usuwanie remjet (Kodak Vision i inne filmy ECN-2)
: 17 cze 2019, 13:23
Pozwolę sobie założyć nowy wątek na ten temat, bo może tak w razie czego łatwiej będzie innym znaleźć potrzebne informacje. Remjet to jest antyrefleksyjna warstwa złożona z węgla, znajdująca się po stronie podłoża na kolorowych filmach kinematograficznych (była na Kodachrome, Agfa Moviechrome, na wszelkich materiałach Fuji, Kodak, Eastman typu Vision i in.). W aktualnie produkowanych filmach wykorzystywana chyba tylko przez Kodaka. Wymaga usunięcia z filmu w taki sposób, by: a) nie zapaskudzić chemii b) nie zapaskudzić emulsji. W systemach wywołujących w procesie ECN-2 (aktualny proces do negatywowych taśm kinematograficznych) jest usuwana mechanicznie przed procesem wywołania. Można ją usunąć w amatorskich warunkach z całkiem przyzwoitym skutkiem - co też praktykuję.
potem płuczę wodą 35-45 stopni, potrząsając korek wielokrotnie i wymieniając wodę, aż mniej-więcej przestanie lecieć różowa (pierwsza zmiana wody wylewa się czarna, następne od ciemnoróżowej do bladoróżowej - przynajmniej w przypadku Vision2). Wymaga minimum 5-6 zmian wody .
Potem wywołuję jak zwykle (przy czym ponieważ wodę do spłukiwania remjet używam cieplejszą, niż temperatura wywoływacza, to zalewam koreks wodą z kąpieli wodnej w której grzeje się chemia i czekam aż koreks się schłodzi do 30 stopni (swoje filmy wywołuję w tetenal colortec C41 w 30 stopniach).
Wywołanie, blix, płukanie, stabilizator jak zwykle.
Po zakończeniu stabilizacji wyciągam szpulę z koreksu i wyciągam z niej film. Na filmie zawsze zostaje trochę remjet, więc trzeba uważać, żeby nie dostał się na emulsję. Mój patent jest taki, że nie rozkładam szpuli na dwie części, ale naginam początek filmu tak, żeby wyszedł z rowków szpuli i tak po trochu go rozwijam - pilnując, żeby w żadnym miejscu emulsja nie dotknęła podłoża. Ostatnie kilka zwojów wysuwa się już samo gładko ze szpuli.
Rozwieszam film do suszenia. Stronę podłoża przecieram z góry na dół mokrą szmatką z delikatnego materiału (cały czas pilnując, żeby brudnymi paluchami ani brudną od remjet wodą nie dotknąć podłoża). Przecieram tak kilka razy, płucząc szmatkę między każdym przebiegiem. Gdy na szmatce nie widać już zabrudzeń, przecieram film mięciutką chusteczką higieniczną, żeby zetrzeć krople wody, które zostawiłyby osad na wyschniętym filmie. Et voila!
Skład PB-2:
Woda 800ml
Boraks 10-wodny 20g
Siarczan sodu bezwodny 100g
Wodorotlenek sodu 1g
Woda do 1 litra.
Niektórzy usuwają remjet mieszaniną sody oczyszczonej albo innych środków, ten PB-2 jest żywcem wyjęty ze specyfikacji technicznej Kodaka dla procesu ECN-2. U mnie działa bardzo dobrze, więc tego się trzymam. Dopóki zachowuje swoje wysokie ph to jest sprawny.
Jeśli macie jakieś doświadczenie lub spostrzeżenia w temacie remjet, to zapraszam do dyskusji.
Najpierw (przed wywołaniem) moczę film przez 30s do 1 minuty w roztworze PB-2 (poniżej skład), temperatura taka jak reszty kąpieli, czyli 30 stopni.
potem płuczę wodą 35-45 stopni, potrząsając korek wielokrotnie i wymieniając wodę, aż mniej-więcej przestanie lecieć różowa (pierwsza zmiana wody wylewa się czarna, następne od ciemnoróżowej do bladoróżowej - przynajmniej w przypadku Vision2). Wymaga minimum 5-6 zmian wody .
Potem wywołuję jak zwykle (przy czym ponieważ wodę do spłukiwania remjet używam cieplejszą, niż temperatura wywoływacza, to zalewam koreks wodą z kąpieli wodnej w której grzeje się chemia i czekam aż koreks się schłodzi do 30 stopni (swoje filmy wywołuję w tetenal colortec C41 w 30 stopniach).
Wywołanie, blix, płukanie, stabilizator jak zwykle.
Po zakończeniu stabilizacji wyciągam szpulę z koreksu i wyciągam z niej film. Na filmie zawsze zostaje trochę remjet, więc trzeba uważać, żeby nie dostał się na emulsję. Mój patent jest taki, że nie rozkładam szpuli na dwie części, ale naginam początek filmu tak, żeby wyszedł z rowków szpuli i tak po trochu go rozwijam - pilnując, żeby w żadnym miejscu emulsja nie dotknęła podłoża. Ostatnie kilka zwojów wysuwa się już samo gładko ze szpuli.
Rozwieszam film do suszenia. Stronę podłoża przecieram z góry na dół mokrą szmatką z delikatnego materiału (cały czas pilnując, żeby brudnymi paluchami ani brudną od remjet wodą nie dotknąć podłoża). Przecieram tak kilka razy, płucząc szmatkę między każdym przebiegiem. Gdy na szmatce nie widać już zabrudzeń, przecieram film mięciutką chusteczką higieniczną, żeby zetrzeć krople wody, które zostawiłyby osad na wyschniętym filmie. Et voila!
Skład PB-2:
Woda 800ml
Boraks 10-wodny 20g
Siarczan sodu bezwodny 100g
Wodorotlenek sodu 1g
Woda do 1 litra.
Niektórzy usuwają remjet mieszaniną sody oczyszczonej albo innych środków, ten PB-2 jest żywcem wyjęty ze specyfikacji technicznej Kodaka dla procesu ECN-2. U mnie działa bardzo dobrze, więc tego się trzymam. Dopóki zachowuje swoje wysokie ph to jest sprawny.
Jeśli macie jakieś doświadczenie lub spostrzeżenia w temacie remjet, to zapraszam do dyskusji.
