Aparat średnioformatowy na początek
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
-
- -#
- Posty: 328
- Rejestracja: 22 paź 2016, 19:58
Aparat średnioformatowy na początek
Bronica SQ, SQ-A, SQ-Ai to optymalna formuła jakości i precyzji działania. Zakładanie filmu prościutkie i pewne. Obsługa również prosta. Obiektywy i akcesoria w miarę przystępnej cenie. Mam trzy SQ i szklarnię od 50 do 250mm, optyka żyleta, bajka. Miałem Kieva 88, katastrofa mechaniczna. A obiektywy? Cóż, sprawa losowa. Kaleinar 150/2.8 Super. Mam jeszcze Pentaxa 645n ale to już inna bajka, Mistrzowska:), i kasa.
Aparat średnioformatowy na początek
Potwierdzam. Gdyby toto miało jeszcze wymienne "dupki" to dopiero byłaby bajka i supermistrzostwo.rysiek1996 pisze: ↑10 paź 2020, 14:53 Mam jeszcze Pentaxa 645n ale to już inna bajka, Mistrzowska:), i kasa.


Fan Pentax'a.
-
- -#
- Posty: 328
- Rejestracja: 22 paź 2016, 19:58
Aparat średnioformatowy na początek
Prawda, tylko te ,,dupki". Ale zawsze można kupić drugiego:).
Aparat średnioformatowy na początek
A która Bronica według Ciebie jest najlepsza? Albo którą dokładnie byś polecił i dlaczego?rysiek1996 pisze: ↑10 paź 2020, 14:53 Bronica SQ, SQ-A, SQ-Ai to optymalna formuła jakości i precyzji działania. Zakładanie filmu prościutkie i pewne. Obsługa również prosta. Obiektywy i akcesoria w miarę przystępnej cenie. Mam trzy SQ i szklarnię od 50 do 250mm, optyka żyleta, bajka. Miałem Kieva 88, katastrofa mechaniczna. A obiektywy? Cóż, sprawa losowa. Kaleinar 150/2.8 Super. Mam jeszcze Pentaxa 645n ale to już inna bajka, Mistrzowska:), i kasa.
-
- -#
- Posty: 328
- Rejestracja: 22 paź 2016, 19:58
Aparat średnioformatowy na początek
Ja używam serię SQ. Mam trzy egzemplaże, kilka obiektywów, serii S i PS, pryzmat bez pomiaru, kominki składane i jeden ,,sztywny" z pomiarem i korekcją wady wzroku. Trzy ,,dupki" typ 120, kompendium. Jak dla amatora wystarczy. Robię portrety i pejzaż. Sprzęt raczej śmiga... do pierwszej awarii... A potem to nie wiem czy ktoś to naprawia. Obiektywy ostre, takie ,,matematyczne". Nastawianie ostrości oraz wszystkie funkcje użyteczne w obsłudze bardzo proste. Zenzanon 180/4,5. W portrecie to bajka. Zdjęcia od 1m. Przymierzałem się do Bronici S2a ale ciężko było kupić w bardzo dobrym stanie. O innych modelach można poczytać. Podobno seria 6x4.5 też jest udana. Ale nie mi to oceniać. Wiem że Kiev 88 to mechaniczna pomyłka, podobnie Pentacon sic którego kilka razy używałem. Troszkę popstrykałem Pentaxem 67. Też bardzo fajna maszyna ale ciężko o przyzwoity egzemplaż. O Pentaxie 645n pisałem. Jeśli masz kasiorę i możliwość kupienia egzemplarza w dobrym stanie bierz bo jest to niesamowity sprzęt.
Ostatnio zmieniony 25 lis 2023, 12:40 przez rysiek1996, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- -#
- Posty: 328
- Rejestracja: 22 paź 2016, 19:58
Aparat średnioformatowy na początek
rysiek1996 pisze: ↑14 paź 2020, 18:42 Ja używam serię SQ. Mam trzy egzemplarze, kilka obiektywów, serii S i PS, pryzmat bez pomiaru, kominki składane i jeden ,,sztywny" z pomiarem i korekcją wady wzroku. Trzy ,,dupki" typ 120, kompendium. Jak dla amatora wystarczy. Robię portrety i pejzaż. Sprzęt raczej śmiga... do pierwszej awarii... A potem to nie wiem czy ktoś to naprawia. Obiektywy ostre, takie ,,matematyczne". Nastawianie ostrości oraz wszystkie funkcje użyteczne w obsłudze bardzo proste. Zenzanon 180/4,5. W portrecie to bajka. Zdjęcia od 1m. Przymierzałem się do Bronici S2a ale ciężko było kupić w bardzo dobrym stanie. O innych modelach można poczytać. Podobno seria 6x4.5 też jest udana. Ale nie mi to oceniać. Wiem że Kiev 88 to mechaniczna pomyłka, podobnie Pentacon sic którego kilka razy używałem. Troszkę popstrykałem Pentaxem 67. Też bardzo fajna maszyna ale ciężko o przyzwoity egzemplaż. O Pentaxie 645n pisałem. Jeśli masz kasiorę i możliwość kupienia egzemplarza w dobrym stanie bierz bo jest to niesamowity sprzęt.
Aparat średnioformatowy na początek
Bronka SQ fajna, Mamiya RB67 podobnie - pancernik i prawdziwy wół roboczy, ale warto też spojrzeć na wybór systemu z perspektywy szkieł. Mi na przykład Sekory nie podeszły, ale to kwestia gustu. Forma,t jak koledzy zauważyli też jest sporym zagadnieniem, jak się całe życie fociło w prostokącie, to przejście na kwadrat może być jakimś tam wysiłkiem, ja się w tym formacie osobiście zakochałem, ale początki były trudne, żeby się przestawić. Jak mogę coś jeszcze doradzić to zdecydowanie polecam konstrukcje modułowe jak Bronka, Mamiya RB/RZ czy cały Hassel serii V. To jest średni format i Leiki się z tego nie zrobi, choćby nie wiem co i z gabarytem trzeba się pogodzić, zresztą tragedii nie ma - ja ze swoim hasselem wszędzie łażę, jedyne co jest upierdliwe, to kwestia statywu - musi być naprawdę ciężki i solidny, żeby dał sobie radę.
---------------------------
501C + Distagon 50/4 FLE + Planar 80/2.8 CF
Sinar P + Super Angulon 90/5.6 + Symmar-S 150/5.6
flickr.com/kal800
501C + Distagon 50/4 FLE + Planar 80/2.8 CF
Sinar P + Super Angulon 90/5.6 + Symmar-S 150/5.6
flickr.com/kal800
Aparat średnioformatowy na początek
kal800, pod Hasselka ciężki statyw? Ja Mamiyę Universal mocuję na Manfrotto serii Traveler Big, wbrew nazwie to bardzo poręczny i lekki statyw. Daje radę bez problemu, chociaż Sekora 250 jeszcze nie mam 

