Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Witam,

Przy zakupie obiektywu nie zauważyłem na zdjęciach braku gniazda do wkręcenia wężyka spustowego. Model jak w temacie, seiko obiektywu fujinon sw90 f/8. W załączniku dodaje zdjęcie.
Mogę robić z ręki, większość zdjęć robie przy czasach na to pozwalających, ale jest to dla mnie na dłuższą metę niedopuszczalne. Dzisiaj jadę z wizytą do pana Adamczyka, ale chciałem też zapytać na forum, czy ktoś może ma jakiś pomysł na rozwiązanie tego problemu. Na migawce SEIKO jest również napis LS17.

P.S.
Bardzo, ale to bardzo nie chcę bawić się w zwroty. Towar z Japonii, cło opłacone, cena była atrakcyjna. Wolę naprawić problem, niż robić zwroty

Uptade.

Chodzi o ten namazany czerwonym pędzlem element.

To gniazdo to tylko mechaniczne mocowanie wężyka- poszukaj kogoś kto ci coś takiego wystruga

Poszukam w "dorabianie części", ale zastanawiam się, czy może w okolicach Warszawy jest ktoś, kto specjalizuje się w dorabianiu takiej drobnicy do fotografii. Czy ktoś może kogoś polecić? Albo chociaż skierować na lepsze tory?

m_arcin pisze: ...czy ktoś może ma jakiś pomysł na rozwiązanie tego problemu.

Linhof dla malutkiego Angulona ma gniazdo przykręcone wprost do płytki obiektywowej.
Dźwigienka na gnieździe służy do zablokowania migawki otwartej bo ten obiektyw nie ma wewnętrznego mechanizmu do tego celu. Ty możesz zrobić samo gniazdo.

Chciałem uniknąć wiercenia, płytki też nie są tanie, ale w ostateczności rozważałem to rozwiązanie. Narazie próbuję zorientować się w druku 3D. Podobno elementy mogą być zaskakująco precyzyjne i wytrzymałe.

Mogą, ale te precyzyjne kosztują.
Drukowałem hamulec migawki do Mamiya 645
Wcześniej ktoś musiał mi go zwymiarować ze złamanej części i wyrysować w Auto Cad
koszt jednej średnio precyzyjnej to blisko 200 zl
Za 50 zl wydrukowali mi 5 elementów gdzie jedna płaszczyzna przebiegu drukarki miała dobre 2mm, ale wymiar zachowały.
Z gwintem będziesz skazany na precyzyjny projekt i wykonanie. Ale da się używać.

Tak sobie myślę, że może dałoby się zaadoptować jakieś gniazdo wężyka z niesprawnego miechowca lub nawet spust migawki (z nagwintowanym gniazdem) od dowolnego aparatu. Nawet taki plastikowy od np. Smieny. Pzdr.

Szukając wszędzie znajomy skierował mnie do swojej koleżanki, która właśnie drukiem się zajmuje. Dzisiaj jadę zostawić sprzęt. Przy okazji zapytam o Femomask 67 . Dam znać jak się sprawa rozwinie. Tanio nie będzie, ale to najtańsze rozwiązanie, jakie znalazłem.

Napisz ile kosztuje precyzyjny druk małego elementu z gwintem.

Druk nie wyszedł, materiał zbyt słabY. Ale finał historii jest dobry, bo znalazłem coś ciekawego. Akcesorium o nazwie copal 0 L extension. Montuje się to między migawką, a płytką, więc w żaden sposób nie ingeruje w optykę.

Kupiłeś to w EU? Gdzie?
Stoję przed takim samym problem. Kupiłem Kodak Ektar 127/4,7, który nie ma gniazda wężyka.

Szukałem różnych rzeczy na ebay, sporo można znaleźć. Bywają też płytki z dospawanymi modułami, co też jest rozwiązaniem.

m_arcin pisze: Szukałem różnych rzeczy na ebay, sporo można znaleźć. Bywają też płytki z dospawanymi modułami, co też jest rozwiązaniem.

Sam chyba przykręcę wężyk na stałe do drewnianej płytki obiektywu.