Jaki analog z precyzyjnym światłomierzem?

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
mrek
-#
Posty: 2337
Rejestracja: 07 mar 2007, 03:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: mrek »

jacekCz pisze:Ja słyszałem, że Nikony amatorskie do negatywów, profesjonalne do slajdów. Równie dobrze wszystko może być "urban legend" (legendą miejską po polsku?)
To raczej nie legenda. To z racji tego, o czym tu pisano, że modele semi pro i pro zmniejszają tolerancje pomiaru po odczytaniu z DX, że takie jest zalecenie producenta kliszy.
Poza tym profesjonalne materiały do druku, robiono na slajdach właśnie.
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5561
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

gdzieś kiedyś widziałem artykuł z foto-kuriera bodajże, w którym porównywano (chyba) minoltę d5, nikona f75, i albo canona 300, albo jakiegoś pentaxa i faktycznie tak było, że nikon lepiej sobie radził z negatywami, niż ze slajdami. pozostałe raczej większych różnic nie wykazywały między tymi dwoma nośnikami.
mam nadzieję, że nic nie pomieszałem i że ktoś z Was ma dostęp do tego artykułu (był w Sieci), żeby zweryfikować co piszę.

aha, jeszcze co do slajdów, to ja tam poprawnie naświetlałem slajdy canonem ae-1 i to w lipnych warunkach oświetleniowych, czyli o zmierzchu. w sumie każdym innym moim aparatem też, bo tu chyba bardziej chodzi o obycie ze sprzętem, niż o sam sprzęt.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Awatar użytkownika
mrek
-#
Posty: 2337
Rejestracja: 07 mar 2007, 03:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: mrek »

rbit9n pisze:gdzieś kiedyś widziałem artykuł z foto-kuriera bodajże, w którym porównywano (chyba) minoltę d5, nikona f75, i albo canona 300, albo jakiegoś pentaxa i faktycznie tak było, że nikon lepiej sobie radził z negatywami, niż ze slajdami. pozostałe raczej większych różnic nie wykazywały między tymi dwoma nośnikami.
mam nadzieję, że nic nie pomieszałem i że ktoś z Was ma dostęp do tego artykułu (był w Sieci), żeby zweryfikować co piszę.
Na fali tej dyskusji, także wpadłem na ten artykuł, ale wypadłem i nie nie mam linku do niego. Nic nie pomieszałeś.
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

rbit9n pisze:bo tu chyba bardziej chodzi o obycie ze sprzętem, niż o sam sprzęt.
Dokładnie. I dlatego do tego ww artykułu miałbym ostrożny stosunek.
Mam EOSa 3 75% to cz-b. Kiedyś to było 75% slajd i to Velvie. Jak przeglądam stare slajdy to mam praktycznie 100 na 100 prawidłowych ekspozycji. Teray pojechałem na wakacje i zrobiłem 2 rolki E100G. I co? I Qpa. Do połowy klatek mam zastrzeżenia.
Mamiyą 7 z ręcznym Seconikiem mam 10/10 prawidłowych naświetleń na slajdach.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Jasiek Matacz
-#
Posty: 397
Rejestracja: 16 maja 2008, 10:17
Lokalizacja: Staszów

Post autor: Jasiek Matacz »

pistolety? Ok, proponuje Pentaxa 67II i już nawet rzutnika nie musisz mieć :-D
A tak na serio, to co byś nie wybierał z wyższych serii wszystkich producentów z lat ostatnich przed cyfrą będzie dobre. A jak zdecydujesz się na coś bez pomiaru lub nie korzystanie z niego a zamiast tego jakiś dobry światłomierz to już bajka ;-)
flonidan
-#
Posty: 471
Rejestracja: 14 lis 2009, 18:35
Lokalizacja: Gozdnica

Post autor: flonidan »

Ja jak robię kolorowe negatywy to najbardziej chwalę nikona f75 i f60 -mam oba .Duża ilość mozliwości pomiaru naprawdę się sprawdza.Ja najczęściej robię na wielopunktowym.Myślę ,że niestety wiek aparatu wplywa na błędy pomiaru.Najlepiej kupić sobie porządy nowy światłomierz jeśli robimy slajdy.
jacek
Awatar użytkownika
Minolciarz1979
-#
Posty: 548
Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
Lokalizacja: Legnica

Post autor: Minolciarz1979 »

rbit9n pisze:dlatego lepszy pod tym względem jest dynax 7, który (z tego co kojarzę w traybie AEL), pokazuje jak się rozkłada naświetlenie na matrycy.

