Wierzby, rzeczki i łąki - gdzie pojechać?

Czyli Korex po godzinach w ciemni ;)

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

etanol pisze:Robi się spór o pryncypia :) Ale mnie bardzo zaciekawiło co Jerzy ma na myśli mówiąc, że przestudiował Adamsa i że to kupa? To dosyć mocna ocena, ale tym bardziej mnie ciekawi myślenie jakie za tym stoi.

Wydaje się, że nord też chyba go aż tak bardzo nie ceni, w każdym razie dopuszcza, że moglibyśmy robić lepsze zdjęcia od tych mistrzów, ale niestety koryfeusze fotografii byli po prostu pierwsi:
nord pisze:jasne, że nie przeskoczymy Hartwiga, czy Adamsa, choćbyśmy zrobili zdjęcia po stokroć lepsze, ciekawsze itd tak samo jak współcześni astronomowie nie przeskoczą Kopernika czy Galileusza.
Ja nie staram się dolać oliwy do ognia, nie jestem przy tym jakimś fanem Adamsa, po prostu ciekaw jestem i pytam. A jeżeli ktoś jest fanem i się poczuwa, to może objaśnić coś więcej ponad to co napisał nord - w czym objawia się geniusz Adamsa.

oj chyba źle odczytałeś moje intencje. ale mogę to wyprostować, o ile jeszcze bardziej nie zagmatwam :roll:

Adams był geniuszem. to nie podlega dyskusji. zarówno jako fotograf, oraz jako "producent" swoich prac. lubię jego sposób patrzenia na krajobraz. lubię, ale nie padam przed nimi na kolana tępo patrząc ze ślinotokiem na brodzie.

co do dopuszczania myśli o robieniu lepszych od Adamsowych zdjęć.. hymm to nie do końca tak. po prostu uważam, ze Adams jako marka jest nie do przeskoczenia, nie tyle przeze mnie co przez całą fotograficzną brać, z topowymi fotografami włącznie. dlatego wspomniałem o Koperniku i Galileuszu. ich wkład w astronomie jest tak wielki, ze reszta, choćby odkryła nie wiadomo co i tak ich nie przebije. podobnie ma się rzecz z fotografią Adamsa, czy np. Bressona. czy to jest jasne??

całe szczęście przy dzisiejszej komercjalizacji i totalnym rozdrobnieniu nawet takiej sztuki jak fotografia, klasycy sami się obronią, no chyba, ze dyskusje będą prowadzić fotografowie na poziomie digartu, wówczas się okaże, że Adams? a kto to taki?? ten od niedźwiedzia?
Jerzy23
-#
Posty: 248
Rejestracja: 05 cze 2015, 19:23
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Jerzy23 »

Adams byl przede wszytskim technologiem i ogrom jego "geniuszu" objawial sie wylacznie w technologicznej stronie fotografii. Koncepcyjnie byl poprostu slaby. "Gorki i chmurki" przewazaly w jego tworczosci. Dlatego nie jestem fanem jego fotografii. Duzo gorzej jest z jego tzw. "bezposrednimi" nastepcami. Sprowadzenie fotografii to technologicznego absolutu, przy zalozeniu ze mega ostra i pelnotonalna fotografia jest wlasnie tym do czego nalezy dazyc, ujawnia niestety intelektualne ubostwo. W czasach obecnych cala rzesza fotografow nasladuje Adamsa i fotografuje Yosemite i inne piekne miejsca w USA dazac do jaknajwiekszego podobienstwa do swojego mistrza.

Zalatuje to niestety juz troche kiczem.

Ale to jest tylko moj punkt widzenia i zdaje sobie sprawe ze bardzo wielu sie ze mna nie zgodzi :)
jerzywierzbicki.com
jerezano
-#
Posty: 495
Rejestracja: 02 mar 2012, 22:26
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: jerezano »

Jerzy23 pisze:Adams byl przede wszytskim technologiem i ogrom jego "geniuszu" objawial sie wylacznie w technologicznej stronie fotografii. Koncepcyjnie byl poprostu slaby. "Gorki i chmurki" przewazaly w jego tworczosci. Dlatego nie jestem fanem jego fotografii. Duzo gorzej jest z jego tzw. "bezposrednimi" nastepcami. Sprowadzenie fotografii to technologicznego absolutu, przy zalozeniu ze mega ostra i pelnotonalna fotografia jest wlasnie tym do czego nalezy dazyc, ujawnia niestety intelektualne ubostwo. W czasach obecnych cala rzesza fotografow nasladuje Adamsa i fotografuje Yosemite i inne piekne miejsca w USA dazac do jaknajwiekszego podobienstwa do swojego mistrza.

