Doświetlanie/ przysłanianie - Wasza metodyka oraz filozofia
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
-
- -#
- Posty: 343
- Rejestracja: 21 paź 2011, 14:24
- Lokalizacja: lodz
dokładnie, w głowie trochę ciężko liczyć ułamki dla niektórych przypadkówcosta pisze:taharii, nie do końca jest tak jak myślisz z arytmetyką EV. Przy założeniu, że czas bazowy to 10s, to doświetlenie +1EV faktycznie będzie +10s.
Ale mówisz, że +1/3EV uzyskałbyś: 10s/3, czyli +3,33s. Tak?
A tak naprawdę dopalenie +1/3EV powinno trwać 2,6s, żeby być zgodnym z filozofią f/stop. Spójrz na tablicę, którą załączył m6nj.
t1 = t * 2^n
dla n=1/3 (EV)
t1 = t * 1,26
dla 10 sekund dodatkowe 1/3 EV to 10 * 1,26 - 10 = 2,6
itd.
Oczywiście teoretycznie masz (macie) rację, ale postawie Ci dowolnie wybrane piwo/wino/mysią wódkę jeśli odróżnisz odbitkę naświetloną 3 sekundy od takiej naświetlanej 2,6...
Zwykle nawet 1/3 EV jest 'zagadkowa' do zauważenia i jeśli nie będziesz mógł porównać 'z przyłożenia' to masz równo 50% na poznanie, która to...
Zwykle nawet 1/3 EV jest 'zagadkowa' do zauważenia i jeśli nie będziesz mógł porównać 'z przyłożenia' to masz równo 50% na poznanie, która to...
Zaczynam wątpić w Twoje umiejętności matematyczne. Nie 3 vs 2,6, a 3,3 vs 2,6. A to już prawie 20% różnicy między jednym i drugim.taharii pisze:3 sekundy od takiej naświetlanej 2,6...
Oczywiście masz rację, że nie da się poznać na oko bez przyłożenia. Ale zapewniam Cię, że 1/6 na paskach testowych ma znaczenie.
Przy 40s błąd będzie taki sam. Po to jest właśnie f/stop, by 1/3 przy 10s i 100s, dały taką samą zmianę zaczernienia.m6nj pisze:gdy czas N bedzie oscylował w okolicach 40 sek
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Tak na paskach testowych będzie widać i je robię z większą dokładnością, ale po ustaleniu czasu bazowego różnica bazowy a bazowy +1/3 EV jest 'niewykrywalna'.J.A. pisze:Zaczynam wątpić w Twoje umiejętności matematyczne. Nie 3 vs 2,6, a 3,3 vs 2,6. A to już prawie 20% różnicy między jednym i drugim.taharii pisze:3 sekundy od takiej naświetlanej 2,6...
Oczywiście masz rację, że nie da się poznać na oko bez przyłożenia. Ale zapewniam Cię, że 1/6 na paskach testowych ma znaczenie.Przy 40s błąd będzie taki sam. Po to jest właśnie f/stop, by 1/3 przy 10s i 100s, dały taką samą zmianę zaczernienia.m6nj pisze:gdy czas N bedzie oscylował w okolicach 40 sek
I tak - różnica zawsze jest taka sama.
Chyba wiem o co Ci chodzi. Ale nie że nie wykrywalna, tylko dwa powiększenia zrobione co 1/3 będą w odbiorze tak samo dobre.taharii pisze:Tak na paskach testowych będzie widać i je robię z większą dokładnością, ale po ustaleniu czasu bazowego różnica bazowy a bazowy +1/3 EV jest 'niewykrywalna'.
Można się z tym zgodzić. Ale tylko w pod warunkiem, że oba sa źle naświetlone. Czyli jedno jest o -1/6, a drugie o -1/6. Wtedz tak, odbiór będzie podobny.
Jeżeli jedno bedzie 0, a drugie będzie odstawoało o 1/3 w dowolnym kierunku, wtedy, po pokzaniu najpierw jednego, a potem drugiega, widać.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Trochę źle zrozumiałeś chyba...
Czas bazowy musi być dobrany poprawnie - to jest oczywiste, zwykle robię kilka pasków, żeby ustalić poprawny czas w światłach, cieniach i półtonach. To ile ich będzie (pasków/czasów bazowych) zależy od rozpiętości powiększenia.
Kiedy mam czas bazowy dla wszystkich trzech partii jedyne co zostaje to ewentualne doświetlanie i przysłanianie, które zwykle robię na wyczucie (chyba, że są bardzo duże różnice do 'wyprowadzenia' wtedy robię paski).
No i dochodząc do sedna: jeśli stwierdzam, że w tym miejscu chcę zmienić ton o 1/3 to o tyle doświetlam albo o tyle obniżam ekspozycję i teraz czy to drzewko będzie doświetlone o 10 sekund czy o 12 to mu to różnicy żadnej nie zrobi...
Czas bazowy musi być dobrany poprawnie - to jest oczywiste, zwykle robię kilka pasków, żeby ustalić poprawny czas w światłach, cieniach i półtonach. To ile ich będzie (pasków/czasów bazowych) zależy od rozpiętości powiększenia.
Kiedy mam czas bazowy dla wszystkich trzech partii jedyne co zostaje to ewentualne doświetlanie i przysłanianie, które zwykle robię na wyczucie (chyba, że są bardzo duże różnice do 'wyprowadzenia' wtedy robię paski).
