Ojciec kupił synowi. Można powiedzieć, że polscy kierowcy zapłacili (J&S Energy). Równie dobrze można powiedzieć, że Ukraińcy mają z tym coś wspólnego.Bokeh pisze: ↑02 lip 2020, 13:15Oskar Smołokowski
https://fotoblogia.pl/10678,firma-polar ... -rewolucja
https://www.wprost.pl/tygodnik/10058115 ... iciel.html
Aparaty "analogowe" produkowane współcześnie. 2020
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Aparaty "analogowe" produkowane współcześnie. 2020
Aparaty "analogowe" produkowane współcześnie. 2020
Ci co mają z tym coś wspólnego po prostu wymyślili Holgę dla bogatych.
No offence.
No offence.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Aparaty "analogowe" produkowane współcześnie. 2020
Kaprys młodego. Ciekawostką jest ten wątek polski, tutaj więcej o tatusiu: https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... 25956.html - takie tam kulisy robienia biznesu. Ciekawe jak tam biznesowy sukces tego przedsięwzięcia?
Aparaty "analogowe" produkowane współcześnie. 2020
Tego nikt nie wie, ale patrząc na ilość aparatów wprowadzonych w ostatnich kilku latach, ilości materiałów wideo (youtube), ilości wyswietleń, komentarzy, subskrypcji i artykułów w pismach branżowych, a także tego, że na świecie są miliony ludzi posiadających stare wciąż działające aparaty polaroida, czy też że idzie to wszystko na fali wznoszącej tj. zwrotem znów w stronę fotografii natychmiastowej, to wydaje się, że ten biznes się im spina.
Aparaty "analogowe" produkowane współcześnie. 2020
Moje pytanie dotyczyło tej inwestycji w fabrykę w Niderlandii. Biznes wykorzystujący markę to tu: http://www.polaroidusa.pl/ albo tu: http://www.polaroidusa.pl/ Jakby różne firmy, a tego inwestora z rzekomo polskim pochodzeniem jakoś nie widać. Tak czy inaczej aparaty w ofercie są i nie tylko.
Aparaty "analogowe" produkowane współcześnie. 2020
Nie wiem. Dla mnie liczy się tylko ten analogowy Polaroid. Przy czym w Niderlandii wytwarzane są tylko formuły, filmy i kartridże, natomiast aparaty i laby, jak większość rzeczy na świecie w Chinach.
Kto zainteresowany, to tu na tym filmie opowiedziane jest jak realizował się Impossible Project.
https://vimeo.com/164224860
Kto zainteresowany, to tu na tym filmie opowiedziane jest jak realizował się Impossible Project.
https://vimeo.com/164224860
Aparaty "analogowe" produkowane współcześnie. 2020
Tu ciekawa rycina:
Patrz film 5:58
Oczywiście to było 4 lata temu. Teraz jest już wszystko całkiem inaczej. Tego aparatu już nie ma, są inne.
Patrz film 5:58
Oczywiście to było 4 lata temu. Teraz jest już wszystko całkiem inaczej. Tego aparatu już nie ma, są inne.
Ostatnio zmieniony 02 lip 2020, 21:09 przez Bokeh, łącznie zmieniany 1 raz.
Aparaty "analogowe" produkowane współcześnie. 2020
Nie przesadzaj z tą większością rzeczy produkowanych w Chinach.
Może tzw. dobra konsumenckie, elektronika czy tekstylia.
W Europie, czy Ameryce produkuje się ogromną większość maszyn i urządzeń przemysłowych.
Wszędzie tam, gdzie nie ma dyktatu cenowego, tam deominuje produkcja europejska i amerykańska.
To taka dygresja zupełnie na boku.
Może tzw. dobra konsumenckie, elektronika czy tekstylia.
W Europie, czy Ameryce produkuje się ogromną większość maszyn i urządzeń przemysłowych.
Wszędzie tam, gdzie nie ma dyktatu cenowego, tam deominuje produkcja europejska i amerykańska.
To taka dygresja zupełnie na boku.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Aparaty "analogowe" produkowane współcześnie. 2020
Zgadzam się. Chciałem powiedzieć to co napisałeś:J.A. pisze: ↑02 lip 2020, 21:04 Nie przesadzaj z tą większością rzeczy produkowanych w Chinach.
Może tzw. dobra konsumenckie, elektronika czy tekstylia.
W Europie, czy Ameryce produkuje się ogromną większość maszyn i urządzeń przemysłowych.
Wszędzie tam, gdzie nie ma dyktatu cenowego, tam deominuje produkcja europejska i amerykańska.
To taka dygresja zupełnie na boku.
tzw. dobra konsumenckie, elektronika czy tekstylia.
Aparaty "analogowe" produkowane współcześnie. 2020
Polaroid jedzie na legendzie. Natomiast Instax sprzedaje się świetnie - aparatów cała gama, trzy formaty, ceny przystępne.
