Fomaspeed SP

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o własnoręcznych doświadczeniach z wykonywaniem powiększeń

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
parafka
-#
Posty: 32
Rejestracja: 11 lis 2018, 16:43

Fomaspeed SP

Post autor: parafka »

Czy Fomaspeed SP ma kontrast pomiędzy miękkim a normalnym ?
W opisach jest napisane gradacja specjalna -czyli jaka?
:?:
Awatar użytkownika
4Rider
-#
Posty: 5997
Rejestracja: 19 kwie 2018, 12:34
Lokalizacja: Warmia
Kontakt:

Fomaspeed SP

Post autor: 4Rider »

specjalna znaczy ogólnie średnia
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est 🐺
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Fomaspeed SP

Post autor: technik219 »

Oznaczenia gradacji papierów Fomy wydają mi się nieco zaniżone. Trudno mi porównywać do innych papierów stałogradacyjnych, bo wcześniej używałem wyłącznie stałogradacyjnych papierów Foton (potem już wyłacznie wielogradacyjnych różnych firm), jednak na podstawie tamtych doświadczeń mogę powiedzieć, że normal Fomy odpowiadał bardziej fotonowskiemu twardemu. Czeski specjalny był dopiero jak polski normalny. Używałem jeszcze niemieckiego BN (bardzo ładny papier) i ten odpowiadał mniej więcej polskiemu "normalowi" , a przynajmniej nie był aż tak kontrastowy jak czeski normal. Myślę, że dla powiększeń rzędu 10x15, 13x18 czy nawet 18x24 z negatywu o średniej kontrastowości leszy będzie czeski specjalny. Jeśli większe powiększenia to już można pokusić się o normalny. Na "specjalu" czernie będą tak samo czarne jak na "normalu", ale rozpiętość tonów negatywu na pewno w całości zmieści się w gradacji papieru.
Oczywiście trudno kategorycznie doradzić cokolwiek nie widząc negatywu, więc te rady oparte są na moich subiektywnych wrażeniach. Moje negatywy są raczej mniej kontrastowe niż kontrastowe. Tak wywołuję, bo łatwiej podbić kontrast papierem, niż go złagodzić. Ale większość i tak poszłaby na specjalnym.
Porównując Papiery Fomy np. do Agfa MCP też widać, że z filtrem "4" obraz jest mniej kontrastowy niż z tego samego negatywu na czeskim normalu. Widać Czesi "lubieją" bardziej kontrastowo ;-)
Lux mea lex
Awatar użytkownika
parafka
-#
Posty: 32
Rejestracja: 11 lis 2018, 16:43

Fomaspeed SP

Post autor: parafka »

Dziękuję za odpowiedzi.
Na chwilę obecną mam Fomę 13x18 N, która jak wszędzie czytam jest bardziej niż mniej kontrastowa.
Później nastawię się raczej na Fomę SP.
Mija już 30 lat jak ostatni raz z ojcem wywoływałem zdjęcia i przyszedł czas aby to pokazać moim chłopakom.
Teraz dysponuję parą Fomaspeed N + Tetenal Centrabrom,
później skłaniam się do stałych zakupów Fomy SP + Tetenal EUKOBROM bo jest w fajnej porcji 0,25L ->2,5L
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Fomaspeed SP

Post autor: technik219 »

A dlaczego nie skłaniasz się ku Foma Variant? Jak chcesz - brom lub PE. Odpadłoby Ci kombinowanie z gradacjami, miałbyś wszystko w jednej paczce. Ja początkowo również nie byłem przekonany do wielogradacyjnych, ale jak spróbowałem (i ogarnąłem temat) to już uważam to za wielką wygodę. F Variant bez filtra ma gradację specjalną. Kiedyś były takie startowe zestawy filtrów Ilforda nr 2-3-4 (kosztowało to bodajże 15 złotych i przez długi czas tym zestawem ogarniałem wszystko. Jak ogarnąłem to kupiłem cały zestaw filtrów Agfy (są grubsze, sztywniejsze i sprawują się dobrze nawet jako podobiektywowe).
Pomyśl o tym, warto pójść z duchem czasu :-)
Jakby co, to nie polecam filtrów Fomy. Za dużo z nimi kombinowania. Aby dobrać odpowiednią wartość filtracji trzeba je często łączyć po dwa, to powoduje konieczność przeliczania czasów naświetlania. Więcej z nimi kłopotów niż frajdy z używania. Można dostać filtry Ilforda z drugiej ręki chociaż tu trzeba uważać na filtr 3-4, które jako najczęściej używane mogą być wyblakłe, co nie zawsze da się stwierdzić "naocznie".
Lux mea lex
Awatar użytkownika
parafka
-#
Posty: 32
Rejestracja: 11 lis 2018, 16:43

