35 / 120

[technik219]

Orwo NP22 i FP4 to dwa różne materiały. Widac to po szitkach które maja inne nacięcia, inny kolor podłoża i zafarb maski także inny.

A co to ma do rzeczy? Powszechną praktyką jest, że np. sieci handlowe zamawiają materiały u znanych producentów pod własną nazwą i z własnym logo. Jakbyś zamówił u Ilforda 30-tonowy kontener HP5+, to opatrzą go nazwą jaką sobie będziesz życzył, z wycięciami jakie będziesz chciał i napisami na perforacji w kształcie serduszek. Biznes is biznes. Nigdzie nie napisałem, że NP22 i FP4 to takie same materiały
żeby nie być gołosłownym, zapożyczyłem ze znanej witryny:

Acupan 200 = Fomapan 200
Acupan 800 = Fomapan T800
Aiko Pan = Neopan 100ss
Agfa Silvertone = APX 400
Arista EDU (old) = Fortepan
Efke KB14/R14/KB25/R25 = Efke 25
Efke KB17/R17/KB50/R50 = Efke 50
Efke KB21/R21/PL21/KB100/R100/PL100(M) = Efke 100
Efke KB400 (old) = HP5+
Efke KB400 (2006+) = APX 400
Fine Art Pan = FP4+
Justice Angio = HP5+
Lomography 100 = Shanghai GP3
Fuji Neopan 400 Presto = Fuji Neopan 400
Fuji Neopan 1600 Presto = Fuji Neopan 1600
Oripan 400 = Neopan 400
Phototec 100/400 = Fomapan 100/400
Vesta 100 = FP4+
Vesta 400 = HP5+
VestaMax = Ilford Delta

oraz:

Orwo 35mm films in black boxes are repackaged Ilford films (except cine film). The published times are identical, so simply refer to the relevant Ilford chart for the dev you require.

Orwopan 125 = Ilford FP4+
Orwopan 400 = Ilford HP5+

Orwo roll films (120) are rebranded Forte films, so please consult the relevant Forte data for this format.

Rzecz w tym tylko, że używałem tych orwo codziennie i jakoś mi umknęło, że nie wiedząc nawet, pracowałem na FP4.

[czmielek]

Ale nie zmienią ci koloru podłoża.

[technik219]

Co masz na myśli? To, że Orwo było fioletowe? Otóż, jak zapewne pamiętasz, ORWO było pod tym względem zmienne jak panna na wydaniu. Były mniej różowe, potem bardziej fioletowe, a były też takie, które wypłukiwały się idealnie. Przed obróbką też były różne-różniste. Najbardziej fioletowe było NP 15 i NP 55. NP 20/22 raz było bardziej szare, innym razem bardziej wpadało w niebiesko-fioletowy.
Nie rozumiem dlaczego jesteś tak bardzo sceptyczny wobec możliwości zakupu części produkcji u innego wytwórcy. Przecież jak własna produkcja kulała, a Wolfen miało podpisane kontrakty, to znając Niemców na głowie stawali, byle by się z nich wywiązać. Dla nas to może dziwne, bo my byśmy zamknęli interes i co by nam kto zrobił? A dla Niemca kontrakt to rzecz święta. Zresztą oni jeszcze wtedy nie przyjmowali do wiadomości, że mogą splajtować. Próbowali utrzymać fabrykę i nawet pod własnym szyldem (orwocolor) sprzedawali barwne negatywy do C41, których przecież nie mieli szans samodzielnie oblać.