Zalatuje to niestety juz troche kiczem.

Ale to jest tylko moj punkt widzenia i zdaje sobie sprawe ze bardzo wielu sie ze mna nie zgodzi :)
Eee, tam. Zaraz takie wielkie słowa...
"Górki i chmurki" - chyba wiesz skąd się wzięło jego zainteresowanie parkami narodowymi i innymi "monumentami przyrodniczymi". Nie dosyć, że wykonał kawał doskonałej roboty z korzyścią dla wszystkich ludzi, to jeszcze rozpropagował swój system, z którego w mniejszym lub większym stopniu wszyscy korzystamy.
Artystycznie też nie można mu wiele zarzucić, ale takie oceny są zawsze obarczone subiektywnym odbiorem. Dla jednych jest on wielkim artystą, dla innych zaledwie dobrym rzemieślnikiem. Tak naprawdę to Adams nie fotografował wyłącznie "chmurek i górek"...
Co do Yosemite - to taki sam temat jak nasze wierzby - wdzięczny do fotografowania i nie ma powodu żeby to negować. Zastanów się. Gdybyś znalazł się w Yosemite to z obrzydzeniem schowałbyś aparat do torby? :lol:
We wszystkich dziedzinach jest tak, że najpierw naśladuje się swojego mistrza, a potem idzie już swoją drogą. Albo nie. Niektórzy pozostają na etapie naśladownictwa. Takie jest życie.
Oczywiście, że obecnie standardem artystycznym jest jak najbardziej nieostre i rozmazane zdjęcie pokazujące skomplikowaną głębię fotografowanego zjawiska lub postaci. Najlepiej jak jest zrobione pudełkiem do butów z dziurką, co koniecznie musi być zaznaczone w opisie zdjęcia.
Ja tam wolę Adamsa...
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

Jerzy23 pisze:Adams byl przede wszytskim technologiem i ogrom jego "geniuszu" objawial sie wylacznie w technologicznej stronie fotografii. Koncepcyjnie byl poprostu slaby. "Gorki i chmurki" przewazaly w jego tworczosci. Dlatego nie jestem fanem jego fotografii. Duzo gorzej jest z jego tzw. "bezposrednimi" nastepcami. Sprowadzenie fotografii to technologicznego absolutu, przy zalozeniu ze mega ostra i pelnotonalna fotografia jest wlasnie tym do czego nalezy dazyc, ujawnia niestety intelektualne ubostwo. W czasach obecnych cala rzesza fotografow nasladuje Adamsa i fotografuje Yosemite i inne piekne miejsca w USA dazac do jaknajwiekszego podobienstwa do swojego mistrza.

Zalatuje to niestety juz troche kiczem.

Ale to jest tylko moj punkt widzenia i zdaje sobie sprawe ze bardzo wielu sie ze mna nie zgodzi :)

kolego, czy możesz mi powiedzieć, jak wg. ciebie powinien wyglądać dobry landsztaft, a może wskażesz, mi niesztampowego twórce.
Awatar użytkownika
taharii
-#
Posty: 1132
Rejestracja: 12 lut 2013, 15:44
Lokalizacja: (znów) Rzeszów!

Post autor: taharii »

Ja jestem niesztampowym twórcą landszaftów.

Prawie wszystkie są choć odrobinę krzywe, na większości nie ma żadnego mocnego punktu, spora część nie ma wyraźnie oznaczonych planów. Do tego dochodzi jeszcze obsówa w ekspozycji a czasem i ostrości.

Styl nie do podrobienia a dodatkowo nic ze sztampą nie ma wspólnego ;>
Jerzy23
-#
Posty: 248
Rejestracja: 05 cze 2015, 19:23
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Jerzy23 »

nord pisze:...

kolego, czy możesz mi powiedzieć, jak wg. ciebie powinien wyglądać dobry landsztaft, a może wskażesz, mi niesztampowego twórce.
Przepraszam, ze odpowiadam dopiero teraz.