Fomaspeed SP

Post autor: parafka »

Papierów MG nie wykluczam, ale najpierw chciałbym uruchomić sprzęty w podstawowym zakresie.
Sprzęt mam składany z tego co zdobyłem na aukcjach -niestety wszystko od początku kompletowałem.
Awatar użytkownika
mrek
-#
Posty: 2337
Rejestracja: 07 mar 2007, 03:17
Lokalizacja: Kraków

Fomaspeed SP

Post autor: mrek »

technik219 pisze: 11 gru 2018, 18:28 Jak ogarnąłem to kupiłem cały zestaw filtrów Agfy (są grubsze, sztywniejsze i sprawują się dobrze nawet jako podobiektywowe).
Pomyśl o tym, warto pójść z duchem czasu :-)
Jakby co, to nie polecam filtrów Fomy. Za dużo z nimi kombinowania. Aby dobrać odpowiednią wartość filtracji trzeba je często łączyć po dwa, to powoduje konieczność przeliczania czasów naświetlania. Więcej z nimi kłopotów niż frajdy z używania.
A masz jakieś zdanie nt filtrów podobiektywowych Ilforda? Muszę takie ze względu na żarówkę 500W w moim nowym starym Durst. Chłodzenie mam, filtr cieplny mam ale w 139 filtry są wsuwane pionowo więc dociskane mocną sprężyną.
Sam wracając do ciemni po latach z radością odkryłem multigradacyjne papiery. I korzystam z tej technologii.
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
zladygin
-# mod
Posty: 1583
Rejestracja: 02 gru 2014, 16:59
Lokalizacja: Zakopane/Jordanów/
Kontakt:

Fomaspeed SP

Post autor: zladygin »

Marku, wg mnie filtry podobiektywowe są wygodniejsze w użyciu niż te wkładane do szufladek. Jedynym problemem jest ograniczona średnica obiektywu - o czym pisałem parokrotnie. Do obiektywu mocowane są trzema śrubkami z gumowymi końcówkami zabezpieczającymi. Nie da się tego założyć, jeżeli obiektyw jest większy niż jakieś 55 mm, no może ciut więcej.
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5561
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Fomaspeed SP

Post autor: rbit9n »

ponoć filtry podobiektywowe, to te same co szufladkowe, tylko w oprawach. w każdym razie ja używam szufladkowych, kładąc je pod obiektywem i nie zauważam różnicy, tylko trzeba delikatnie, żeby nie porysować.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Awatar użytkownika
mrek
-#
Posty: 2337
Rejestracja: 07 mar 2007, 03:17
Lokalizacja: Kraków

Fomaspeed SP

Post autor: mrek »

zladygin pisze: 12 gru 2018, 08:51 Marku, wg mnie filtry podobiektywowe są wygodniejsze w użyciu niż te wkładane do szufladek. Jedynym problemem jest ograniczona średnica obiektywu - o czym pisałem parokrotnie. Do obiektywu mocowane są trzema śrubkami z gumowymi końcówkami zabezpieczającymi. Nie da się tego założyć, jeżeli obiektyw jest większy niż jakieś 55 mm, no może ciut więcej.
No to klops, kicha i mydło z powidłem. Durst Companon 5,6/240 ma średnicę 70 mm
A mając takie coś kiedyś dojdę do formatu 6x7
Czyli pozostają kwadratowe filtry w szufladę (w tym Durście to nie szufladka, to szuflada), albo kładzione pod obiektyw.

Zbyszku, Ty tak specjalnie mi wytykasz "błędy", żebym zrezygnowany oddał Ci tego Dursta po kosztach? Ha! Ha!
Marne szansé twojé, że się popiszę mową zagraniczną :-)

Właśnie odkryłem w moim bloku, w mojej klatce nieużytek na poddaszu. Strasznie skośny, nieocieplony ale przy kominie Durst wlezie. Tylko musiał bym dociągnąć od sąsiadów wodę i kanalizację. I to jest większy problem + koszty.
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
Awatar użytkownika
mrek
-#
Posty: 2337
Rejestracja: 07 mar 2007, 03:17
Lokalizacja: Kraków

Fomaspeed SP

Post autor: mrek »

zladygin pisze: 12 gru 2018, 08:51 Marku, wg mnie filtry podobiektywowe są wygodniejsze w użyciu niż te wkładane do szufladek. Jedynym problemem jest ograniczona średnica obiektywu - o czym pisałem parokrotnie. Do obiektywu mocowane są trzema śrubkami z gumowymi końcówkami zabezpieczającymi. Nie da się tego założyć, jeżeli obiektyw jest większy niż jakieś 55 mm, no może ciut więcej.
No to klops, kicha i mydło z powidłem. Durst Companon 5,6/240 ma średnicę 70 mm
A mając takie coś kiedyś dojdę do formatu 6x7
Czyli pozostają kwadratowe filtry w szufladę (w tym Durście to nie szufladka, to szuflada), albo kładzione pod obiektyw.

