Wybór powiększalnika do 35mm i 6x6

Powiększalniki, zegary, kuwety, oświetlenie w Waszej ciemni

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1712
Rejestracja: 11 maja 2008, 20:53
Lokalizacja: Polska

odp

Post autor: jac123 »

"Przystawkę" z filtrami ma tylko Focomat V35, a więc ten do małego obrazka (można ją dodatkowo wstawić nad kondensory), szufladki on nie ma. Są dostępne dwa rodzaje: do koloru i do zdjęć cz-b (ta ostatnia właśnie o innym zakresie, temat był poruszany na Forum).
Z tego co wiem w Focomacie I i II nie ma takich przystawek z filtrami, ale jest szufladka w II-ce.
Ostatnio zmieniony 31 paź 2014, 10:20 przez jac123, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5562
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

J.A. pisze:
bawy2 pisze:Kondensory mają swoich zwolenników w sumie focomaty tylko na tym jadą pomijając jakieś filtry ilfordowskie zamknięte w skrzynce nad powiększalnikiem.
A tego tu już zupełnie nie rozumiem. Czemu Focomaty pomijają filtry ilforda?
chyba chodziło tylko o to, że oprócz focomatów, tylko ilfordy z głowicą MG naświetlają przez kondensor. i już nieprawda, bo w opemusie 5 głowicę kolorową też się stawiało na kondensor. tyle że op.5ma taki minus, że się trzęsie jak, niech będzie, że jak osika.

w każdym razie za Chiny Ludowe nie wróciłbym z dursta m670 na opemusa. i jeśli kogo stać, to będę namawiał na zakup zachodniego sprzętu, a nie demoluda.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10062
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

rbit9n pisze:bo w opemusie 5 głowicę kolorową też się stawiało na kondensor.
Białe meopty. Także Magnifax 3a i Axomat bodaj 4.
rbit9n pisze:w każdym razie za Chiny Ludowe nie wróciłbym z dursta m670 na opemusa. i jeśli kogo stać, to będę namawiał na zakup zachodniego sprzętu, a nie demoluda.
Tak jak napisałem wcześniej. Meopty to ledwie Polonez w porównaniu z zachodnimi powięksalnikami.
bawy2 pisze:Brnijmy dalej. Opemus 6 z colorem 3 nie doświetlał mi krawędzi przy dużych powiększeniach.
Z tym, że opemus 6 z głowica barwną nie jest powiększalnikiem kondensorowym, a zdaje się wyżej pisałeś o takich.
bawy2 pisze:Na kondensorze nie miałem tego problemu
Musisz się zdecydować na jedną wersję.
bawy2 pisze:nie jest zatem tak że kondensor daje silniejsze światło bo jak nie to co je skupia - lustro?
Znowu nie rozumiem przekazu. Kondensor ma za zadanie dać równoległą wiązkę światła o średnicy takiej jaką ma kondensor. Raczej się to nie udaje, stąd nierównomierności w oświetleniu deski. Ale jako że kondensor daje "prawie" równoległą wiązkę i światło na negatyw pada tylko na wprost, uzyskuje się większy kontrast, ostrość i kurz na powiększeniach, bo nie ma rozproszenia światła i żadne promienie na padają z boku na negatyw.
bawy2 pisze:Natomiast głowica miesza czyli rozprasza czy zmiękcza światło, zresztą to w sumie napisałeś.
Tyle, że samo mieszanie nie zapewnia rozprasania/zmiękczania. Patrz wyżej. Są powiększalniki z głowicami do koloru i jednocześnie kondensorowe.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
m6nj
-#
Posty: 243
Rejestracja: 05 lip 2009, 20:48
Lokalizacja: lublin

Post autor: m6nj »

Tak mam focomata ale nie z głowicą bo takich nie ma..
bawy2
-#
Posty: 233
Rejestracja: 26 maja 2011, 21:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: bawy2 »

Podsumuje to co napisałem bo wpadliśmy w jakiś mętlik:
1) na opemusie 6 po zdjęciu kondensora zakładam kolorową głowice i w efekcie zauważyłem że mam nie doświetlone na oberżach zdjęcia
2) na opemusie 6 z kondensorem miałem równo oświetloną odbitkę
3) z dedykacją dla właścicieli focomatów
http://www.liweiping.com/8.html
zwracam uwagę na napis ilford na głowicy stąd niektórzy mnie źle zrozumieli (za wyjątkiem rbit9n :-) i jak rozumiem to jest kolor nałożony na kondensor?

ok nie zaśmiecam więcej wątku.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10062
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

bawy2 pisze:1) na opemusie 6 po zdjęciu kondensora zakładam kolorową głowice i w efekcie zauważyłem że mam nie doświetlone na oberżach zdjęcia
2) na opemusie 6 z kondensorem miałem równo oświetloną odbitkę
O teraz ok. ma to ręce i nogi.
Przeczytaj to:
Pozatym na kondensorze światło jest lepiej rozproszone w całym kadrze (opemus 6 tu ma problem).
Wynika z tego dla nieobeznanego, że powiększalnik kondensorowy jest na światło rozproszone, a z mieszaczem/dyfuzorem na światło skupione. Mało tego, Z tego zdania wynika, że opemus 6 ma problem nierównomiernego oświetlenia właśnie z kondensorem.

