Adox Pan 400

Miburo · Post autor: **Miburo** » 24 cze 2016, 10:01

Kilka słów na temat tego negatywu. Ostatnio kolega, który zajmował się fotografią stwierdził, że przechodzi na malarstwo, zaczął malować i rzucił foto. Dzięki temu trafiła mi się od niego reklamówka pełna niewykorzystanych filmów. W większości po dacie przydatności do spożycia, ale co tam. Między innymi zawierała kilka Adoksów Pan 400. Na kasetce każdego z nich jest, jak nie powiem co, napisane C41. Co dla mnie, jak i podejrzewam dla wielu, oznacza wywoływanie w procesie kolorowym, czyli konieczność oddania do labu. Oddałem więc do labu cztery przestrzelane rolki ze zdjęciami mojego życia, po odbiorze co się okazuje? Że to wcale nie jest C41 tylko zapakowana coś a la agfa apx 400, oczywiście do wołania ręcznego. czyli zasadniczo nic nie wyszło. I teraz moje pytanie - jak to jest możliwe, że producent napisał C41 i czy ktoś z Was już się z takim działaniem spotkał? bardzo @(*&#&^%$@ niefajnie!

Jerzy23 · Post autor: **Jerzy23** » 24 cze 2016, 11:27

Z całym szacunkiem, ale robienie "fotek życia" na materiałach typu adox w dodatku po terminie nie jest zbyt rozsądne. Poza tym wystarczyło przyjżeć się bliżej wystającej końcówce filmu, żeby stwierdzić, czy jest to materiał do C41. Każdy chromogeniczny film jak znam lub znałem bardzie przypominał negatyw kolorowy niż klasyczny B&W.

Miburo · Post autor: **Miburo** » 24 cze 2016, 11:43

Z całym szacunkiem ale z fotkami życie oczywiście żartowałem pod wpływem emocji:-) poza tym jak Niemcy napisali, że C41, to ma być C41 i żadnej pomyłki być nie może! tak przynajmniej sądziłem do wczoraj...a co do fotek życia raz jeszcze - zdarzyło mi się takie zrobić na fomie 100, i co? ha!

Jerzy23 · Post autor: **Jerzy23** » 24 cze 2016, 13:02

No wiem ze zartowales :) Niemcy o jakich mówisz, stereotypowi perfekcjonisci skonczyli sie wg. mnie jakos w drugiej polowie lat 90'tych. Zobacz sobie jak sa zrobione wspolczesne niemieckie samochody. A wracajac do fotek zycia i adoxa to rozumiem, ze mozna na fomie 100 robic zdjecia zycia, bo wiadomo co jest w srodku kasety. Ale film adox pan 400? Jakas efemeryda, niewiadomego pochodzenia. Adox dla mnie robi swietny papier fotograficzny oraz chemie. Z oferty rolleia uzywam tylko toner selenowy. A filmy ich uwazam za najgorsze jakie kiedykolwiek uzywalem. Filmy tylko Kodak i Ilford.

technik219 · Post autor: **technik219** » 24 cze 2016, 13:23

Miburo pisze: napisane C41

A doczytałęś dobrze? Może tam było "Not for C41"? Może "Nicht für C-41 Pozess"?

J.A. · Post autor: **J.A.** » 24 cze 2016, 13:28

Miburo pisze: poza tym jak Niemcy napisali, że C41, to ma być C41

Powiedz to właścicielom VW

Zupełnie pomijając kwestię, na którą uwagę zwróciłtechnik219.

Miburo · Post autor: **Miburo** » 24 cze 2016, 13:30

Dokładnie taka sama kasetka - teraz obróć ją trochę, i jak tam jest nicht fur, czy cokolwiek innego przed C-41 to odwołujemy wyroki z procesów norymberskich!

technik219 · Post autor: **technik219** » 24 cze 2016, 13:31

Cała naklejka. Gdzie jest napisane, że do C-41?

Miburo · Post autor: **Miburo** » 24 cze 2016, 13:33

Na kasetce! zaraz zrobię zdjęcie

Miburo · Post autor: **Miburo** » 24 cze 2016, 13:36

Jak dla mnie jest - C-41, 36 exp. 400 iso, no chyba, że to znaczy coś innego?

technik219 · Post autor: **technik219** » 24 cze 2016, 13:39

J.A. - jasnowidz? Wykorzystali gotowe kasetki od innego materiału i zapomnieli zakleić stare napisy! Ale lipa!

Miburo · Post autor: **Miburo** » 24 cze 2016, 13:44

Nie wierzę!!!!! patrzcie - to jest naklejka na kasetce, dopiero teraz to zauważyłem!!!!!! i przy okazji dzisiejszego dnia, wychodzi na jaw, kto jest wszystkiemu winien...nie no *(@$#&, załamka!!!!

technik219 · Post autor: **technik219** » 24 cze 2016, 13:51

Nie wyciągaj zbyt daleko idących wniosków

Poza tym, wystarczyło obejrzeć dokładnie końcówkę (jak wspomniał Kol. Jerzy23) by nabrać podejrzeń i drążyń temat przed oddaniem do obróbki. Druga sprawa to kogo zatrudniają w zakładach usługowych? Przed włożeniem do maszyny wywołującej laborant przykleja film do taśmy lidera, ma ją w rękach, ogląda, maca... I nic nie wzbudziło jego podejrzeń?

Miburo · Post autor: **Miburo** » 24 cze 2016, 14:04

Niby racja z oglądaniem końcówek, ale jako konsument nie mam przecież ani nawyku, ani tym bardziej obowiązku sprawdzania każdego negatywu, ani innego produktu, którego używam, bo przecież ufam sprzedawcy, że kupuję to, co jest napisane na pudełku, że jest, że się tak wyrażę...laborant też nie musi się znać na negatywach czarno białych, ale to inna historia. Jak dla mnie jest to wina tylko i wyłącznie producenta, do którego przed chwilą napisałem. Inna sprawa, czy odpisze... Poza tym do cholery, przecież negatywy to nie są warzywa w Tesco, żeby każde dokładnie sprawdzać przed włożeniem do koszyka! ale teraz, cóż, wiem że Adoksy przynajmniej, są. Smutna to lekcja, bo mi szkoda fot:-(

Jerzy23 · Post autor: **Jerzy23** » 24 cze 2016, 15:07

No i efektem niechlujstwa producenta jest ten watek na forum i cala dyskusja, ktora spowoduje tyle tylko, ze negatywy adoxa beda kojarzyc sie nomen omen negatywnie

Inna sprawa, ze predzej uzyskasz dobry negatyw obrabiajac material chromogeniczny w klasycznym procesie B&W niz kapiac zwykle filmy w labach C41. Ja z powodzeniem wywolywalem XP-2 w D76 i uzyskalem calkiem przyzwoite efekty.