Tania lustrzanka 6x6

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
4Rider
-#
Posty: 5997
Rejestracja: 19 kwie 2018, 12:34
Lokalizacja: Warmia
Kontakt:

Tania lustrzanka 6x6

Post autor: 4Rider »

Mam taką zagwostkę: zastanawiam się nad kupnem (raczej do krótkiej tymczasowej zabawy) demoludowej lustrzanki 6x6.
W grę wchodzi Kiev 60 (niby poprawiona wersja 6C) lub PentaconSix. Nie jest to projekt rozwojowy więc nie będzie dokupywania obiektywów. Kiedyś tam fociłem i tym i tym, ale niewiele pamiętam. Taki krótki pojedynek. Mój faworyt to raczej CCCP niż DDR, a Wy co myślicie?
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est 🐺
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Tania lustrzanka 6x6

Post autor: J.A. »

Nie doradzę.
Ale odradzę.
Jak wywołuję filmy z tych aparatów to 9/10 ma jakiś problem. Albo niestabilna migawka, albo odstępy, albo nieszczelność, albo kombinacje powyższych.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
4Rider
-#
Posty: 5997
Rejestracja: 19 kwie 2018, 12:34
Lokalizacja: Warmia
Kontakt:

Tania lustrzanka 6x6

Post autor: 4Rider »

J.A. pisze: 14 sty 2019, 22:51 Nie doradzę.
Ale odradzę.
Jak wywołuję filmy z tych aparatów to 9/10 ma jakiś problem. Albo niestabilna migawka, albo odstępy, albo nieszczelność, albo kombinacje powyższych.
Tak, to jasne.
Przecież to tanie aparaty.
Dobre rzadko bywa tanie...
Z tego co czytałem Psix chyba jest mniej stabilny...
Ale używając powiedzmy 1/125 i 1/60 ten problem staje się znikomy (to nie ma być maszyna uniwersalna) , nierówne odstępy to Psix (ale one często mi się zdarzają w aparatach mieszkowych, składanych) - takie wady jestem w stanie zaakceptować i biorę je pod uwagę, wspomniana nieszczelność tylko mnie martwi, lecz nie pamiętam jej...

A matówka która jaśniejsza?
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est 🐺
zedi
-#
Posty: 56
Rejestracja: 01 gru 2018, 03:25
Lokalizacja: Szczecin

Tania lustrzanka 6x6

Post autor: zedi »

Powiem z krótkiego doświadczenia z Pentaconem Sixem (bez TL z 1967 roku).
Kupiłem go dojechanego, rozebrałem, wyczyściłem, złożyłem (koszmar), zrobiłem dwie rolki. Pierwsza ponakładana.
Druga już nie. Na najbardziej zajechane pentacony jest patent by żadnej klatki nie nałożył. Trzeba trzymać spust migawki przy naciąganiu migawki do jej 3/4 całego skoku. Odstępy miałem po 8 mm między klatkami ale bez problemów.
Co do kievów się nie wypowiem ale uparłem się na pentacona, nauczyłem go rozbierać i składać (w razie czego służę serwisówką) i po gruntownym serwisie jest dość spoko sprzętem.

Matówka oryginalnie w pentaconie jest ciemna jak noc, jednak ponoć na ebaju są dostępne plastikowe zamienniki jaśniejsze i z klinem - jednak prawdopodobnie wymagają regulacji ostrości (inna grubość matówki).
Awatar użytkownika
Jerzy
-# jr admin
Posty: 1352
Rejestracja: 26 lut 2007, 20:23
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Tania lustrzanka 6x6

Post autor: Jerzy »

Mam P-Sixa kupionego tu na forum, jest bez problemowy. Na Allegro jest sprzedawca-mechanik, który przerabia Sixy rozłączając przewijanie i naciąg migawki; mój egzemplarz był kiedyś u niego. Trochę to spowalnia pracę, ale działa niezawodnie. Matówka sporo obcina z kadru, mogłaby być lepsza..
Kiev? Miałem w rękach "hasselbladzką" 88 i brak ergonomii aż bolał.
I'm Winston Wolf. I solve problems.

http://foto.ujerzego.pl
Awatar użytkownika
pelovsky
-#
Posty: 511
Rejestracja: 22 sie 2008, 11:52
Lokalizacja: Gdańsk stolica Kaszub

Tania lustrzanka 6x6

Post autor: pelovsky »

Pstrykałem kiedyś (10-15 lat temu) sporo PSixem i poza początkowym problemem z nakładaniem klatek (na który pomógł wspomniany patent z przytrzymywaniem spustu migawki przy naciąganiu filmu) byłem z niego dosyć zadowolony. Owszem matówka jest dosyć ciemna i obcina z kadru. Używałem go z czarnym Biometarem 2.8/80, strzelałem głównie na przeterminowanych NP20/22 i muszę przyznać, że plastyka obrazu miała swój niezaprzeczalny urok.
Nie wiem ile teraz trzeba zapłacić za działający zestaw, wtedy dałem 200zł.
zedi
-#
Posty: 56
Rejestracja: 01 gru 2018, 03:25
Lokalizacja: Szczecin

Tania lustrzanka 6x6

Post autor: zedi »

Generalnie przeglądając neta po ogłoszeniach i aukcjach na przestrzeni ostatnich 3 miesięcy to za zestaw sprawny do czyszczenia i regulacji to od 350 - 500 PLN (w zależności czy biometar zebra czy MC) do nawet 1000 PLN.