Na marginesie. Jaką komorę przy jakim formacie mieszającą miałeś założoną, że miałeś nierównomierne oświetlenie z mieszaczem?
Bo Meopta Color 3 ma jedno z bardziej równomiernych oświetlenie w powiększalnikach tej klasy, właśnie z tym steropiankiem.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
bawy2
-#
Posty: 233
Rejestracja: 26 maja 2011, 21:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: bawy2 »

Możliwe że to była komora 6x6, a problem był dla małego obrazka lub odwrotnie dokładnie nie pamiętam ale na pewno występował problem dla większych powiększeń. Masz rację to mogła być przyczyna, zła komora!!!!
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1712
Rejestracja: 11 maja 2008, 20:53
Lokalizacja: Polska

Post autor: jac123 »

bawy2 pisze:Podsumuje to co napisałem bo wpadliśmy w jakiś mętlik:

3) z dedykacją dla właścicieli focomatów
http://www.liweiping.com/8.html
zwracam uwagę na napis ilford na głowicy stąd niektórzy mnie źle zrozumieli (za wyjątkiem rbit9n :-) i jak rozumiem to jest kolor nałożony na kondensor?
ok nie zaśmiecam więcej wątku.
To nie jest oryginalna głowica do Focomatów, tylko wyrób późniejszy dostosowany m.in. do Focomatów. Rzeczywiście robił je Ilford, jest dedykowana do zdjęć cz-b.
Awatar użytkownika
zousan
-#
Posty: 87
Rejestracja: 20 sty 2014, 01:16
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zousan »

Wracając do tematu chciałbym uporządkować opcje jakie mam
1. dyfuzor - mniejszy problem z syfkami i ew. retuszem kosztem ostrości
2. kondensor - równomierne naświetlenie, wysoka ostrość ale mniejsza kontrola nad kontrastem
3. kolor - jak 1. plus płynna regulacja kontrastu, odpada opcja stosowania ilfordowskich filtrów

Jaki jest praktyczny aspekt tych trzech rozwiązań? Czy w przypadku kondensorów w muszę liczyć się z koniecznością ich podmiany w przypadku zmiany formatu filmu? W tej chwili przychylam się do opcji 2. Jak w praktyce wygląda kontrola nad kontrastem w przypadku różnych konstrukcji? Czy ma to praktyczne znaczenie gdzie umieszcza się filtry w przypadku 1. i 2. (przed obiektywem/ między negatywem a obiektywem/ między negatywem a źródłem światła)? Najbardziej wygodna wydaje mi się w tej chwili karetka na filtry, ale mogę się mylić.
Czy w przypadku 3. ma to praktyczne znaczenie czy głowica działa metodą addytywną czy subtraktywną w fotografii cz-b?
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

