Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Rozważam (bo taka możliwość się pojawiła) zamianę posiadanego Opemusa 6 z głowicą dyfuzyjną na powiększalnik Dunco 67 II C. Niestety niewiele wiem na temat tego urządzenia (w sieci niewiele jest na jego temat informacji), a chciałbym dowiedzieć się czy pod względem jakościowym i użytkowym te dwa powiększalniki różnią się na tyle, że taka zamiana ma sens.

Ja bym nie zamieniał. Do Opemusa masz sporo części zamiennych na rynku.
Mam powiększalnik Minolty‐ super, japońska jakość, gałki lżej chodzą itd., ale głupie ramki musiałem sam dorabiać.
Miałem w rękach kiedyś Opemusa, jest to fajny i przyjemny przecież sprzęt. Mógłbym na takim pracować.
Szkoda pieniędzy, Twoje fotografie od tego nie będą lepsze. Lepiej zainwestować np. w lepszy obiektyw.

Kumpel ma dwie sztuki tego dunco, jeden na kolumnie z "wcięciem na maskownicę", a drugi z kolumna wrogu i głowicą na ramieniu. Same głowice są bardzo fajne, ale przede wszystkim to te kolumny są gigantycznym plusem, jak się robi większe powiększenia. A opemus, to nie "ferrari" wśród powiększalników, ale z drugiej strony, brakuje Ci w nim czegoś? To taki prosty powiększalnik, który wszystko ma i działa, a chyba o to chodzi. ;)

Tomasz. pisze: ↑17 sty 2020, 08:08... opemus, to nie "ferrari" wśród powiększalników, ale z drugiej strony, brakuje Ci w nim czegoś?

Prawdę mówiąc to nie wiem czy mi brakuje czegoś ponad to co mam, bo nigdy nie używałem powiększalników renomowanych marek i nie zaznałem ich komfortu.
Zadane przeze mnie pytanie miało właśnie wyjaśnić jakich pozytywnych zmian mógłbym ewentualnie doświadczyć. Z treści odpowiedzi (za które dziękuję) wynika, że jakiejś wielkiej rewolucji raczej nie powinienem się spodziewać, więc chyba pozostanę przy Opemusie - tym bardziej, że używam go rzadko i do sporządzania obrazów w niewielkim formacie.

Przy niewielkich formatach to nie ma chyba aż takiego znaczenia. Wiadomo te powiększalniki z wyższej półki są często lepiej spasowane, zrobione są często z lepszych, trwalszych, materiałów no i co najważniejsze są stabilniejsze. Tyle że to ostatnie ma bardzo duże znaczenie przy wysokim unoszeniu głowicy, czyli przy dużych powiększeniach. Pracowałem na focomacie IIc, durst L1200, Fujimoto 450, LPL4500II, magnifax 4, opemus 6 oraz korkusie 69s i szczerze powiem, że jak na moje osobiste potrzeby taki magnifax 4 w dobrym stanie byłby wystarczający (robiłem na nim maksymalnie 50x60, ale z drugiej strony na krokusie robiłem 40x50 i tez się da).

No, ale jeśli cena dobra na tego dunco i jest w dobrym stanie to zawsze można rozważyć.

Powiększalnik nie jest taki ważny, to tylko kupa blachy, drewna i żarówa, ważny jest obiektyw jak w aparacie, no i karetka dobra wpływa na komfort pracy - ramki bezszybkowe najlepiej - odpada wtedy jeden element na którym tworzą się pypcie.