No i dochodząc do sedna: jeśli stwierdzam, że w tym miejscu chcę zmienić ton o 1/3 to o tyle doświetlam albo o tyle obniżam ekspozycję i teraz czy to drzewko będzie doświetlone o 10 sekund czy o 12 to mu to różnicy żadnej nie zrobi...
Nie, no kaman. Nie mówimy o dopalaniu (w tym przypadku) tylko o całym powiększeniu w punkt i +/- 1/3. Przynajmniej ja o tym mówię.taharii pisze:No i dochodząc do sedna: jeśli stwierdzam, że w tym miejscu chcę zmienić ton o 1/3 to o tyle doświetlam albo o tyle obniżam ekspozycję i teraz czy to drzewko będzie doświetlone o 10 sekund czy o 12 to mu to różnicy żadnej nie zrobi...
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
A ja nie ;PJ.A. pisze:Nie, no kaman. Nie mówimy o dopalaniu (w tym przypadku) tylko o całym powiększeniu w punkt i +/- 1/3. Przynajmniej ja o tym mówię.
Wątek jest o doświetlaniu i powiększaniu i o tym pisałem...
Dobranie podstawowego czasu z maksymalną dokładnością to oczywiście jest prawda, ale tam całkowicie nie jest istotne czy zwiększasz czas o 1/3 czy 1/26 czy 1/2 EV bo efektem ma być dokładnie dobrany czas. Mógłbyś zwiększać choćby o 1 sekundę za każdym razem robiąc pierdyliard pasków i też byłoby ok...
Dlatego przy dobieraniu czasu podstawowego posługiwanie się EV nie ma żadnego zastosowania (oprócz konsekwentności może, jest takie słowo... wygląda ok, ale brzmi dziwnie...)
W każdym razie czas bazowy ma być co do sekundy poprawny, posługiwanie się EV ma sens dopiero przy modyfikacji tego podstawowego czasu w celu podniesienia/obniżenia naświetlenia fragmentu powiększenia...
Nie byłoby ok, za dużo paskow.taharii pisze:Mógłbyś zwiększać choćby o 1 sekundę za każdym razem robiąc pierdyliard pasków i też byłoby ok...
Ma i to bardzo duże. Robisz próbkę na 13x18 (ja tak robię), jak ten Niemiec z innego wątku robi styki z 4x5 in.taharii pisze:Dlatego przy dobieraniu czasu podstawowego posługiwanie się EV nie ma żadnego zastosowania (oprócz konsekwentności może, jest takie słowo... wygląda ok, ale brzmi dziwnie...)
Ja robię małe powiększenie 13x18. Ustalam czas i wszystko co potrzeba na nim. Gradacja, dopalenia itd. Dlaczego? Ano dla tego że jest szybciej i taniej. Gdybym nie używał f/stopa, musiałbym z dość dużą dokładnością przeliczać wszsystko po przejściu na docelowy format.
A tak, samo się przeliczy wystarczy, że wporwadzę te zmienne. A idelane trafienie w szukany czas (bo nie czarujmy się matematyka tu nie działa tak dokładnie), to zawsze kwestia tylko jednej dodatkowej próbki. Po znalezieniu nowego, idealnego czasu bazowego, wszystko inne już pozostaje niezmienne.
Więc uwierz, że naprawdę warto.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Dalej nie widzę problemu...
Już ustaliliśmy, że błąd zawsze będzie identyczny, nie zależnie czy liczymy 1/3 z czasu bazowego 5 sekund czy 1/3 z czasu bazowego 10 minut...
Po znalezieniu czasu bazowego dla nowego formatu dalej +1/3 to będzie +1/3 i nie istotne czy dla bazowego 10 czy 50, błąd (a raczej zaokrąglenie...) będzie identyczne i powiększenia w efekcie wyjdą tak samo.
Już ustaliliśmy, że błąd zawsze będzie identyczny, nie zależnie czy liczymy 1/3 z czasu bazowego 5 sekund czy 1/3 z czasu bazowego 10 minut...
Po znalezieniu czasu bazowego dla nowego formatu dalej +1/3 to będzie +1/3 i nie istotne czy dla bazowego 10 czy 50, błąd (a raczej zaokrąglenie...) będzie identyczne i powiększenia w efekcie wyjdą tak samo.
OK, ok ja nie widzę po prostu różnicy z wyjątkiem tego, że ty masz zegar z Fstopami i do ustalania kolejnego czasu zwyczajnie sobie pstrykasz zegar.
Ja go nie mam i dlatego ustalam czasy ręcznie i dyskusja jest o tym, że
1. można mieć w ciemni tablicę czasów, która jest pokazana w tym wątku co jest bardzo dokładne ale mało wygodne
2. albo tak jak robię ja używać zwyczajnego dzielenia co jest nie dokładne ale wygodne ale te niedokładności są całkowicie pomijalne bo nie da się ich zobaczyć na finalnym powiększeniu
Ja go nie mam i dlatego ustalam czasy ręcznie i dyskusja jest o tym, że
1. można mieć w ciemni tablicę czasów, która jest pokazana w tym wątku co jest bardzo dokładne ale mało wygodne
2. albo tak jak robię ja używać zwyczajnego dzielenia co jest nie dokładne ale wygodne ale te niedokładności są całkowicie pomijalne bo nie da się ich zobaczyć na finalnym powiększeniu