Jakby co szukam trupa Psixa na dawce lustra i drugiej kurtynki ;)
Nomad
-#
Posty: 1069
Rejestracja: 14 sie 2015, 22:28
Lokalizacja: Kraków

Tania lustrzanka 6x6

Post autor: Nomad »

Mając do wyboru K-60 i P-six, zdecydowanie wybieram K-60. Miałem, używałem.
Awatar użytkownika
4Rider
-#
Posty: 5997
Rejestracja: 19 kwie 2018, 12:34
Lokalizacja: Warmia
Kontakt:

Tania lustrzanka 6x6

Post autor: 4Rider »

Tak już wybrałem. K-60, nawet lepiej wygląda ;-)
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est 🐺
ds74
-#
Posty: 49
Rejestracja: 09 wrz 2016, 11:31

Tania lustrzanka 6x6

Post autor: ds74 »

A nie lepiej jakąś dwururkę? Jakąś jaśkę można trafić. Miałem Kiewa 60. Po zwolnieniu spustu lustro wraz z migawką chciało ręce oberwać. Albo poszukać bronki, fakt że drożej ale ale kultura pracy i niezawodność to już inny świat.
Awatar użytkownika
4Rider
-#
Posty: 5997
Rejestracja: 19 kwie 2018, 12:34
Lokalizacja: Warmia
Kontakt:

Tania lustrzanka 6x6

Post autor: 4Rider »

Mam Starta, Lubitela 2 i Rolleicorda. Z TLR szukam Minolty Autocord, ale jeśli jest to zbyt droga, albo zbyt zajechana... Na dobrą Bronkę trzeba by co najmniej 2K, może latem...ale raczej poszukam Mamiyi 645, prostokąt bardziej mi się widzi w landskejpie... Co do Kieva 60 mam sentyment trochę, zrobiłem nim moje ulubione zdjęcie (to z awatara) prawie 20 lat temu i chyba to zdecydowało... Obiektyw Volna 3 chyba będzie najlepszy jak myślę?
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est 🐺
Awatar użytkownika
pelovsky
-#
Posty: 511
Rejestracja: 22 sie 2008, 11:52
Lokalizacja: Gdańsk stolica Kaszub

Tania lustrzanka 6x6

Post autor: pelovsky »

Ja z PSixa przeszedłem właśnie na M645 i trzeba przyznać, że to jest inna kultura pracy (no ale to tak jak przesiadanie się z dowolnego demoludowego samochodu do "zachodniego").
Tak, zeby się pobawić bez wielkiego angażowania budżetu to PSix był fajny. To po prostu zupełnie inne zwierzę niż M645.
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Tania lustrzanka 6x6

Post autor: technik219 »

