allegro i uszkodzony obiektyw
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
-
- -#
- Posty: 152
- Rejestracja: 30 cze 2011, 18:10
- Lokalizacja: Pomiechówek
- Kontakt:
Ostatnio miałem na allegro problem. zakupiłem skaner z przystawką do 35mm. żaden luksus, ale wygrałem licytacje przy sumie 51 zł gdzie te skanery chodzą ok 150zł więc się cieszyłem. Myślę w końcu może będzie taniej na analogu, a tylko istotne rolki zaniosę do profesjonalnego skanera w labie. skaner przyszedł uszkodzony. Sprzedawca powiedział mi że wyśle mi podobny, ale nie sprawdzony i wysłał. Ten też okazał się uszkodzony. Zwrócił mi kasę i kazał samemu zutylizować sprzęty. Sprzedawca uczciwy więc jeszcze są ludzie normalni na tej ziemi. Chciałem mu to odesłać, ale nie chciał. teraz sobie myślę że zapytam się elektronika zaprzyjaźnionego z firmą w której pracuje co on na ten temat uważa.
-
- -#
- Posty: 152
- Rejestracja: 30 cze 2011, 18:10
- Lokalizacja: Pomiechówek
- Kontakt:
Oczywiście, że na allegro czy innych ebajach są ludzie uczciwi, śmiem twierdzić nawet, ze jest ich większość (a przynajmniej w kategoriach gdzie ja kupuje). Osobiście w 9x% jestem zadowolony i nie mam żadnych zastrzeżeń. Niestety te kilka procent naciągaczy i oszustów psuje ogólną opinie.
no a teraz wracam do nieszczęsnego sprawozdania z pnomu :D
no a teraz wracam do nieszczęsnego sprawozdania z pnomu :D
dugi1985 Nie chcę Ci psuć dobrego nastroju i zwiększonej wiary w ludzi. Ale utylizacja elektroniki, nie jest za darmo i całkiem mozliwe, że się to po prostu gościowi opłacało. Mi kiedyś za monitor CRT powiedziano coś koło 50 zł.
[ Dodano: Wto 27 Mar, 2012 ]
[ Dodano: Wto 27 Mar, 2012 ]
Na tyle skutecznie, że staje się ona sporo droższa od "natywnej" cyfrowej.skanery i skanowanie skutecznie "podwyższają koszt" analoga, powiększalnik, chemia i paczka papieru o wiele taniej wychodzą
Ostatnio zmieniony 07 maja 2012, 13:59 przez J.A., łącznie zmieniany 1 raz.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
no bez jaj.skanery i skanowanie skutecznie "podwyższają koszt" analoga, powiększalnik, chemia i paczka papieru o wiele taniej wychodządugi1985 pisze:Myślę w końcu może będzie taniej na analogu, a tylko istotne rolki zaniosę do profesjonalnego skanera w labie.
nawet licząc, że zrobisz 10 dobrych zdjęć per film to ich koszt na jakiejś najtańszej fomie 10x15 to 10 zł, czyli tyle od ilu zaczyna się skanowanie.
Ostatnio zmieniony 07 maja 2012, 13:58 przez msierak, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie wiedziałem.weesee pisze:dla firm nie jest, ale dla osób prywatnych jest, zbiórkę prowadzi np. PGKJ.A. pisze:Ale utylizacja elektroniki, nie jest za darmo
BTW i bez podtekstów politycznych. Taka dygresja.
Czy w tym kraju nic nie może być normalnie? Nie wiem. może w innych tez jest podobnie, ale świadczy to tylko o debiliźmie ustawodawcy. Przecież skoro mam firmę i elektronika (telefony, komputery itp) się zamortyzowały, to po prostu sprzedaję to ja jako firma, sobie jako nie firmie, wszystko jak leci po 1,23 zł. I ja jako nie firma oddaje ten badziew do darmowej utylizacji. Nie wiem. Moze juz jest taniej, dawno - od czasów tego CRT nic nie próbowałem utylizować.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
A porządny wydruk jednego zdjęcia? Od ilu się się zaczyna? Pytam z ciekawości.msierak pisze:no bez jaj.skanery i skanowanie skutecznie "podwyższają koszt" analoga, powiększalnik, chemia i paczka papieru o wiele taniej wychodządugi1985 pisze:Myślę w końcu może będzie taniej na analogu, a tylko istotne rolki zaniosę do profesjonalnego skanera w labie.
nawet licząc, że zrobisz 10 dobrych zdjęć per film to ich koszt na jakiejś najtańszej fomie 10x15 to 10 zł, czyli tyle od ilu zaczyna się skanowanie.
