Utrwalacz rentgenowski

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o procesie wywoływania negatywów czarno-białych

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Farfurnia
-#
Posty: 62
Rejestracja: 04 sie 2014, 10:54
Lokalizacja: Zawadka Rymanowska
Kontakt:

Utrwalacz rentgenowski

Post autor: Farfurnia »

Wszedłem w posiadanie dużej ilości utrwalacza rentgenowskiego U5. Proszki na oko wyglądają ładnie. Są niepociemniałe, niezbrylone, worki foliowe niepodziurawione. Tylko, że towar wyprodukowano w 1986tym roku (to wtedy, kiedy nakręcono "Pluton", oraz "Muchę" - ktoś pamięta ten drugi film?).
Znajomy chemik mówi mi, że to chemia nieorganiczna i nie miało co się tam zepsuć. Warto to rozrabiać? Pewnie i tak rozrobię i sobie spróbuję na kawałku filmu.
Czy - jeśli utrwali, to znaczy, że działa i już, i nie będzie jakichś pułapek?
Czy jego rentgenowskość ma znaczenie w utrwalaniu zwykłej emulsji?
Nada się do papierów FB i RC?

Będę wdzięczny za podpowiedzi od praktyków.
Miburo
-#
Posty: 319
Rejestracja: 18 paź 2012, 06:59
Lokalizacja: Gliwice

Utrwalacz rentgenowski

Post autor: Miburo »

Odpowiedź praktyka brzmi, że jeżeli chemia jest w proszku, to możesz jej używać śmiało nawet po kilkudziesięciu latach. ja mam zapas atomalu wyprodukowanego w bodajże 1971, paczki z proszkiem, rozrabiam normalnie, używam normalnie i wszystko działa. A czy będzie odpowiedni do utrwalania papierów, to nie mam pojęcia. po prostu bym spróbował i się przekonał:-)
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Utrwalacz rentgenowski

Post autor: J.A. »

Miburo pisze: Odpowiedź praktyka brzmi, że jeżeli chemia jest w proszku, to możesz jej używać śmiało nawet po kilkudziesięciu latach.
Bardzo naiwny i dowodzący nieznajomości praw rządzących chemią sposób wnioskowania. Zwłaszcza w odniesieniu do wywoływacza. Otóż, substancje redukujące z czasem przestają nimi być, np. z powodu wchodzenia reduktora w reakcję z tlenem (utlenianie). Nie następuje to nagle czasie, dzisiaj reduktor jest reduktorem, jutro już nie. Dzieje się to płynnie i nie da się oczami stwiedzić w jakim stopniu proces utleniania już nastąpił. Dla tego każdy produkt ma swoją datę ważności. A oznacza ona tyle, że do konkretnego dnia, producent gwarantuje, że zmiany które nastąpiły w produkcie nie będą miały wpływu na właściwości tego produktu.
Miburo pisze: ja mam zapas atomalu wyprodukowanego w bodajże 1971, paczki z proszkiem, rozrabiam normalnie, używam normalnie i wszystko działa.
Bo producent zapakował je na tyle hermetycznie, że tlen zamknięty w opakowaniu utlenił tylko niewielki odsetek substancji redukujących, a nowy się nie dostaje więc proces, albo bardzo spowolnił, albo wręcz praktycznie wyhamował. Samo zbrylenie lub nie proszków, nie jest dowodem na stan chemiczny owych proszków.
Miburo pisze: A czy będzie odpowiedni do utrwalania papierów, to nie mam pojęcia. po prostu bym spróbował i się przekonał:-)
Każdy utrwalacz tiosiarczanowy będzie działał z filmami i papierami fotograficznymi, tak samo amonowy. Więc U5 też się nada. Trzeba tylko przeprowadzić test, ale somo składowanie się emulsji w błonie foto to nie koniec.
Trzeba wywołać, wypłukać i utwalić kawałek materiału foto, po czym dokładnie wypłukać, najlepiej z użyciem kąpieli w rodzaju Lavaquick Tetenala lub czegoś w tym stylu od innych producentów. I ponownie wywołać. Dopiero tak potraktowany materiał porównać z inną próbką utrwaloną w innym ale znanym utrwalaczu.
To jedyna metoda możliwa do zastosowania w praktyce amatorskiej.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1712
Rejestracja: 11 maja 2008, 20:53
Lokalizacja: Polska