Spóźniłem się z doradztwem... Kiedyś dużo fotografowalem P-sixami. To kapryśny sprzęt. Mówią, że przyzwyczaja się do jednej ręki i w drugiej już nie będzie tak pracował. To, oczywiście, zabobon, ale...
P-six nie lubi gwałtownego szarpania za dźwignię naciągu ani tym bardziej puszczania jej swobodnie po naciągnięciu filmu i migawki. Przy zbyt energicznym ruchu naciagania prawie zawsze nakłada klatki. On potrzebuje dosyć powolnego, lecz zdecydowanego (płynnego) ruchy dźwignią i podtrzymania dźwigni w jej ruchu powrotnym. Wtedy nawet egzemplarz nakładający klatki przestaje nakładać.
Ważne jest, by przed założeniem filmu delikatnie obrócić ten chromowany wałeczek za okienkiem formatowym (w prawo) aż do wyczuwalnego oporu, jakby do pewnego progu. To ten wałeczek jest odpowiedzialny za prawidłowe odmierzanie odstępów międzyklatkowych. Taki aparat miałem i takie objawy zaobserwowałem.
P-six musi być regularnie używany. Jeśli nie jest używany "rozchodzą mu się czasy". Raz w miesiącu trzeba przez niego przepuścić przynajmniej 1 lub 2 ćwiczebne filmy. Trzeba mieć jakieś stare, które można zwijać i rozwijać, których nie będzie się wywoływało, a służyć będą tylko do rozruszania mechanizmów.
Jest wrażliwy na wszelkie upadki, wstrząsy itp. Używałem w pracy p-sixa, który kolega upuścił. Niby nie miał żadnych śladów upadku, niby działał, ale pomieszały mu się czasy. Poszedł do naprawy, czasy ustawili, ale po powrocie dalej nie były to czasy rzeczywiste. Poszedł do naprawy drugi raz i wtedy stwierdzili jakieś pęknięcie płytki z mechanizmem nastawu czasów. Wymienili, ale to już nie był ten sam aparat - stał się humorzasty jak stara panna. W końcu poszedł do kasacji.
Kiedy chciałem dla siebie kupić aparat 6x6 z początku szukałem właśnie P-sixa. Ale cenowo nie były dla mnie dostępne, nawet takie z zakładowego demobilu. Kupiłem więc na bazarku od "turystów" ze wschodu K-60. Sklepowo zapakowany zestaw, nówka sztuka nie śmigana. Trochę trudno było mi się przyzwyczaić do jego gabarytów. Sporo większy niż P-six. Ale migawka to inna konstrukcja niż tej "zemsty Honeckera". Dopóki używałem filmów Fotonu i radzieckich wszystko było w porządku z klatkami. Kiedy zacząłem używać Fomy, Kodaków i innych Rolleiów zaczęło się nakładanie klatek. Rzecz w tym, że one fabrycznie były ustawiane na grubszy papier ochronny. Początkowo zaradziłem temu dodając około 7 centymetrowy odcinek dodatkowego papieru od wykorzystanego filmu, który zakładałem na szpulkę przyjmującą razem z papierem z zakładanego nowego filmu. Powodowało to jakby pogrubienie szpulki odbiorczej i znowu byłu właściwe odstępu. Później doczytałem jak można to doregulować mechanicznie (pod górną pokrywą jest krzywka), tak zrobiłem i teraz nie muszę kombinować z papierkami.
I tak już od 1993 roku działa nie sprawiając żadnych problemów. Jedynym problemem było jak wypadło szkiełko z okienka licznika klatek. Podstawiło się pod zębatki przekładni naciągu i musiałem znowu zdejmować pokrywę. Całe szczęście, że nie ciągnąłem za wajchę na siłę, bo wtedy coś by się urwało - to był spory kawałek twardego plastiku. Problem jest jedynie z obiektywem przy fotografowaniu z odległości mniejszych niż 1 metr. Polega on na tym, że tubus z członem optycznym wysuwa się odsłaniając szczelinę dźwigni przymykania przysłony. Może wtedy wpadać boczne światło i powodować jakieś smugi na filmie podczas pracy migawki. Biometary nie miały tej wady. Vołna to poza tym bardzo dobry obiektyw. Zauważyłem, że działa podobnie do Jupitera 9: w zakresie przysłon 2,8-4 daje obraz ostry, ale z ciekawą leciutką poświatą, jakby delikatnie rozwiany (mnie się to bardzo podoba). Dalej, od 5,6 jest już ostry i kontrastowy.
Podobno sprzedawano na bazarkach aparaty składaki. Pracownicy zakładu Arsenał wynosili z zakładu części, a których w domu składali całe aparaty na handel do Polski. Podobno można je rozpoznać albo po braku numerów, albo po niezgodności numerów na pokrywie z numerami wewnętrznych istotnych części (w serwisie od razu to rozpoznają). To jeszcze pół biedy. Najgorzej jest, gdy trafi się egzemplarz składany z kilku starych aparatów w nowej obudowie, bo i tak bywało (sprawdzałem mojego - numery się zgadzają).
Nie wiem co Ci, Kolego doradzić. Zarówno P-sixa jak i K-60 nowego nie trafisz. Wszystko używane. Są niby Araxy (to samo co K-60) na rynek Niemiecki, ale niewiele tego było i kosztowało drogo. Była Exakta 66 - czyli P-six w nowej obudowie, ale tego puścili jeszcze mniej i w nadzwyczaj niemoralnej cenie. Myślę jednak, że łatwiej będzie znaleźć mało jeżdżonego K-60 niż P-sixa o podobnym przebiegu. Z tej prostej przyczyny, że K-60 nie pracowały w zakładach fotograficznych. Te zakładowe najczęściej zbudowały dom fotografa, wykształciły jego dzieci i nie mają zamiaru dalej pracować. K-60 były tylko w rękach amatorów i nie powinny być aż tak wyeksploatowane. Teoretycznie ;-)
Pod żadnym pozorem nie bierz do ręki K-80, Z-80 ani tym bardziej Saluta-S. To jest dopiero gangrena. Pomylisz kolejność operacji przy obsłudze i serwis.
Mi się udało kupić aparat nowy i w miarę dobry. Ale to było 25 lat temu... Ogólnie K-60 ma jaśniejszą matówkę (z rastrem i klinem!), lepszy pryzmat i ustawienie ostrości to czysta przyjemność. W P-six to była mordęga.

Poniżej kilka linków:
http://kievaholic.com/kiev60kalibration.html
http://www.pentaconsix.com/16prak6.htm
http://www.baierfoto.de/Transport.html
Lux mea lex
Awatar użytkownika
wosk
-#
Posty: 979
Rejestracja: 06 mar 2007, 22:26
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Tania lustrzanka 6x6

Post autor: wosk »

A ja chcę wymienić matówkę w Psixie u Pana Ryszarda - ma do wyboru z klinem (droższa) i soczewką Fresnela-mikrorastrem (tańsza). Co byście doradzili?
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Tania lustrzanka 6x6

Post autor: J.A. »

Ja osobiście wolę klin. Może to uraz do mikrorastra z Zenita TTL, ale tak mi zostało.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
ODPOWIEDZ