"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
Aparat średnioformatowy na początek
rysiek1996 pisze: ↑15 paź 2020, 06:15 Sprzęt raczej śmiga... do pierwszej awarii... A potem to nie wiem czy ktoś to naprawia.
Do ETRS bez problemu znalazłem serwis, także do sq też powinno się dać. To nie jest jakaś bardzo skomplikowana elektronika z tego co mi tłumaczył fachman

Co do bronik 6x4.5 mam ETRS i jestem z niej bardzo zadowolony, optyka jest bardzo dobra, budowa modułowa to super rozwiązanie, no i system etr jeszcze nie jest bardzo drogi. Bo o ile całe zestawy trochę kosztują, to dokupienie późnej kaset czy obiektywów to nie jest bardzo duży koszt.
Aparat średnioformatowy na początek
Tak, ale teraz jest deficyt na średni format przynajmniej w Stanach, znaleźć coś jest bardzo ciężko i ceny poszły w górę. Jeszcze przed covid było dużo średniego formatu lokalnie (z reszta 35mm tez). Nie wiem jak w Europie ale tu jest lipa. Ciężko jest coś fajnego chwycić. Poluje już kilka miesięcy na Mamiya 645 dla kogoś z rodziny i lipa. Jedynie z Japoni na ebay.
Sent from my iPhone using Tapatalk
Sent from my iPhone using Tapatalk
Aparat średnioformatowy na początek
aka, p. Jacek Kotowski pod Warszawą. Jakby co to pisz, numer telefonu Ci podeślę
-
- -#
- Posty: 328
- Rejestracja: 22 paź 2016, 19:58
Aparat średnioformatowy na początek
rysiek1996 pisze: ↑14 paź 2020, 18:42 Ja używam serię SQ. Mam trzy egzemplaże, kilka obiektywów, serii S i PS, pryzmat bez pomiaru, kominki składane i jeden ,,sztywny" z pomiarem i korekcją wady wzroku. Trzy ,,dupki" typ 120, kompendium. Jak dla amatora wystarczy. Robię portrety i pejzaż. Sprzęt raczej śmiga... do pierwszej awarii... A potem to nie wiem czy ktoś to naprawia. Obiektywy ostre, takie ,,matematyczne". Nastawianie ostrości oraz wszystkie funkcje użyteczne w obsłudze bardzo proste. Zenzanon 180/4,5. W portrecie to bajka. Zdjęcia od 1m. Przymierzałem się do Bronici S2a ale ciężko było kupić w bardzo dobrym stanie. O innych modelach można poczytać. Podobno seria 6x4.5 też jest udana. Ale nie mi to oceniać. Wiem że Kiev 88 to mechaniczna pomyłka, podobnie Pentacon sic którego kilka razy używałem. Troszkę popstrykałem Pentaxem 67. Też bardzo fajna maszyna ale ciężko o przyzwoity egzemplaż. O Pentaxie 645n pisałem. Jeśli masz kasiorę i możliwość kupienia egzemplarza w dobrym stanie bierz bo jest to niesamowity sprzęt.