Utrwalacz rentgenowski

Post autor: jac123 »

Farfurnia pisze: ...
Czy - jeśli utrwali, to znaczy, że działa i już, i nie będzie jakichś pułapek?
....
Po 5-10 latach się dopiero przekonasz.
Miburo
-#
Posty: 319
Rejestracja: 18 paź 2012, 06:59
Lokalizacja: Gliwice

Utrwalacz rentgenowski

Post autor: Miburo »

Przypomnę, że pytanie dotyczyło wiedzy praktyka, a nie specjalisty chemika, który znajduje przyjemność w dzieleniu włosa na czworo, czyli w analizie. Po zużyciu kilkudziesięciu torebek chemii w proszku z lat 70. i stwierdzeniu, że w porównaniu z kilkoma innymi współczesnymi substancjami innych producentów nie ma żadnych różnic i wszystko działa normalnie, stwierdzam, że nie ma różnic i wszystko działa normalnie. Co więcej - to właściciel sklepu, który mi to sprzedawał, udający się na emeryturę staruszek, przekazał mi tę prostą prawdę kilkudziesięcioletniego praktyka - chemia w proszku może sobie leżeć przez dziesiątki lat i zadziała. Sprawdziłem, działa, dzielę się doświadczeniem. Czasami wiedza specjalistyczna wcale nie pomaga. Furfunia - do dzieła!
Miburo
-#
Posty: 319
Rejestracja: 18 paź 2012, 06:59
Lokalizacja: Gliwice

Utrwalacz rentgenowski

Post autor: Miburo »

"Trzeba wywołać, wypłukać i utwalić kawałek materiału foto, po czym dokładnie wypłukać..." - dokładnie to napisałem: "bym spróbował i się przekonał". Furfunia - do dzieła!
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Utrwalacz rentgenowski

Post autor: J.A. »

Miburo, nie znam przypadku, kiedy wiedza teoretyczna komuś zaszkodziła. Natomiast znam wiele przykładów, również na tym forum, gdy jej brak, a opieranie się wyłącznie na praktyce, sprawia wiele kłopotów. Często "nie wytłumaczalnych" kłopotów. Wiedza zawsze pomaga, jej brak często szkodzi.
Miburo pisze: "Trzeba wywołać, wypłukać i utwalić kawałek materiału foto, po czym dokładnie wypłukać..." - dokładnie to napisałem: "bym spróbował i się przekonał". Furfunia - do dzieła!
Właśnie dałeś powyższego przykład. Nie, nie napisałeś dokładnie tego samego. A czego nie napisałeś dowiesz się jak podzielisz "włos na czworo".
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Miburo
-#
Posty: 319
Rejestracja: 18 paź 2012, 06:59
Lokalizacja: Gliwice

Utrwalacz rentgenowski

Post autor: Miburo »

A właśnie że nie podzielę, bo nie interesują mnie teoretyczne dywagacje, pławienie się w nieograniczonej ilości danych i mnożenie w nieskończoność wariantów. Ja po prostu robię.

Miałem kiedyś takiego kolegę, który zaczynając fotografować miał ambitny plan sprawdzenia wszystkich filmów, we wszystkich wywoływaczach i we wszystkich możliwych kombinacjach. Też tak teoretyzował, dokopywał się do różnych danych, wydał masę hajsu na sfotografowanie pluszowego miśka we wszystkich możliwych wariantach, a czy zrobił później dzięki temu jakieś dobre zdjęcie? Odpowiedź jest krótka: nie.
Dzisiaj gra na wiolonczeli.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Utrwalacz rentgenowski

Post autor: J.A. »

