Koniec Kodaka?

Czyli Korex po godzinach w ciemni ;)

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

J.A. pisze:Dla mnie analogowa fotografia na Fomach i niżej nie ma sensu.
To jest szukanie uzasadnienia dla przejścia na fotografowanie cyfrowe wobec zniechęcenie/przejedzenia/zleniwienia*) fotografią tradycyjną. :-> Przyznaj, że ostatnio częściej bierzesz cyfrówkę, częściej bierze Cię obrzydzenie na widok (może nawet na samą myśl) wywoływacza, a na widok czerwonej lampki dostajesz drgawek.

*) właściwe podkreślić.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10054
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

technik219 pisze:To jest szukanie uzasadnienia dla przejścia na fotografowanie cyfrowe wobec zniechęcenie/przejedzenia/zleniwienia*) fotografią tradycyjną
Nie. Bo Fomy i niżej nie występują w E-6. A wmojej zamrażarce poza jedną Fomą R 100, w czarnobieli występują tylko I F K
technik219 pisze:Przyznaj, że ostatnio częściej bierzesz cyfrówkę,
Mam EOSa 400D. W tym roku zrobiłem nim 15 zdjęć. Wszystkie na potrzeby Allegro.
technik219 pisze:a na widok czerwonej lampki dostajesz drgawek.
A w ciemni odpoczywam.
Ostatnio zmieniony 22 sie 2014, 17:15 przez J.A., łącznie zmieniany 2 razy.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
radekone
-#
Posty: 343
Rejestracja: 10 gru 2009, 11:51
Lokalizacja: Edingrad
Kontakt:

Post autor: radekone »

technik219 pisze:
J.A. pisze:Dla mnie analogowa fotografia na Fomach i niżej nie ma sensu.
To jest szukanie uzasadnienia dla przejścia na fotografowanie cyfrowe wobec zniechęcenie/przejedzenia/zleniwienia*) fotografią tradycyjną. :-> Przyznaj, że ostatnio częściej bierzesz cyfrówkę, częściej bierze Cię obrzydzenie na widok (może nawet na samą myśl) wywoływacza, a na widok czerwonej lampki dostajesz drgawek.

*) właściwe podkreślić.
zniechęcenie/przejedzenia/zleniwienia; częściej bierze Cię obrzydzenie na widok (może nawet na samą myśl) wywoływacza, a na widok czerwonej lampki dostajesz drgawek.

Jeszcze mnie jeno średni format przy kliszy trzyma i mała minolta do ahtystycznych fotek światłocieni na ulicy. No i te pieprzone odbitki, których robić mi się nie chce, ale parszywce wyglądają za dobrze ;-)

A co do przedprzedmówcy, no też maz rację, ale chyba lepiej jak taki Kodak będzie produkował 3 rodzaje filmów zamiast 10, ale będzie je robić nieprzerwanie.
"Panie, ja to jak kiedyś zdjęcie zrobiłem to klisza pękła, i ch*j!"
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10054
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

radekone pisze:ale chyba lepiej jak taki Kodak będzie produkował 3 rodzaje filmów zamiast 10, ale będzie je robić nieprzerwanie.
Też bym tak chciał. Ale nie da rady.
Jeżeli Kodak nie wyjdzie z korporacyjnego systemu, a nie przejdzie do profejonalnej, ale niszowej manufaktury, to niedługo zapomnimi o filmach żółtego giganta.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
sejmajnejm
-#
Posty: 343
Rejestracja: 21 paź 2011, 14:24
Lokalizacja: lodz

Post autor: sejmajnejm »

radekone pisze:
Jeszcze mnie jeno średni format przy kliszy trzyma i mała minolta do ahtystycznych fotek światłocieni na ulicy. No i te pieprzone odbitki, których robić mi się nie chce, ale .
moze dziwny jestem ale skanowane filmy wygladaja inaczej, dla mnie lepiej od cyfry. W przeważającej liczbie przykładów. Jakbym miał robić na cyfrze, to w chwili obecnej wystarczy mi telefon. Po przygodzie z D700 nie mam ochoty do tego wracac.

Trzeba pamiętać, że na szczęście jest jeszcze Rollei, który probuje cos zwojować.

