE + Planar 80/2.8 CF
Sinar P + Super Angulon 90/5.6 + Symmar-S 150/5.6
flickr.com/kal800
501C + Distagon 50/4 FLE + Planar 80/2.8 CF
Sinar P + Super Angulon 90/5.6 + Symmar-S 150/5.6
flickr.com/kal800
- figureliusz
- -#
- Posty: 821
- Rejestracja: 18 gru 2008, 15:44
- Lokalizacja: Warszawa
Najlepiej się sprawdza propozycja shredderra
montujesz po wewnętrznej stronie drzwi dwa haki na kołkach rozporowych i na czas ściemniania wieszasz na tym kawałek ciężkiego materiału.
Mam dwie takie zasłony na wejściu do ciemni (przechodzi się przez malutki 'przedsionek' taki dosłownie 1,5x1,5m) i tam na wejściu/wyjściu z niego wisi zasłonka.
Drzwi w zasadzie mogę nie zamykać, bo przy odrobinie uwagi kurtyna jest całkowicie światłoszczelna. Wystarczy nie przebiegać przez wejście i nie otwierać drugich przed 'zamknięciem' się pierwszych.
montujesz po wewnętrznej stronie drzwi dwa haki na kołkach rozporowych i na czas ściemniania wieszasz na tym kawałek ciężkiego materiału.
Mam dwie takie zasłony na wejściu do ciemni (przechodzi się przez malutki 'przedsionek' taki dosłownie 1,5x1,5m) i tam na wejściu/wyjściu z niego wisi zasłonka.
Drzwi w zasadzie mogę nie zamykać, bo przy odrobinie uwagi kurtyna jest całkowicie światłoszczelna. Wystarczy nie przebiegać przez wejście i nie otwierać drugich przed 'zamknięciem' się pierwszych.
Przy takiej śluzie 1,5x1,5 zupełnie zbędne są zasłony, a jeśli już to wystarczy jedna w połowie drogi.
A najlepiej sprawdzają się drzwi światłoszczelne, nie trzeba nic wieszać ani wkręcać haków.
Ludzie o czym wy piszecie. zobaczcie jak skonstruowany jest dowolny koreks do wywoływania filmów. Są w nim elementy które w ogóle do siebie nie dotykają, a zapewniają światłoszczelność.
Przy okazji wątku o wywoływaniu w tubkach, ktoś tu pisał, że po wywoływaczu otwiera ową tubkę i wkłada otwartą do kąpieli utrwalającej.
Szparę w drzwiach wystarczy zasłonić tak by skierować smugę w innym kierunku.
A najlepiej sprawdzają się drzwi światłoszczelne, nie trzeba nic wieszać ani wkręcać haków.
Ludzie o czym wy piszecie. zobaczcie jak skonstruowany jest dowolny koreks do wywoływania filmów. Są w nim elementy które w ogóle do siebie nie dotykają, a zapewniają światłoszczelność.
Przy okazji wątku o wywoływaniu w tubkach, ktoś tu pisał, że po wywoływaczu otwiera ową tubkę i wkłada otwartą do kąpieli utrwalającej.
Szparę w drzwiach wystarczy zasłonić tak by skierować smugę w innym kierunku.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Gdyby to takie proste było...J.A. pisze:Przy takiej śluzie 1,5x1,5 zupełnie zbędne są zasłony, a jeśli już to wystarczy jedna w połowie drogi.
A najlepiej sprawdzają się drzwi światłoszczelne, nie trzeba nic wieszać ani wkręcać haków.
na zewnątrz dokładnie na wprost drzwi wisi jedyna lampa w piwnicy, więc bez tego świeci idealnie w światło przejścia.
Oczywiście drzwi są aż nad to wystarczające, ale dzięki dwóm kurtynom mogę wchodzić i wychodzić w dowolnym momencie bez ryzyka naświetlenia czegokolwiek.
A drzwi światłoszczelne, to co jest? Śluza?