Papiery muliti

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o własnoręcznych doświadczeniach z wykonywaniem powiększeń

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Borys94
-#
Posty: 223
Rejestracja: 21 lut 2012, 17:55
Lokalizacja: Kędzierzyn- koźle

Papiery muliti

Post autor: Borys94 »

Koledzy wyjadacze ciemniowi, mam do was pytanie. Z tytułu że mam już dosć kupowania 3 papierów stało gradacyjnych, twardych, normal i miękkich, powiedzcie mi jak używać multi gradacyjnych. To że ciemnie oświetla się filtrami oliwkowymi tak jak przypadku fotoncolorów to wiem, ale np jak chcę sobie ma maskownicy odbitkę "dopasować" ostatecznie ustawić ostrość pod papier włożonym w maskownicę to mogę to zrobić pod czerwonym filtrem w powiększalniku tak jak w przypadku stało gradacyjnych ? na moją logikę jeśli ciemnie oświetlam barwą ochronną oliwkową to taki sam powinien być filtr pod obiektywem powiększalnika. Jakie papiery polecacie ? ILFORD czy FOMA ? i jak używać filtrów czy dawać je do karetki na film w powiększalniku czy pod żarówkę, zaznaczam że mam krokusa 66 color, i ma szufladkę z płytką szklaną, tylko czy te filtry szlak nie trafi bo żarówka ma moc 150W i dość mocno się grzeje ?
Awatar użytkownika
taharii
-#
Posty: 1132
Rejestracja: 12 lut 2013, 15:44
Lokalizacja: (znów) Rzeszów!

Post autor: taharii »

Niestety powiększalnik bez głowicy kolorowej to spory problem, majstrowanie z filtrami w kasetkach sprawdza się tylko jeśli używasz jednego filtra, zmiana filtra w trakcie naświetlania 'zawsze' kończy się poruszeniem i przestawieniem powiększalnika.

Co do światełka - czerwone jest ok, jest bezpieczne w każdym przypadku.

Co do papieru to między nimi jest głównie różnica estetyczna a nie funkcjonalna, więc musisz sobie po prostu swój ulubiony znaleźć.
Awatar użytkownika
wosk
-#
Posty: 979
Rejestracja: 06 mar 2007, 22:26
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Post autor: wosk »

Zgadzam się z Kolegą wyżej, dlatego wykorzystuję filtry podobiektywowe Ilforda - w komplecie jest taki "trzymacz", albo łatwo mozna zrobić coś podobnego z drutu. Zmiana filtra jest prosta i nie niesie ryzyka poruszenia czegokolwiek. Nie widziałem też uchwytnych różnic w ostrości powiększenia (była swego czasu o tym dyskusja).
Czerwony filtr jest bezpieczny dla papierów Ilforda podczas kadrowania - wypróbowane.
Borys94
-#
Posty: 223
Rejestracja: 21 lut 2012, 17:55
Lokalizacja: Kędzierzyn- koźle

Post autor: Borys94 »

taharii pisze:Co do światełka - czerwone jest ok, jest bezpieczne w każdym przypadku.
To oznacza że bez obaw mogę regulować ostrość używając ? tego czerwonego filtra pod obiektywem powiększalnika, czy chodziło co ogólnie że mogę nawet ciemnie oświetlić tym światłem ?
Awatar użytkownika
wosk
-#
Posty: 979
Rejestracja: 06 mar 2007, 22:26
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Post autor: wosk »

Borys94 pisze: To oznacza że bez obaw mogę regulować ostrość używając ? tego czerwonego filtra pod obiektywem powiększalnika, czy chodziło co ogólnie że mogę nawet ciemnie oświetlić tym światłem ?
Ostrość to raczej trzeba nastawiać na jakimś arkuszu na pełnym otworze i bez filtra - inaczej ciemno jest. A czerwone światło ciemniowe jak najbardziej może być, tylko dowiedziono, że bardziej męczy wzrok (przynajmniej mój ;-)) i lepiej mi się pracuje przy oliwkowo-pomarańczowym Ilforda.
Borys94
-#
Posty: 223
Rejestracja: 21 lut 2012, 17:55
Lokalizacja: Kędzierzyn- koźle

Post autor: Borys94 »

no dobrze, a jak rozwiązać problem filtrów korekcyjnych, bo ja je kupie bo bez nich to nie mam sensu, lecz jak je umieszczać, mogę sie bawić w szufladkę ale boję się ze się roztopią od temp
Awatar użytkownika
taharii
-#
Posty: 1132
Rejestracja: 12 lut 2013, 15:44
Lokalizacja: (znów) Rzeszów!

Post autor: taharii »

Roztopić się pewnie nie roztopią aczkolwiek jak napisał wosk zdecydowanie trzeba działać z filtrami pod obiektywowymi a nie z szufladkowymi.

Co do ostrości to nie ustawiaj ostrości przez czerwony lizak, bo światło czerwone inaczej się ogniskuje i to co jest ostre w czerwieni nie będzie ostre w 'normalnym' białym świetle. Ostrość ustawia się na maskownicy przy zwykłym białym świetle.
bawy2
-#
Posty: 233
Rejestracja: 26 maja 2011, 21:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: bawy2 »