zousan pisze:1. dyfuzor - mniejszy problem z syfkami i ew. retuszem kosztem ostrości
To nie do końca tak jest. Jeśli "syfek" jest paprochem rzyklejonym do emulscji, to bez względu na rodzaj oświetlenia, na odbitce/powiększeniu i tak go będziesz miał. Światło rozproszone niweluje w pewnym stopniu mikroryski negatywów. Ostrość też nie "siada" w sposób od razu zauważalny.
zousan pisze:2. kondensor - równomierne naświetlenie, wysoka ostrość ale mniejsza kontrola nad kontrastem
Konrtolę nad kontrastem będziesz miał zawsze. Czy to przez dobór kontrastowości papieru, czy filtry. Zwykła żarówka opalowa, jaką stosuje się w powiększalnikach to nie jest punktowe źródło światła, a dopiero takie daje efekt zwiększonego kontrastu i wyostrzenia.
zousan pisze:3. kolor - jak 1. plus płynna regulacja kontrastu, odpada opcja stosowania ilfordowskich filtrów
Rozumiem, że "kolor" to skrót od "głowica do powiększeń barwnych". Każdy filtr wprowadzony w bieg światła powoduje osłabienie strumienia świetlnego. Możliwe więc, że dla każdej nowej filtracji trzeba będzie odpowiednio korygować czas naświetlania. Druga sprawa to taka, że za pomocą głowicy do koloru często niemożliwe jest uzyskanie filtracji skrajnych. Przynajmniej nie wszystkie głowice na to pozwalają.
zousan pisze:Czy w przypadku kondensorów w muszę liczyć się z koniecznością ich podmiany w przypadku zmiany formatu filmu?
Jeśli masz kondensor do 6x6, to przy wykonywaniu powiększeń z małego obrazka nie jest to konieczne. W odwrotną stronę tak.
zousan pisze:Czy ma to praktyczne znaczenie gdzie umieszcza się filtry w przypadku 1. i 2. (przed obiektywem/ między negatywem a obiektywem/ między negatywem a źródłem światła)?
Nie ma to znaczenia. Niektóre filtry można stosować zarówno do szufladki jak i pod obiektywem. Problem pojawia się, gdy filtry zaczną się rysować (to przecież plastik) i taki filtr umieszczony pod obiektywem pogarsza ostrość. Uważa się, że do stosowania pod obiektywem powinny być specjalne filtry - robi takie Ilford. Ja używałem filtrów AGFA, które można używać i tak, i tak. Pogorszenia ostrości nie stwierdziłem. Są one sztywniejsze niż ilfordowskie, ale też z czasem się rysują, więc teraz wkładam je do szufladki.
zousan pisze:Najbardziej wygodna wydaje mi się w tej chwili karetka na filtry, ale mogę się mylić.
Jeśli masz na myśli "szufladkę" to jest ona wygodna do momentu, kiedy nia zapragniesz pobawić się w "split gradding".
zousan pisze:Czy w przypadku 3. ma to praktyczne znaczenie czy głowica działa metodą addytywną czy subtraktywną w fotografii cz-b?
Ma znaczenie zasadnicze. W metodzie subtraktywnej używa się innych filtrów niż w addytywnej. W pierwszej: niebieskozielony, purpura, żółty (CMY), w drugiej: czerwony, zielony, niebieski (RGB). W pierwszej metodzie filtry można łączyć po dwa, w drugiej łącznie odpada. Addytywnej w procesie cz-b nie wykorzystasz.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10062
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

zousan pisze:1. dyfuzor - mniejszy problem z syfkami i ew. retuszem kosztem ostrości
Kosztem ostrości, ale gdyby to był rzeczywisty problem, takie powiększalniki by po prostu nie istniały
zousan pisze:2. kondensor - równomierne naświetlenie, wysoka ostrość ale mniejsza kontrola nad kontrastem
Kontrola nad kontrastem taka sama, tylko powiększalnik daje z założenia wyższy kontrast i nawet są zalecenia do wywoływania negatywów by były dopasowane do kondensorów, lub mieszaczy.
zousan pisze:3. kolor - jak 1. plus płynna regulacja kontrastu,
To jest teoretyczna zaleta. Trochę tak, jakbyś miał płynną regulację czasu naświetlania.
zousan pisze:Czy w przypadku kondensorów w muszę liczyć się z koniecznością ich podmiany w przypadku zmiany formatu filmu?
Często tak jest, ale nie zawsze. Można pracować na kondensorze do maksymalnego pryzewidzianego w powiększalniku formatu.
zousan pisze:Jak w praktyce wygląda kontrola nad kontrastem w przypadku różnych konstrukcji?
W przypadku głowic. Wprowadzasz filtry pokrętłami w tor światła między oświetleniem, a negatywem. Tak samo w przypadku szufladki. Znajduje się ona zazwyczaj nad kondensorem. W przypadku filtrów podobiektywowzch wiadomo, między obiektywem, a maskowinicą. Nie znam rozwiązania by wprowadzać filtryy między obiektywem, a negatywem.
zousan pisze:Czy w przypadku 3. ma to praktyczne znaczenie czy głowica działa metodą addytywną czy subtraktywną w fotografii cz-b?
Ma. Trzeba sie tylko przestawić z myślenia żółty purpurowy, na myślenie niebieski zielony. By uzyskać pośrednie gradacje, trzeba część czasu naświetlać bez filtra, a część z filtrem, lub dzieląc czas na oba filtry. Znacznie łatwiej się takie prcesy automatyzuje.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

J.A. pisze:Trzeba sie tylko przestawić z myślenia żółty purpurowy, na myślenie niebieski zielony. By uzyskać pośrednie gradacje, trzeba część czasu naświetlać bez filtra, a część z filtrem, lub dzieląc czas na oba filtry.
No to życzę sukcesów ;-)
Lux mea lex
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10062
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Jeżeli dało się robić kolor w ten sposób, a sie da ze zwykłym powiększalnikiem. to i cz-b też się da i będzie to znacznie łatwiejsze, bo nie mieszamy trzema filtrami tylko dwoma, albo wręcz jednym. Przecież to tak naprawdę niczym się nie różni od preferowanej przez wielu metody naświetlania tylko skrajnymi filtrami przez odpowiedni czas.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Zastanowiłeś się nad tym, co napisałeś?
Lux mea lex
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10062
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Oczy leżcie.
Może jakaś podpowiedź, gdzie błądzę?
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
ODPOWIEDZ