J.A. pisze:
To jeszcze prostszy przykład.
Pomiar portretu przy oknie.
1. Płaski pomiar ze schowaną kopułką przy twarzy 1/8 2,0(5)*
2. Pomiar punktowy na twarz 1/8 2,8(7)*
Różnica w pomiarze 1,2 EV.
I tu pomiar był wykonany książkowo. Jedno źródło światła - płaski dyfuzor do pomiaru padającego skierowany w to źródło od obiektu fotografowanego ustawionego tak jakby zdjęcie było robione ze źródłem światła za aparatem.
Pomiar Sekoniciem 758.
* w nawiasie dziesiętne EV.
Nie wiem dlaczego użyłeś płaskiego dyfuzora, zawsze używam kopułki, bo nie robię reprodukcji.
Tak na prawdę dostałeś różnicę pomiaru 0,2 EV, bo starty trick streetowców mówi, żeby (mając do dyspozycji tylko światłomierz światła odbitego) mierzyć skórę (najlepiej wnętrza dłoni) i dodać 1EV. No ale to już kwestia tego co mierzyłeś spotem. Absolutnie nie mówię, że popełniłeś błąd, czy wątpię w umiejętności, ale dla takiego
amatora jak ja 0,2 EV jest zaniedbywalne przy negatywach (szczególnie, że w aparacie mam skok 0,5EV), dla kogoś innego może nie być.
Bardziej przekonują mnie przy spocie argumenty w stylu - siedzisz w dolinie o wschodzie słońca a szczyty gór zaczyna oświetlać słońce. Wtedy bez spota to loteria. A przy slajdzie to mega loteria.
JaZ99 pisze:
Zależy od skóry, ale zakładając typową polską karnację, dostałeś prawie taki sam pomiar (skóra to strefa VI, czyż nie?).
no właśnie