100 NAJLEPSZYCH ZDJĘĆ ROKU 2013 AGENCJI REUTERS

Informacje kulturalne z całego kraju

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

100 NAJLEPSZYCH ZDJĘĆ ROKU 2013 AGENCJI REUTERS

Post autor: nord »

Cóż można powiedzieć? Może lepiej nic, tylko w ciszy pooglądać.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 71668.html
monoceros
-#
Posty: 3
Rejestracja: 12 maja 2010, 23:09
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

Post autor: monoceros »

Dzieci z bronią zawsze będą na pierwszych stronach i w czołówkach rankingów.
Niezależnie od tego czym i jak sfotografowane.
Niestety.
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

zatem do dzieła, jedź do Afryki i zrób takie zdjęcie, byle czym.
jerezano
-#
Posty: 495
Rejestracja: 02 mar 2012, 22:26
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: jerezano »

"Te fotografie nie pozostawią nikogo obojętnym"

Rzeczywiście, mucha na czole Obamy nie pozostawiła mnie obojętnym!
Uwielbiam dorabianie historii do zdjęć...
Zawsze mi się wydawało, że dobre zdjęcie opowiada historię, a tu patrz, te zdjęcia bez kilkuzdaniowego opisu praktycznie nie istnieją (przynajmniej znaczna część z nich).
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

jerezano pisze:"Te fotografie nie pozostawią nikogo obojętnym"

Rzeczywiście, mucha na czole Obamy nie pozostawiła mnie obojętnym!
Uwielbiam dorabianie historii do zdjęć...
Zawsze mi się wydawało, że dobre zdjęcie opowiada historię, a tu patrz, te zdjęcia bez kilkuzdaniowego opisu praktycznie nie istnieją (przynajmniej znaczna część z nich).
pewien facet powiedział kiedyś, że w fotografii liczy się coś takiego jak "decydujący moment" i świat przyznał mu rację. można się z tym spierać, ba nawet próbować szarpać, tylko po co?
jerezano
-#
Posty: 495
Rejestracja: 02 mar 2012, 22:26
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: jerezano »

Owszem, znam tego gościa (nie osobiście), ale gdzie tu porównywać jego wyczucie sytuacji z muchą na czole Obamy? Owszem pstryk się udał (zanim mucha odleciała, choć sądzę, że to jedno z ośmiuset zdjęć walniętych cyfrą w czasie minuty przemówienia Obamy :-> ), tylko co to za sobą niesie??? NIC! No, może domniemanie, że mucha upstrzyła czoło Prezydenta jak onegdaj działo się to w gospodzie pana Palivca. Wtedy to, muchy obsrywały obraz Najjaśniejszego Pana i wynikły z tego tytułu kłopoty o randze zdrady stanu :lol:
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

jerezano pisze:Owszem, znam tego gościa (nie osobiście), ale gdzie tu porównywać jego wyczucie sytuacji z muchą na czole Obamy?
przyjacielu, to zdjęcie ma kilka kontekstów. pierwszy - zastanów się kim jest Obama i jak trudno jest uzyskać do niego dostęp. ten człowiek jest jednym z najlepiej strzeżonych ludzi na świecie. jedynie bardzo wąskie grono wysoko postawionych ludzi ma do niego bezpośredni dostęp, a tylko żona, dentysta i internista ma bardziej intymny kontakt. nawet głowy państw muszą przestrzegać protokołu dyplomatycznego, żeby przypadkowo nie dotknąć, nie wykonać jakiegoś gestu, a tutaj taka MUCHA :roll: która w serdecznym poważaniu a tajne służby, protokoły i dyplomacje. siedzi sobie i bzdzy na najbardziej strzeżonym czole świata. kolejny kontekst - pan Obama jest z pochodzenia Afrykaninem - przypomnij sobie jak najczęściej wyglądają rdzenni mieszkańcy Afryki. tak, przeważnie ich twarze pokryte są stadem much. pomijając polityczną poprawność, czym wobec natury różni się pan Obama od statystycznego Buszmena? niczym, natura traktuje ich równo zdobiąc obu bzdzeniem much. kolejny kontekst, nieco futurystyczny- wyobraź sobie muchę wyposażoną przez szalonego naukowca w nanotechnologię plus mini kapsułkę z zarodnikami SARS, ebola, HIV czy inny dyfteryt. fantastyka? niekoniecznie.