Odbitki to juz zupełnie inna historia ;)
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

radekone pisze:Matko Bosko Edynbursko, to akurat niewielka strata, biorąc pod uwagę, że jeszcze jest XP2. Rzeki kijem nie zawrócisz, tak już będzie się działo i lepiej niech kończą z BW400 niż z czymś bardziej unikalnym.
Negatywy podrożeją i będzie ich koniec końców niewiele do wyboru, nietrudno to przewidzieć. Na szczęście uzupełniłem zamrażarkę, gdy jeszcze można było wyrywać za mniej niż 10 zł.
kolego, powtarzam , dla ciebie może nie jest to stratą, ale jak niedawno jeden z naszych kolegów napisał, że jest niemiło rozczarowany faktem, że acros mocno podrożał, podobnie dotknęłoby mnie i pewno tysiące innych użytkowników TMaxa100 i Trix'a . dla mnie akurat Trix jest materiałem unikalnym, którego póki co nie jestem w stanie zastąpić czymś innym, a próbowałem. stanie się trudno, mnie osobiście zaboli i zdrenuje kieszeń bardziej. no ale dla ciebie to nie dramat. życzę dobrego samopoczucia.
sejmajnejm pisze:
moze dziwny jestem ale skanowane filmy wygladaja inaczej, dla mnie lepiej od cyfry. W przeważającej liczbie przykładów. Jakbym miał robić na cyfrze, to w chwili obecnej wystarczy mi telefon. Po przygodzie z D700 nie mam ochoty do tego wracac.

Trzeba pamiętać, że na szczęście jest jeszcze Rollei, który probuje cos zwojować.

Odbitki to juz zupełnie inna historia ;)
oczywiście... ale wszystko zależy od tego, jakie robisz zdjęcia. osobiście nie wyobrażam sobie dobrego portretu zrobionego nokią. o pracy w studio nie wspominam. gdybyś nadal miał obrzydzenie do D700 mogę się zamienić za lumię 800, obaj będziemy szczęśliwi. :roll:

co do różnicy w "inszości" skanów od zdjęć cyfrowych. na pewno plastyka obrazu jest inna i jeszcze to coś, czego nie da się opisać. magia działa :)
sejmajnejm
-#
Posty: 343
Rejestracja: 21 paź 2011, 14:24
Lokalizacja: lodz

Post autor: sejmajnejm »

nord pisze: oczywiście... ale wszystko zależy od tego, jakie robisz zdjęcia. osobiście nie wyobrażam sobie dobrego portretu zrobionego nokią. o pracy w studio nie wspominam. gdybyś nadal miał obrzydzenie do D700 mogę się zamienić za lumię 800, obaj będziemy szczęśliwi. :roll:
fotografia to dla mnie wyłącznie hobby, studia nie mam i nie bywam, portretów robić nie umiem, więc telefon mi wystarczy, a D700 zamieniłem na Hassela ... jestem szczęśliwszy ;-)
Trampek
-#
Posty: 110
Rejestracja: 22 lut 2012, 00:17
Lokalizacja: Usedom_Niemcy

Post autor: Trampek »

J.A. pisze:radekone, Dla mnie analogowa fotografia na Fomach i niżej nie ma sensu.
Nie ma sensu to to stwierdzenie.
qni
-#
Posty: 61
Rejestracja: 13 lip 2014, 22:58
Lokalizacja: Gdańśk

Post autor: qni »

Podejrzewam że Kodak ma problem wielki ze skalą działania. Ich park maszynowy może nie pozwalać na produkcje małych partii materiałów, dlatego sądzę że na manufakturę sobie nie są wstanie pozwolić, zostaje im myślenie, produkcja korporacyjna. Ja sądzę że to może jest przyczyną zamykanie kolejnych marek. Szkoda że Kodak nie potrafił przewidzieć przyszłość, nie widział zmian na rynku. obawiam się że to nie koniec.