Miburo pisze:Miałem kiedyś takiego kolegę, który zaczynając fotografować miał ambitny plan sprawdzenia wszystkich filmów, we wszystkich wywoływaczach i we wszystkich możliwych kombinacjach. Też tak teoretyzował
Gdyby posiadł teoretyczną wiedzę na poziomie gimnazjum (z matematyki), to by wiedział, że zamierzenie jest nierealne i kosztowne. A tak ignorancja uderzyła go mocno po kieszeni.
Nie gloryfikuj nieuctwa, bo to i śmieszne i kosztowne. Gdyby ludzie robili tak jak Ty ciągle by wynajdowali koło i nigdy nie zbudowaliby piramid.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Miburo
-#
Posty: 319
Rejestracja: 18 paź 2012, 06:59
Lokalizacja: Gliwice

Utrwalacz rentgenowski

Post autor: Miburo »

I tu skłonność do zbytniego teoretyzowania, niepopartego twardymi danymi, poprowadziła cię na manowce: kolega wiedze teoretyczną z matematyki posiadał, bo był po studiach kierunkowych. Zamierzenie było jak najbardziej realne, bo na początku naszego wieku dostępne kombinacje film-wywoływacz były już dość ograniczone. Jego plan nie uderzył go po kieszeni w ogóle - bo było go stać. A śmieszne to jest wydawanie kategorycznych ocen, kiedy nie ma się wszystkich danych. Poza tym fotografia, szczególnie analog, to jednak jest wynajdowanie koła na nowo i na nowo budowanie piramid. Tyle, że jedni budują, inni analizują i teoretyzują.
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Utrwalacz rentgenowski

Post autor: technik219 »

Miburo pisze: Miałem kiedyś takiego kolegę, który zaczynając fotografować miał ambitny plan sprawdzenia wszystkich filmów, we wszystkich wywoływaczach i we wszystkich możliwych kombinacjach. Też tak teoretyzował, dokopywał się do różnych danych, wydał masę hajsu na sfotografowanie pluszowego miśka we wszystkich możliwych wariantach, a czy zrobił później dzięki temu jakieś dobre zdjęcie? Odpowiedź jest krótka: nie.
Miburo pisze: Zamierzenie było jak najbardziej realne, bo na początku naszego wieku dostępne kombinacje film-wywoływacz były już dość ograniczone. Jego plan nie uderzył go po kieszeni w ogóle - bo było go stać. A śmieszne to jest wydawanie kategorycznych ocen, kiedy nie ma się wszystkich danych.
A teraz porównaj oba te teksty ;-)
Lux mea lex
Miburo
-#
Posty: 319
Rejestracja: 18 paź 2012, 06:59
Lokalizacja: Gliwice

Utrwalacz rentgenowski

Post autor: Miburo »

No i w czym problem? Koledzy analitycy nie radzą sobie z metatekstem?
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Utrwalacz rentgenowski

Post autor: J.A. »

Jesteś jakimś politykiem, albo specem od pr?
Bo tylko oni w dwóch różnych odległych o siebie o kilka godzin w czasie wypowiedziach mogą zawrzeć przeciwstawne tezy i twierdzić, że tak nie jest nawet jak ma przed oczami dowód.
Jeśli fakty nie zgadzają się z aktualną tezą, tym gorzej dla faktów.
Już nie brnij. Idź robić te zdjęcia.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Miburo
-#
Posty: 319
Rejestracja: 18 paź 2012, 06:59
Lokalizacja: Gliwice

Utrwalacz rentgenowski

Post autor: Miburo »

No właśnie tez byś mógł kiedyś zacząć, zawieszając na chwilę myślenie zerojedynkowe:-)
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Utrwalacz rentgenowski

Post autor: J.A. »

Ile w tym roku zrobiłeś cz-b filmów? A ile w zeszłym? Zrobiłeś choć raz w życiu cz-b slajd samodzielnie wywołując? Obawiam się, że raczej nie przebijesz mojego licznika.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
ODPOWIEDZ