Robić zdjęcia na filmach po to tylko, żeby je "ucyfrowić" (w końcu po skanowaniu to już obraz cyfrowy) trąca snobizmem i to raczej w kiepskim wydaniu. Już lepiej i prościej zainwestować w porządny sprzęt cyfrowy - przy założeniu, że zdjęcia oglądać będzie się jedynie na monitorze wyjdzie zdecydowanie taniej. Ale chcąc zdjęcia zobaczyć w wersji papierowej (w końcu taka wydaje się być najwłaściwsza) powiększalnik itd koszt potrafi obniżyć.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 07 maja 2012, 13:59 przez fiakier, łącznie zmieniany 1 raz.
30x40 około 10-20 zł, czyli podobnie do ilforda fb. Łącząc czas potrzebny na wywołanie, koszt porządnego papieru i chemii - wychodzi drożej niż skan 2000x3000 i kilka odbitek cyfrowych.fiakier pisze:A porządny wydruk jednego zdjęcia? Od ilu się się zaczyna? Pytam z ciekawości.msierak pisze:no bez jaj.weesee pisze:
skanery i skanowanie skutecznie "podwyższają koszt" analoga, powiększalnik, chemia i paczka papieru o wiele taniej wychodzą
nawet licząc, że zrobisz 10 dobrych zdjęć per film to ich koszt na jakiejś najtańszej fomie 10x15 to 10 zł, czyli tyle od ilu zaczyna się skanowanie.
Robić zdjęcia na filmach po to tylko, żeby je "ucyfrowić" (w końcu po skanowaniu to już obraz cyfrowy) trąca snobizmem i to raczej w kiepskim wydaniu. Już lepiej i prościej zainwestować w porządny sprzęt cyfrowy - przy założeniu, że zdjęcia oglądać będzie się jedynie na monitorze wyjdzie zdecydowanie taniej. Ale chcąc zdjęcia zobaczyć w wersji papierowej (w końcu taka wydaje się być najwłaściwsza) powiększalnik itd koszt potrafi obniżyć.
Pozdrawiam.
To nie jest snobizm i nie można porównać skanu z filmu do porządnego sprzętu cyfrowego. Poza tym swoją wypowiedzią odbierasz sens istnieniu negatywów kolorowych i diapozytywów. I z ostatnim zdaniem połowicznie się zgodzę - robienie odbitek ze skanów mija się z celem, natomiast kosztu na pewno inwestycja w powiększalnik nie obniży.
No patrz Pan - a ja durny cięgiem slajdy za pomocą rzutnika oglądam - wiem - pewnie stary zgred ze mnie.msierak pisze: (...)Poza tym swoją wypowiedzią odbierasz sens istnieniu (...) diapozytywów. (...)
Znowu z ciekawości zapytam - ile kosztuje porządny wydruk zdjęcia w formacie przytoczonym przez Ciebie (30x40)? Moich kosztów powiększania "tradycyjnego" nie przytoczę teraz bo robię na własne potrzeby 13x18, 20x20 i przymierzam się do 20x30 (no - troszeczkę chyba niestandardowy format, ale najwyżej marginesy utnę:)) i byłoby to nieporównywalne.
Pozdrawiam.
P.S. Ups - zagalopowałem się troszeczkę - cenę podałeś - wybaczenia upraszam. Z tym zastrzeżeniem, że to zdaje się cena z zakładu pracującego na profesjonalnym sprzęcie i o sporym przerobie. Wydaje mi się zakup skanera tudzież innych elektronicznych akcesoriów (oprogramowanie, drukarka, papier do wydruków) tylko na własny użytek znacząco zwiększy raczej koszt jednostkowego powiększenia. Inaczej może to wyglądać z punktu widzenia firmy świadczącej takie usługi dla szerszego grona.
