Nowy wchodząc do nieznajomego grona powinien się przywitać i przedstawić co niniejszym czynię

Na imię mam Roman, wiek 50+, fotografią zajmowałem się pod wpływem Ojca. Tato był z zawodu zegarmistrzem ale z biegiem czasu "poszedł w aparaty". Gdy odszedł na Wieczny Odpoczynek prawie całą kolekcję przejął jego przyjaciel (co zresztą mieli uzgodnione wcześniej) ale teraz podczas remontu znalazłem parę przedmiotów. Chciałbym, aby nabył je ktoś kto się na tym zna a nie jakiś durny "influencer" co polansuje się ze starym aparatem a potem walnie go do śmieci. Szkoda.
Nie mam pojęcia o wartości tego, szukanie w internecie tylko zamieszało temat stąd prośba o wycenę fachowego grona.
Po tym przydługim wstępie konkrety:








Mam oczywiście więcej zdjęć ale nie chcę teraz zaśmiecać posta.
Wszystkie aparaty działające, sprawne, przysłony, migawki mechanicznie OK
Wewnątrz wszystkie są czyste, nie ma "rudej" nie porysowane, obiektywy czyściutkie.
Ten Olympus trochę tutaj nie pasuje no ale też został więc go zamieszczam.
Start ma jak widać pogiętą nieco blaszkę kominka.
Rolleicord ma paskudną i zmęczoną okleinę.
Światłomierz to Leningrad 7, o dziwo nadal działa, bateria wewnątrz oczywiście do wymiany.
Wiem, że to groszowe sprawy, żadna rewelacja ale nie mam serca wywalić do śmieci czy dać dzieciakom do zabawy.
Chciałbym to wystawić gdzieś do sprzedaży ale nie wiem, ile za to "wołać" żeby się nie ośmieszyć cenami z kosmosu bo jakichś kokosów i tak nie oczekuję
Poproszę o Państwa opinię.