Podłącze się pod temat. Jeśli mamy trzy papiery fomy miękki, normalny i twardy to czy równoważny będzie w jakimś stopniu papier ilforda plus filtry 00, 2.5 i 5? Czy tego się nie da porównać.
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

bawy2 pisze:Podłącze się pod temat. Jeśli mamy trzy papiery fomy miękki, normalny i twardy to czy równoważny będzie w jakimś stopniu papier ilforda plus filtry 00, 2.5 i 5? Czy tego się nie da porównać.
W jakimś tam stopniu gradacje te będą sobie odpowiadać, jednak pełnej zgodności nie ma. To papiery różnych wytwórców, różnią się rodzajem użytych komponentów. Mogą się również nieco różnić czułością. Może być tak, że równoważyć się będą: Foma Normal i Ilford spod filtra 3,5. Foma Hard i Ilford (np) 4,5-5,0 albo 5,5. W dodatku foma i Ilford mogą ciut różnie pracować w tym samym wywoływaczu. Nie ma więc dokładnego odniesienia pomiędzy gradacjami papierów vario a stałymi. Że twardy to 4, normal to 3, a miękki to 1. I że te gradacje uzyskane za pomocą tych konkretnie filtrów dokładnie odpowiadają efektom na określonych gradacjach papierów stałogradacyjnych.
Ciekawostka: omawiano kiedyś na forum ciekawe zjawisko oscylacji gradacji papieru Foma specjal w zależności od zastosowanego filtra żółtego lub purpurowego. Można stąd wnosić, że nawet papiery stałogradacyjne nie zawsze są stałogradacyjne, a ich kontrastowość może podlegać niewielkim wahaniom w zależności od barwy światła powiększalnika.
Lux mea lex
bawy2
-#
Posty: 233
Rejestracja: 26 maja 2011, 21:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: bawy2 »

Ok - czyli tak jak myślałem zresztą robiłem jakieś testy i wychodzi z nich że nie ma kompletnie zasady tzn. filtr 00 i papier ilforda to zupełnie co innego niż miękki papier fomy.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Zgadza się. Zresztą w czasach przed MG gradacje różnych producentów też się różniły. A wtedy barwa światła powiększalnika nie miała na to kompletnie wpływu. Bo wszystkie były barwoślepe, czyli miały uczulenie tylko na niebieską część widma.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Borys94
-#
Posty: 223
Rejestracja: 21 lut 2012, 17:55
Lokalizacja: Kędzierzyn- koźle

Post autor: Borys94 »

taharii pisze: Co do ostrości to nie ustawiaj ostrości przez czerwony lizak, bo światło czerwone inaczej się ogniskuje i to co jest ostre w czerwieni nie będzie ostre w 'normalnym' białym świetle. Ostrość ustawia się na maskownicy przy zwykłym białym świetle.
Ja zawszę ustawiam na sucho bez papieru, potem "lizak" przesuwam pod obiektyw wyłączam powiększalnik wkładam papier pod maskownice zapalam powiększalnik robię ostateczne poprawki z maskownica a ostrość sprawdzam po przez lupkę ciemniową PZO zawsze wybierając kontrastowe miejsce by było widać ostrość, taką praktykę przekazał mi wujek fotograf po fachu bo robił tak przez 30 lat pracy i zawsze ostrość była w punkt, ja tez tak robię i nigdy nie mam problemów z ostrością. Więc nie mogę się zgodzić z tym.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Borys94 pisze:Więc nie mogę się zgodzić z tym.
Jednym słowem nie zgadzasz się z prawami fizyki.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
taharii
-#
Posty: 1132
Rejestracja: 12 lut 2013, 15:44
Lokalizacja: (znów) Rzeszów!

Post autor: taharii »

Borys94 pisze:
taharii pisze: Co do ostrości to nie ustawiaj ostrości przez czerwony lizak, bo światło czerwone inaczej się ogniskuje i to co jest ostre w czerwieni nie będzie ostre w 'normalnym' białym świetle. Ostrość ustawia się na maskownicy przy zwykłym białym świetle.
Ja zawszę ustawiam na sucho bez papieru, potem "lizak" przesuwam pod obiektyw wyłączam powiększalnik wkładam papier pod maskownice zapalam powiększalnik robię ostateczne poprawki z maskownica a ostrość sprawdzam po przez lupkę ciemniową PZO zawsze wybierając kontrastowe miejsce by było widać ostrość, taką praktykę przekazał mi wujek fotograf po fachu bo robił tak przez 30 lat pracy i zawsze ostrość była w punkt, ja tez tak robię i nigdy nie mam problemów z ostrością. Więc nie mogę się zgodzić z tym.
Oczywiście w praktyce to często działa, wszystko zależy od aparatu, obiektywu i fotografowanych motywów. Czasem może się okazać, że nigdy nie zauważysz różnicy jednak zasady mówią, że ostrość powinno się ustawiać właśnie w białym świetle - co więcej, niektórzy twierdzą, że nie na powierzchni maskownicy tylko na podłożonym papierze grubości właściwego papieru, ale to już rzeczywiście radykalizm (chyba, że ktoś używa wybitnie grubych papierów).

W każdym razie polecam ostrzyć przy białym świetle, zanim wyjmiesz papier z pudełka wszystko powinno być przygotowane, tak żeby papier od razu wędrował do przygotowanej maskownicy na ewentualne drobne poprawki kadru i przymiarki do maskowania.
kesek
-#
Posty: 9
Rejestracja: 16 kwie 2014, 13:04
Lokalizacja: śląsk

Post autor: kesek »

W pewnych sytuacjach grubość papieru wiele zmienia. Lizak pod obiektywem też trochę przesunie płaszczyznę ostrości. W wielu sytuacjach różnicy nie zauważysz, brak materiału porównawczego - odbitki robionej na dokładnie ustawionej ostrości. Różnica nie będzie duża, najczęściej trochę bardziej rozmyte ziarno.

Moim zdaniem warto sobie zebrać kolekcję wypadków ciemniowych w postaci zepsutych kartek papieru, opisać z tyłu nazwą, symbolem papieru i rodzajem powierzchni. Kłaść je na maskownicy do ustawiania ostrości. To może pomóc, na pewno nie zaszkodzi, kłopotu z tym niewiele.
ODPOWIEDZ