No z jakiego to materiału chcesz robić skan 2000 dpi pod powiększenie 30x40?msierak pisze:30x40 około 10-20 zł, czyli podobnie do ilforda fb. Łącząc czas potrzebny na wywołanie, koszt porządnego papieru i chemii - wychodzi drożej niż skan 2000x3000 i kilka odbitek cyfrowych.
To nie jest snobizm i nie można porównać skanu z filmu do porządnego sprzętu cyfrowego. Poza tym swoją wypowiedzią odbierasz sens istnieniu negatywów kolorowych i diapozytywów. I z ostatnim zdaniem połowicznie się zgodzę - robienie odbitek ze skanów mija się z celem, natomiast kosztu na pewno inwestycja w powiększalnik nie obniży.
bo jezeli z małego obrazka, to takie pommpowanie kondoma. A ze średniego to wcale tanie nie jest.
Ile kosztuje Nikon LS-V? Podpowiem, tyle co 6 powiększalników do małego obrazka.
Ile kosztuje Nikon LS-9000? Podpowiem. Tyle co 10-20 powiększalników do MF.
I jak wyżej - oprogramowanie, oprofilowanie, drukarka itp. A wielkość powiększenia dramatycznie kończy się w owych 30x40.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
A skan kilku rolek kosztuje tyle co 1/2 najtańszego krokusa. Ciekawy i długi offtop się zapowiada, jeżeli ty dalej będziesz gadał o koszcie kupna skanera i zabawy w skanowanie i robienie odbitek, a ja dalej będę tłumaczył, że zeskanowanie kilku rolek jest tańsze od robienia powiększeń.J.A. pisze: No z jakiego to materiału chcesz robić skan 2000 dpi pod powiększenie 30x40?
bo jezeli z małego obrazka, to takie pommpowanie kondoma. A ze średniego to wcale tanie nie jest.
Ile kosztuje Nikon LS-V? Podpowiem, tyle co 6 powiększalników do małego obrazka.
Ile kosztuje Nikon LS-9000? Podpowiem. Tyle co 10-20 powiększalników do MF.
I jak wyżej - oprogramowanie, oprofilowanie, drukarka itp. A wielkość powiększenia dramatycznie kończy się w owych 30x40.
Skaner jest użyteczny do celów internetowych,a powiększalnik zamierzam kupić jak będzie dobra okazja. Nie ma co się śpieszyć w dzisiejszych czasach bardzo łatwo idzie dostać od znajomych jakieś sprzęty do analogowej fotografii.
Głupie gadanie czy skanować czy nie. Wiadomo że lepiej zdjęcia się ogląda na papierze. Wzbudza to całkiem inne emocje.
Głupie gadanie czy skanować czy nie. Wiadomo że lepiej zdjęcia się ogląda na papierze. Wzbudza to całkiem inne emocje.
Wyjaśnij mi proszę, dlaczego porównujesz skanowanie kilku rolek z powiększalnikiem? Czy te pół Krokusa przestanie działać. To co uprawiasz to po prostu demagogia. Zrobienie kilku odbitek też kosztuje kilka złotych. Nie starczy nawet na kabel do skanera.msierak pisze:A skan kilku rolek kosztuje tyle co 1/2 najtańszego krokusa. Ciekawy i długi offtop się zapowiada, jeżeli ty dalej będziesz gadał o koszcie kupna skanera i zabawy w skanowanie i robienie odbitek, a ja dalej będę tłumaczył, że zeskanowanie kilku rolek jest tańsze od robienia powiększeń.
Przyjmij za punkt wyjścia, że masz aparat i celem jest papierowe zdjęcie. Policz rzetelnie w zaciszu domowym. Nie posiadasz nic co jest potrzebne do wykonania tej odbitki.
Pozwolę sobie przypomnieć. Od tego zaczęliśmy.Pikusław pisze:Hmmm... A nie lepiej rozpatrywać w kategoriach 'komu wygodniej' niż 'co taniej'?
To nie jest kwestia wygody. Bo wygodnie to będzie kupić dslra i już.fiakier pisze:Robić zdjęcia na filmach po to tylko, żeby je "ucyfrowić" (w końcu po skanowaniu to już obraz cyfrowy) trąca snobizmem i to raczej w kiepskim wydaniu.
EOT bo to i tak nie ma sensu.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"