Chętnie się spotkam, mieszkam w....
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Chętnie się spotkam, mieszkam w....
Jak najbardziej. Warszawa, głównie Praga, Centrum i Kabaty.
Rzeszów, okolice ulicy Rejtana i Alei Niepodległości. Czasem Deptak.
W niektóre weekendy Lublin, gdzie się da, zwłaszcza KL Lublin na Majdanku, Zamek i inne wyświechtane lubelskie landszafty oraz las.
W niektóre weekendy Lublin, gdzie się da, zwłaszcza KL Lublin na Majdanku, Zamek i inne wyświechtane lubelskie landszafty oraz las.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
-
- -#
- Posty: 48
- Rejestracja: 14 maja 2007, 20:32
- Lokalizacja: Warszawa/Katowice
Jest baza na dwu-trzydniowe warsztaty lub plener,może być połączone z wystawą.
Piękny obiekt,tanie noclegi w internacie.Zorganizowałem już trzy edycje i nic nie stoi na przeszkodzie,aby czwarta była dla analogowców jesli będą chętni
Link: http://www.foto-grafik.pl/#warsztaty_5.html
miejsce: http://www.cwrdw.tczew.pl/dzien.html
Dzięki Jerzy,nie mam pojęcia jak się to robi,aby linki były aktywne
Piękny obiekt,tanie noclegi w internacie.Zorganizowałem już trzy edycje i nic nie stoi na przeszkodzie,aby czwarta była dla analogowców jesli będą chętni
Link: http://www.foto-grafik.pl/#warsztaty_5.html
miejsce: http://www.cwrdw.tczew.pl/dzien.html
Dzięki Jerzy,nie mam pojęcia jak się to robi,aby linki były aktywne
Ostatnio zmieniony 31 paź 2007, 10:34 przez ito, łącznie zmieniany 1 raz.
Zamość, wakacje, ferie, długie weekendy...
I object to all this sex on the television. I mean! I keep falling off!
"the ribbon"
Copyright © 2007 Peter Robinson, http://www.monopix.co.uk/index.shtml
"the ribbon"
Copyright © 2007 Peter Robinson, http://www.monopix.co.uk/index.shtml
Wiadomo gdzie kto mieszka. Wymienianie roznych czesci kraju nic nie da. Jak ktos sie wybiera w moje strony to zawsze moze wyslac mail, co z tego ze rzuce nazwy i dni - nikt nie bedzie nikogo sam szukal.
W sprawie spotkania jak na razie to tylko Lukasz Omasta zasugerowal cos rozsadnego a ito dal bardzo konkretna i rozsadna propozycje. Ale jak widac nie ma zainteresowania.
Jest sens sie spotkac gdy jest gdzie pokazac swoje odbitki, podyskutowac, porobic razem zdjecia w formie malego pleneru, nawet kilkugodzinnego (nawet niewazne gdzie, mozna wtedy sprobowac aparatow kolegow, przekazac swoje metody itd), zjesc kolacje i wypic piwo wieczorem. Oczywiscie ktos to musi zorganizowac, miec baze, i poswiecic na to czas. Jest to tez oczywiscie zwiazane z jakimis podstawowymi kosztami.
Dlatego, ja przynajmniej, uznaje post ito za bardzo cenny i zaslugujacy chociaz na ustosunkowanie sie do jego propozycji. A w kolejnych postach widac jedynie liste kolejnych miast, roznych miejsc, dni i por roku.
W sprawie spotkania jak na razie to tylko Lukasz Omasta zasugerowal cos rozsadnego a ito dal bardzo konkretna i rozsadna propozycje. Ale jak widac nie ma zainteresowania.
Jest sens sie spotkac gdy jest gdzie pokazac swoje odbitki, podyskutowac, porobic razem zdjecia w formie malego pleneru, nawet kilkugodzinnego (nawet niewazne gdzie, mozna wtedy sprobowac aparatow kolegow, przekazac swoje metody itd), zjesc kolacje i wypic piwo wieczorem. Oczywiscie ktos to musi zorganizowac, miec baze, i poswiecic na to czas. Jest to tez oczywiscie zwiazane z jakimis podstawowymi kosztami.
Dlatego, ja przynajmniej, uznaje post ito za bardzo cenny i zaslugujacy chociaz na ustosunkowanie sie do jego propozycji. A w kolejnych postach widac jedynie liste kolejnych miast, roznych miejsc, dni i por roku.
Może i wiadomo kto i gdzie mieszka, ale czy życzy sobie odwiedzin to już inna sprawa. Taka forma deklaracji ma sens - zanim zaproponuję komuś spotkanie na jego terenie wolę wiedzieć czy on ma na to wogóle ochotę. Może internet jest jedyną przestrzenią, w której dana osoba chce się kontaktować?georgio pisze:Wiadomo gdzie kto mieszka. Wymienianie roznych czesci kraju nic nie da. Jak ktos sie wybiera w moje strony to zawsze moze wyslac mail, co z tego ze rzuce nazwy i dni - nikt nie bedzie nikogo sam szukal.
Co do pleneru, to jest to pomysł godzien uwagi. Nie każdy jest w stanie to zorganizować – lepiej więc poczekać na poważne propozycje. Na razie jest propozycja Ito – przyjdzie czas na kolejne.
Jeżeli miałoby to być spotkanie jednodniowe – ponownie proponuję Sandomierz. Do Krakowa, Rzeszowa, Warszawy i Zamościa jest od około 100 do 200 km , tylko Ontario jest tak jakby trochę dalej… Kolega ma na starówce piwniczkę, w której jest ciemnia i studio – jest gdzie usiąść, pogadać, pooglądać zdjęcia. Co sądzicie o takim spotkaniu ? Czy to miałoby sens?
Zanim stworzyłem ten wątek napisałem, że są dwa rozwiązania. Plener i ogólne spotkanie jest jednym z nich, a mniej przygotowane, luźne spotkania drugim. Jedno się z drugim nie wyklucza.
Pozdrawiam!
Przypomnij sobie, że niedawno Keek spytał czy ktoś się spotyka na żywo. To jest jakieś wyjście naprzeciw.georgio pisze:nikt nie bedzie nikogo sam szukal
Pozdrawiam!