Obrazek
Dynax 7 wraz ze swoimi wodotryskami jest po prostu genialny. To, co pokazałeś na zdjęciu pokazuje rozkład światła na elemencie pomiarowym światłomierza (a więc i w kadrze), oraz to, o ile EV będą prześwietlone lub niedoświetlone pozostałe fragmenty kadru w stosunku do zmierzonego i zablokowanego (AEL). Najlepiej ta funkcja sprawdza się przy pomiarze spotem i zablokowaniu AEL. Używam tego sprzętu tam, gdzie naprawdę mam coś precyzyjnie naświetlić. Choć ogólnie wszystkie moje Minolty (a mam ich 9) mają świetne światłomierze i nigdy żaden się nie pomylił w stosunku do innych.
Awatar użytkownika
sokol07
-#
Posty: 275
Rejestracja: 22 lut 2013, 19:20
Lokalizacja: Płock/Poznań
Kontakt:

Post autor: sokol07 »

Bo powiedzmy sobie szczerze, Minolta to był zacny sprzęt. :)
http://ts-photo.pl/
Awatar użytkownika
mrek
-#
Posty: 2337
Rejestracja: 07 mar 2007, 03:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: mrek »

sokol07 pisze:Bo powiedzmy sobie szczerze, Minolta to był zacny sprzęt. :)
No właśnie czytam wątek i przecieram oczy ze zdumienia. Kolega w latach 80'tych przywiózł któreś Maxxum z USA, ale jakoś nie pochyliłem się nad tym sprzętem. Sam nie wiem dlaczego. Trochę mi nie odpowiadała kanciastość kształtów, bo ja wychowany byłem na Canonach, a potem na EOS'ach, które od pierwszej jedynki mają obłe kształty :-)
Od lat poluję na adapter odczytujący z mojego 1V parametry naświetleń (jak w Dynaxx 7), tylko że są w chorych cenach 400$.
A jak w Dynaxx z użyciem szkieł innych firm? Tak samo dobrze jak w EOS'ach?
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

mrek pisze:A jak w Dynaxx z użyciem szkieł innych firm? Tak samo dobrze jak w EOS'ach?
Ale pytasz o dedykowane czyli z bagnetem "A", czy niekompatybilne przez przejściówki. Bo jak to drugie to nie ma nieskończoności.
mrek pisze:Kolega w latach 80'tych przywiózł któreś Maxxum z USA, ale jakoś nie pochyliłem się nad tym sprzętem. Sam nie wiem dlaczego.
Wiesz. Minolta zapłaciła frycowe za bycie pionierem w AFie. W Maxxum, (7000 bez i), skupiły się wszystkie choroby wieku dziecięcego. Canon natomiast jako trzeci ze swoimi EOSami wszedł już z bardzo przemyślaną konstrukcją, na tyle dobrze przemyślaną, że koncepcja nie zmieniła się od samego początku, czyli już blisko 30 lat.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
mrek
-#
Posty: 2337
Rejestracja: 07 mar 2007, 03:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: mrek »

J.A. pisze:
mrek pisze:A jak w Dynaxx z użyciem szkieł innych firm? Tak samo dobrze jak w EOS'ach?
Ale pytasz o dedykowane czyli z bagnetem "A", czy niekompatybilne przez przejściówki. Bo jak to drugie to nie ma nieskończoności.
W sumie tak tylko zapytałem bo nastały czasy gdy można w miarę spokojnie spokojnie realizować marzenia z lat 80'tych. Pomyślałem więc o Dynaxx 7 bo ten obraz matrycy na LCD to wygodna sprawa przy trudniejszym temacie.
mrek pisze:Kolega w latach 80'tych przywiózł któreś Maxxum z USA, ale jakoś nie pochyliłem się nad tym sprzętem. Sam nie wiem dlaczego.
J.A. pisze:Wiesz. Minolta zapłaciła frycowe za bycie pionierem w AFie. W Maxxum, (7000 bez i), skupiły się wszystkie choroby wieku dziecięcego. Canon natomiast jako trzeci ze swoimi EOSami wszedł już z bardzo przemyślaną konstrukcją, na tyle dobrze przemyślaną, że koncepcja nie zmieniła się od samego początku, czyli już blisko 30 lat.
Pewnie dlatego po FD (A-1, T70) siedzę w EOS ponad 30 lat, od modeli EOS 6xx do pancernych jedynek.
Ale marzenia o korpusach OM także spełniłem, a te małe, świetne Sekory przykręcam do EOS gdy tylko zechcę.
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
ODPOWIEDZ