Widziałem niesamowite grafiki stworzone w zwykłym paint. zastanawiam się czy Foma to nie taki paint. Czytałem gdzieś na forum opinie że produkty Fomu potrafi dużo, tylko trzeba je poznać.
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

qni pisze:

Widziałem niesamowite grafiki stworzone w zwykłym paint. zastanawiam się czy Foma to nie taki paint. Czytałem gdzieś na forum opinie że produkty Fomu potrafi dużo, tylko trzeba je poznać.
a ja tak sobie myślę, że ci którzy tak utyskują na fomę, byli w stanie choćby na tym materiale robić wartościowe zdjęcia, by potrafili wykorzystać to, co foma oferuje. jak znam życie, różnie z tym bywa. :roll:
jerezano
-#
Posty: 495
Rejestracja: 02 mar 2012, 22:26
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: jerezano »

Ja utyskuję na fomę, ale tylko z takiego względu, że miałem kiedyś kilka rolek (jakaś ultra czy coś podobnego). I ona się po wywołaniu zwijała, jak za przeproszeniem, GP3...
To mnie zniechęciło do rolkowej Fomy. Używam natomiast z wielką przyjemnością 4x5.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10054
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Trampek, przemyśl to jeszcze raz. Jeżeli dla mnie coś nie ma sensu, to dla mnie nie ma sensu. Nie dla Ciebie, nie dla kogoś innego. Dla mnie.
nord pisze: byli w stanie choćby na tym materiale robić wartościowe zdjęcia,
I co niby ma to znaczyć? Że skoro nie zrobiłem w życiu nawet jednego wartościowego zdjęcia mam robić na czymś czego nie lubię? Na czymś co uważam za mizerię?
To tak jakbyś mi kazał pisać listy na papierze toaletowym, bo nigdy w życiu nie napisałem nawet noweli.
Idąc dalej tym tokiem rozumowania, to nie wolno mi używać Mamyiy 7, a jeździć powinienem najwyżej Punto, bo nigdy nie zająłem żadnego miejsca w wyścigach samochodowych.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

J.A. pisze:]I co niby ma to znaczyć? Że skoro nie zrobiłem w życiu nawet jednego wartościowego zdjęcia mam robić na czymś czego nie lubię? Na czymś co uważam za mizerię?
To tak jakbyś mi kazał pisać listy na papierze toaletowym, bo nigdy w życiu nie napisałem nawet noweli.
Idąc dalej tym tokiem rozumowania, to nie wolno mi używać Mamyiy 7, a jeździć powinienem najwyżej Punto, bo nigdy nie zająłem żadnego miejsca w wyścigach samochodowych.
strasznie prosto rozumujesz. wartościowe, to nie tylko dobre technicznie, czy artystycznie zdjęcie. to po prostu dobre zdjęcie, tak ogólnie. dobrze naświetlone, dobrze wywołane itd. zdjęcie. osobiście nie przepadam za fomą, ale mam bardzo przyjemne wrażenia z jej używania. kwestia profesjonalizmu? być może. pozdrawiam.
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

nord pisze:a ja tak sobie myślę, że ci którzy tak utyskują na fomę, byli w stanie choćby na tym materiale robić wartościowe zdjęcia, by potrafili wykorzystać to, co foma oferuje. jak znam życie, różnie z tym bywa. (...) wartościowe, to nie tylko dobre technicznie, czy artystycznie zdjęcie. to po prostu dobre zdjęcie, tak ogólnie. dobrze naświetlone, dobrze wywołane itd. zdjęcie. osobiście nie przepadam za fomą, ale mam bardzo przyjemne wrażenia z jej używania. kwestia profesjonalizmu?
Trafiłeś , Kolego, w samo sedno. Powiem krótko: złej baletnicy zawadza rąbek spódnicy. A teraz możecie mnie znienawidzić.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
wosk
-#
Posty: 979
Rejestracja: 06 mar 2007, 22:26
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Post autor: wosk »

technik219 pisze: Powiem krótko: złej baletnicy zawadza rąbek spódnicy.
Zaraz zaraz, a jeśli ten rąbek to odbijające się notorycznie cyfry i kółka z papieru, ubytki emulsji czy wspomniana walka ze sprężyną w opakowaniu filmu, to też mam przymykać na to oko w imię sztuki? (abstrahując od Fomy). Bo mnie takie rzeczy skutecznie irytują i gdybym był skazany tylko na materiały podobnej jakości to nie wiem czy ta zabawa miałaby jakiś sens.
technik219 pisze: A teraz możecie mnie znienawidzić.
To nie jest chyba sprawa, która aż tak porusza naród, co innego sowy, ośmiorniczki czy dzieci z probówki ;-)
ODPOWIEDZ