RZ67 z kasetą polaroid

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

RZ67 z kasetą polaroid

Post autor: J.A. »

Dziwnie się zachowuje ta para.
Wczoraj robiliśmy ze znajomym testy lamp studyjnych/synchronizacji RZ + Sekor C.
Ładunek był już napoczęty wcześniej. Robimy pstryk, wyszła ciemność na zdjęciu. Kolejny pstryk z innym obiektem i na zdjęciu wyszedł ten poprzedni. I tak kilka zdjęć. Za każdym razem z kasety wyciągaliśmy zdjęcie poprzednio naświetlone.
Czy ktoś miał taki przypadek?
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
jerezano
-#
Posty: 495
Rejestracja: 02 mar 2012, 22:26
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: jerezano »

Mam taki duet, ale to co piszesz wydaje się wręcz nieprawdopodobne - opóźnienie rejestracji obrazu?
sejmajnejm
-#
Posty: 343
Rejestracja: 21 paź 2011, 14:24
Lokalizacja: lodz

Post autor: sejmajnejm »

Ludzie budują wielkie laboratoria aby odkryć fale grawitacyjne, a wy z kumplem zagięliście czasoprzestrzeń Mamiyą!
Nie mam pojęcia o co chodzi :)
Nomad
-#
Posty: 1069
Rejestracja: 14 sie 2015, 22:28
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Nomad »

A nie jest tak że dopiero następne zdjęcie wypycha poprzednie z kasety ?
Co prawda niby gdzie to poprzednie miało by czekać, ale kto wie ?
Innego wytłumaczenia nie widzę.
Czy to poprzednie zdjęcie wychodzi już wywołane ?
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

W polaroidzie powinno być tak, że po naświetleniu wsuwasz szyberek i wyciągasz zdjęcie, które dopiero w tym momencie zaczyna się wywoływać, bo dopiero wyciągnięcie powoduje zgniecenie kapsułek z chemią.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Nomad
-#
Posty: 1069
Rejestracja: 14 sie 2015, 22:28
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Nomad »

Owszem, powinno. I o to powinno się rozchodzi. U Ciebie ewidentnie coś jest nie halo. Kasetka to typowy box na FP1000 ?
jerezano
-#
Posty: 495
Rejestracja: 02 mar 2012, 22:26
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: jerezano »

J.A. pisze:W polaroidzie powinno być tak, że po naświetleniu wsuwasz szyberek i wyciągasz zdjęcie, które dopiero w tym momencie zaczyna się wywoływać, bo dopiero wyciągnięcie powoduje zgniecenie kapsułek z chemią.
Szyberka nie musisz wsuwać.
W dodatku wyciągane zdjęcie wyciąga końcówkę (uchwycik z numerkiem) następnego.
Raczej nie jest możliwe to co piszesz bo naświetlone zdjęcie gdzie niby miałoby oczekiwać na wyciągnięcie skoro naświetlasz następne, a dopiero po tym wyciągasz poprzednie?
Jest to zagadka godna badaczy Talmudu... :shock:
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Nomad pisze:Owszem, powinno. I o to powinno się rozchodzi. U Ciebie ewidentnie coś jest nie halo. Kasetka to typowy box na FP1000 ?
Nie mam pojęcia, bo to nie moje.
jerezano pisze:Szyberka nie musisz wsuwać.
Tego nie wiedziałem, ale to raczej niczego nie zmienia.
jerezano pisze:W dodatku wyciągane zdjęcie wyciąga końcówkę (uchwycik z numerkiem) następnego.
Zgadza się i przed wykonaniem zdjęcia należy wyciągnąć ów papierek, który z kolei wyciąga kolejny papierek do wyciągania naświetlonego zdjęcia.
jerezano pisze:Raczej nie jest możliwe to co piszesz bo naświetlone zdjęcie gdzie niby miałoby oczekiwać na wyciągnięcie skoro naświetlasz następne,
No właśnie raczej nie jest to możliwe.

Liczyłem na to, że ktoś kto używa polaroidów już takie coś przerabiał, bo znowu raczej nie wierzę, bym był pierwszym.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
jerezano
-#
Posty: 495
Rejestracja: 02 mar 2012, 22:26
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: jerezano »

J.A. pisze:
Liczyłem na to, że ktoś kto używa polaroidów już takie coś przerabiał, bo znowu raczej nie wierzę, bym był pierwszym.
Ja używam/używałem (właściwie to teraz leży i jest nieużywany) i tylko dlatego ośmieliłem się zabrać głos. Dlatego też nie dopuszczam możliwości opóźnionego samowywołania :lol:
Nomad
-#
Posty: 1069
Rejestracja: 14 sie 2015, 22:28
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Nomad »

Też używałem - boxa na FP-1000 z Toyo 4x5, RZ67, ćwierć wieku temu. Bawiłem się też oryginalnymi aparatami Polaroida w rodzaju Vision czy różnymi modelami 600, a teraz mam kontakt z Instaxami Fuji.
I jedyne co mi przychodzi do głowy to taka sekwencja - pierwsze zdjęcie wyszło nienaświetlone, czarne- zostało jakimś cudem wyciągnięte przed wyzwoleniem migawki. Następnie migawka zapracowała, naświetlając kolejną klatkę. Ta została wyjęta...tuż przed kolejnym cyklem pracy migawki. Jeżeli obiekt fotografowany był statyczny a w aparacie przez pomyłkę ustawiony był krótki bieg samowyzwalacza, to jest to możliwe.
W innym wypadku trąci to metafizyką...
saudin
-#
Posty: 9
Rejestracja: 29 lut 2016, 11:55

Post autor: saudin »

Ja sobie ten temat odpuściłem bardzo szybko. Miałem problem ze zgraniem wszystkiego i generalnie wychodziła zawsze lipa.
Cześć!
ODPOWIEDZ