Aparaty "analogowe" produkowane współcześnie. 2020
Tak podobno pozycjonowało się to w 2018 roku.
https://www.fujirumors.com/polaroid-say ... ts-coming/
Tu prognozy rynku instant:
https://www.openpr.com/amp/1216254/inst ... he-ag.html
https://3wnews.org/news/118069/instant- ... oid-leica/
Wynika z tych prognoz, że w najbliższych latach instant fotografia będzie (mocno?!) rosła.
https://www.fujirumors.com/polaroid-say ... ts-coming/
Tu prognozy rynku instant:
https://www.openpr.com/amp/1216254/inst ... he-ag.html
https://3wnews.org/news/118069/instant- ... oid-leica/
Wynika z tych prognoz, że w najbliższych latach instant fotografia będzie (mocno?!) rosła.
Aparaty "analogowe" produkowane współcześnie. 2020
A potem się przychodzi do wujka Marka czyli mnie, aby dostać jakiś prawdziwy aparat, np małobrazkową Minoltę z zoomem. Z tym, że nie wiem jak się rozwija nowa, nastoletnia adeptka trudnej sztuki, bo pandemia ite sprawy. A z wujkiem na twarzoksiążce cieżko się gada. Ale zasiewam ziarno gdzie mogę.
Zbyszku, a jak Twoja córka z tym dalmierzem swoim?
Zbyszku, a jak Twoja córka z tym dalmierzem swoim?
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
Aparaty "analogowe" produkowane współcześnie. 2020
Nikt, kto poważnie traktuje fotografię natychmiastową, nie angażuje się w instax. Instax jest, jak napisałeś, na komunię, dla imprezowiczów, dla cioci, dla siostry, dla młodszego brata. Często, albo tylko, jako wybór instaxa decydujący wpływ ma cena. I to chyba jedyny plus tego formatu. Potem mamy już chyba tylko minusy. Obrazek, nie dość, że koszmarnie mały, to jeszcze lichy w dotyku, sama fotografia zbyt akuratna (dla niektórych to jest zaleta) nie daje absolutnie malarskiego klimatu, aparaty nie za ładne, i nawet brak tej legendy, którą ma polaroid, też ma wpływ, bo Edwin Land to była wielka osobowość w świecie fotografii, a jego dziecko, któremu poświęcił całe swe życie to dzieło sztuki. Czym jest przy tym instax? Ok. Świetnie, że jest instax. Ja się nawet cieszę, bardzo cieszę! Naprawdę, bo wśród dzisiejszych użytkowników instaxa znajdą się tacy, co będą chcieli poczuć prawdziwej magii fotografii natychmiastowej. Dlatego pracownicy Polaroida z pewnością źle nie życzą instaxowi, bo dzięki niemu rośnie rynek.
Interesuję się polaroidem od lat. Jest tysiące stron, filmów, artykułów poświęconych tej części fotografii. To nie są publikacje prasowe, reklamowe, komercyjne, a tworzone przez prawdziwych pasjonatów strony, dla których polaroid to urządzenie wręcz magiczne.
Nie dyskredytuję tu instaxa, bo jak napisałem powyżej, bardzo się cieszę z jego istnienia, bo on buduje zamiłowanie do tej formy fotografii.
Dla kogoś, kto połknie bakcyla, naturalnym wyborem jest już Polaroid.
Aparaty "analogowe" produkowane współcześnie. 2020
Cena wkładów ma znaczenie. Pojedyncza paczka Polaroid 600 (osiem szitek) to 90zł, za 77 masz double packa (20 szitek) Instax wide albo sqare.Bokeh pisze: ↑08 lip 2020, 20:50Nikt, kto poważnie traktuje fotografię natychmiastową, nie angażuje się w instax. Instax jest, jak napisałeś, na komunię, dla imprezowiczów, dla cioci, dla siostry, dla młodszego brata. Często, albo tylko, jako wybór instaxa decydujący wpływ ma cena. I to chyba jedyny plus tego formatu. Potem mamy już chyba tylko minusy. Obrazek, nie dość, że koszmarnie mały, to jeszcze lichy w dotyku, sama fotografia zbyt akuratna (dla niektórych to jest zaleta) nie daje absolutnie malarskiego klimatu, aparaty nie za ładne, i nawet brak tej legendy, którą ma polaroid, też ma wpływ, bo Edwin Land to była wielka osobowość w świecie fotografii, a jego dziecko, któremu poświęcił całe swe życie to dzieło sztuki. Czym jest przy tym instax? Ok. Świetnie, że jest instax. Ja się nawet cieszę, bardzo cieszę! Naprawdę, bo wśród dzisiejszych użytkowników instaxa znajdą się tacy, co będą chcieli poczuć prawdziwej magii fotografii natychmiastowej. Dlatego pracownicy Polaroida z pewnością źle nie życzą instaxowi, bo dzięki niemu rośnie rynek.
Interesuję się polaroidem od lat. Jest tysiące stron, filmów, artykułów poświęconych tej części fotografii. To nie są publikacje prasowe, reklamowe, komercyjne, a tworzone przez prawdziwych pasjonatów strony, dla których polaroid to urządzenie wręcz magiczne.
Nie dyskredytuję tu instaxa, bo jak napisałem powyżej, bardzo się cieszę z jego istnienia, bo on buduje zamiłowanie do tej formy fotografii.
Dla kogoś, kto połknie bakcyla, naturalnym wyborem jest już Polaroid.