Po trochę ponad 10 latach przerwy eksperymentów z b&w (chociaż wtedy to pewnie raczej była bardziej zabawa niż eksperymentowanie;) postanowiłem schować głębiej nieużywaną cyfrę i wyciągnąć analogową lustrzanke a nawet znalazłem lubitela 166, nawet kupiłem kilka filmów co prawda z lenistwa do c-41 ale trudno od czegoś trzeba zacząć.
Parę lat prawie nie fotografowałem i stąd pytanie znacie jakieś fajne miejsca w Warszawie po zmierzchu? Mi jedynie co przychodzi do głowy to stare miasto ewentualnie most śl. dąbrowski/świętokrzyski
mav, przejdź się po Powiślu. To kopalnia tematów i widoków rozmaitych, od ruin do ultranowoczesnych miejsc; jest Wisła i stare parki; pociągi itp. Zależy gdzie mieszkasz :)
Jerzy pisze:
mav, przejdź się po Powiślu. To kopalnia tematów i widoków rozmaitych, od ruin do ultranowoczesnych miejsc; jest Wisła i stare parki; pociągi itp. Zależy gdzie mieszkasz :)
Sprawdzę powiśle a mieszkam na bemowie więc i tak wszędzie daleko:)
Cześć, witamy analogowca. Polecam Ci starą Pragę najlepiej okolice portu, cmentarz Ewangelicki na Kole i dla mnie niwyczerpaną kopalnię tematów - Wisłę. Zwłaszcza prawy brzeg.