najbardziej strzeżony człowiek świata, elektronika, systemy zabezpieczeń, dziesiątki agentów, a tu taka mucha. fotograf bardzo celnie uchwycił ten moment, ode mnie wielkie brawa.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

nord pisze:a tutaj taka MUCHA
obsrała cesarza :-P i to żywego, a nie na portrecie.
nord pisze: czym wobec natury różni się pan Obama od statystycznego Buszmena? niczym, natura traktuje ich równo zdobiąc obu bzdzeniem much.
To wynika, z higieny. Nie sugerujesz chyba, że miłościwie im panujący się nie myje. A to że Afrykanie myją się rzadziej niż reszta populacji tego globu wynika z prozaicznej oszczędności największego dobra jakiego Afryka nie ma zbyt wiele. Wody.
nord pisze:wyobraź sobie muchę wyposażoną przez szalonego naukowca w nanotechnologię plus mini kapsułkę z zarodnikami SARS,
>Piszesz o czymś takim?<
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

J.A. pisze:
nord pisze:a tutaj taka MUCHA
obsrała cesarza :-P i to żywego, a nie na portrecie.
nord pisze: czym wobec natury różni się pan Obama od statystycznego Buszmena? niczym, natura traktuje ich równo zdobiąc obu bzdzeniem much.
To wynika, z higieny. Nie sugerujesz chyba, że miłościwie im panujący się nie myje. A to że Afrykanie myją się rzadziej niż reszta populacji tego globu wynika z prozaicznej oszczędności największego dobra jakiego Afryka nie ma zbyt wiele. Wody.
nord pisze:wyobraź sobie muchę wyposażoną przez szalonego naukowca w nanotechnologię plus mini kapsułkę z zarodnikami SARS,
>Piszesz o czymś takim?<
sugeruje, ze mucha ma w serdecznym poważaniu to czy pan Obama się myje czy nie. nie chodzi o suche fakty a o odniesienie. nie próbujmy również dociekać jakiego mydła używa pan prezydent.

odnośnie nanotechnologii. nie wiem o czym mówi pan Kolonko, wiedzieć nie chcę, bo mam alergię na tego pana, natomiast oglądałem kiedyś ciekawy program traktujący o tym temacie. nie będę się rozpisywał o szczegółach, ale gdy zobaczyłem łożysko w którym kulkami były atomy węgla, nieco się zadumałem. ciąg dalszy był taki, że pomyślałem, że autorzy programu robią sobie zwyczajnie jaja, ale ku mojemu rozczarowaniu niestety to była prawda. nie wiem czy bać się czy cieszyć, ale wiedza i możliwości co poniektórych są co najmniej ogromne.
jerezano
-#
Posty: 495
Rejestracja: 02 mar 2012, 22:26
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: jerezano »

Nanotechnologia???

Wczoraj oglądałem niesamowity program o CocaoColi. To jest przerażające do czego oni doprowadzili społeczeństwa na całym właściwie świecie.
Nanotechnologia to przy takiej socjotechnice to drobiazg.
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

jerezano pisze:Nanotechnologia???

Wczoraj oglądałem niesamowity program o CocaoColi. To jest przerażające do czego oni doprowadzili społeczeństwa na całym właściwie świecie.
Nanotechnologia to przy takiej socjotechnice to drobiazg.

co tam coca-cola, ja jestem przerażony jak sąsiada zobaczę w niedzielny poranek :roll:
ODPOWIEDZ