Niebanalnymi tworcami pejzazy sa m.in. John Davies i Gabriele Basilico. Niestety ten drugi juz nie zyje.

Dla milosnikow fotografii barwnej pewnie takim przykladem moze byc Franco Fontana, choc to bardzo proste w formie fotografie.

Ale wogole uwazam, ze krajobraz oraz wszelkiej masci "golizna" to najbardziej trywialne tematy w fotografii :)

pozdrawiam

JW
jerzywierzbicki.com
sejmajnejm
-#
Posty: 343
Rejestracja: 21 paź 2011, 14:24
Lokalizacja: lodz

Post autor: sejmajnejm »

Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Jerzy23 pisze:Niebanalnymi tworcami pejzazy sa m.in. John Davies
Niebanalny??? Banalny do b_u_lu.
Jerzy23 pisze:Gabriele Basilico
jw.
Od banalności Adamsa. różni ich tylko to, że po wpisaniu ich nazwisk w googlach, dwaj pierwsi przedstawiają się jako urbanistyczni landszaftowicze, a ten ostatni to owe górki i chmurki.
Jerzy23 pisze:najbardziej trywialne
A które to nie są trywialne?

Golizna towarzyszy ludzkości odkąd stała się ludzkością. Bo wcześniej nie wiedziała ta ludzkość, że to golizna. Nic bardziej banalnego i ekscytującego zarazem. ;-)
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
figureliusz
-#
Posty: 821
Rejestracja: 18 gru 2008, 15:44
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: figureliusz »

Landszaft z dupą w tle. Ot, co.
Daj przykład niebanalnego landszafta ;)
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

poczytałem co wyżej i dyplomatycznie zaprzestanę dalszej rozmowy. tak będzie lepiej, dla mnie i dla sprawy. pozdrawiam.
Jerzy23
-#
Posty: 248
Rejestracja: 05 cze 2015, 19:23
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Jerzy23 »

J.A. pisze:... Banalny do b_u_lu...
Drogi Krytyku Fotografii. Słowo ból pisze się przez o z kreską.

Co do reszty wyrażonych tu opinii to również wycofuję się z dalszej dyskusji.
jerzywierzbicki.com
sejmajnejm
-#
Posty: 343
Rejestracja: 21 paź 2011, 14:24
Lokalizacja: lodz

Post autor: sejmajnejm »

tośmy się ponapinali :-) ale te tyłki naprawdę fajne. Lubię fotografię żartobliwą z sensem ;-)
Awatar użytkownika
figureliusz
-#
Posty: 821
Rejestracja: 18 gru 2008, 15:44
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: figureliusz »

sejmajnejm pisze:ale te tyłki naprawdę fajne
Brakuje cycków ale i bez nich fotografia się jakoś broni :mrgreen:
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Jerzy23 pisze:Sprowadzenie fotografii to technologicznego absolutu, przy zalozeniu ze mega ostra i pelnotonalna fotografia jest wlasnie tym do czego nalezy dazyc, ujawnia niestety intelektualne ubostwo.
Czy od razu "ubóstwo"? Myślę, że to zależy od credo artysty. Jeśli ktoś przyjmuje, że Natura jest najdoskonalszym twórcą, a w zakresie możliwości artysty leży wyłącznie jak najbardziej wierne odwzorowanie tej "sztuki naturalnej", to o jakim ubóstwie mowa? Także w tej kategorii (nie tylko określonej przez Klasyka) "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" ;-)
Jerzy23 pisze:Słowo ból pisze się przez o z kreską.
Od pewnego czasu obowiązują inne standardy ortograficzne :mrgreen:
figureliusz pisze:Landszaft z dupą w tle. Ot, co.
To się nazywa "sztafarz" :idea:
figureliusz pisze:Brakuje cycków
...bo należy wiedzieć, że mężczyźni dzielą się zasadniczo na dwie grupy: cycobawów i dupolubów.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Jerzy23, drogi purysto językowy, odnoszę wrażenie, że to Ty jesteś wIELKIM kRYTYKIEM fotografii.
I przykro mi bardzo, że tak wyraźne oznaczenie, wręcz wykrzyczenie błędu - artystycznie podkreślonego, nie zwróciło Twojej lotnej uwagi na sedno sprawy.
Wykazałeś się ogromną przenikliwością, co bardzo podnosi wartość Twojej oceny owych artystów.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
ODPOWIEDZ