Zbyszku, Ty tak specjalnie mi wytykasz "błędy", żebym zrezygnowany oddał Ci tego Dursta po kosztach? Ha! Ha!
Marne szansé twojé, że się popiszę mową zagraniczną :-)

Właśnie odkryłem w moim bloku, w mojej klatce nieużytek na poddaszu. Strasznie skośny, nieocieplony ale przy kominie Durst wlezie. Tylko musiał bym dociągnąć od sąsiadów wodę i kanalizację. I to jest większy problem + koszty.
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
Awatar użytkownika
powalos
-#
Posty: 1882
Rejestracja: 02 mar 2007, 21:42
Lokalizacja: Stęszew (pyrlandia)

Fomaspeed SP

Post autor: powalos »

mrek, można przecież zmajstrować sobie jakąś własnego pomysłu "półeczkę" zamontowaną pod obiektywem i na niej układać filtry "szufladkowe". Sam tak kiedyś miałem w Krokusie 69. Wykonałem to ze sztywnego drutu mocowanego do czołowego zakończenia miecha (tego z z obiektywem). Działało z "każdym obiektywem", bez względu na średnicę. ;-)
Fan Pentax'a.
zladygin
-# mod
Posty: 1583
Rejestracja: 02 gru 2014, 16:59
Lokalizacja: Zakopane/Jordanów/
Kontakt:

Fomaspeed SP

Post autor: zladygin »

Można z drutu, można skleić z plastikowego ceownika z Castoramy. Stoję przed podobną kwestią do swojego złom-dursta. Można to przykręcić zamiast czerwonego filtra
Awatar użytkownika
mrek
-#
Posty: 2337
Rejestracja: 07 mar 2007, 03:17
Lokalizacja: Kraków

Fomaspeed SP

Post autor: mrek »

powalos pisze: 12 gru 2018, 17:03 mrek, można przecież zmajstrować sobie jakąś własnego pomysłu "półeczkę" zamontowaną pod obiektywem i na niej układać filtry "szufladkowe". Sam tak kiedyś miałem w Krokusie 69. Wykonałem to ze sztywnego drutu mocowanego do czołowego zakończenia miecha (tego z z obiektywem). Działało z "każdym obiektywem", bez względu na średnicę. ;-)
A przecież 69s ma najdelikatniej chodzącą szufladkę?

Już się przyzwyczaiłem do myśli że wydam parę stów i będę miał sprawę z głowy.
Na forach piszą, że wsadzają żelowe filtry do tej pionowej szuflady za żarówką 500W (widocznie aktywne chłodzenie głowicy załatwia sprawę). Jedynie ktoś doradził mocować je magnesem do szuflady gdy mu wypadł filtr na podłogę. Jeszcze drążę sprawę.
Chyba jednak wolę kwadratowe filtry kłaść po obiektyw bo przy 2 metrowym powiększalniku szuflada przed żarówką bywa dość wysoko.
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Fomaspeed SP

Post autor: technik219 »

mrek pisze: 12 gru 2018, 16:55 Durst Companon 5,6/240 ma średnicę 70 mm
No i...? przecież filtry są większe. Ja mam Opemusa 6 i jedyne co wykombinowałem, to wyjąłem z oprawy czerwony filtr podobiektywowy (w zależności od obiektywu trzpień tego filtra można podnosić lub opuszczać) i na tak powstałej ramce kładłem filtry. Od jakiegoś czasu wkładam już filtry do szufladki (przyciąłem), ale wymieniłem też oryginalną żarówkę opalową, która grzeje jak promiennik podczerwony i w jej miejsce wkręciłem żarówkę LED (zimna biel - tylko taka się nadaje)i mogę naświetlać powiększenie nawet godzinę. O dziwo - wszystko z filtrami działa jak powinno ale chociaż to odpowiednik "setki" to czasy naświetlania mam krótsze niż z oryginalną żarówką opalową 250 W.
Tak więc, polecam to rozwiązanie.
Lux mea lex
ODPOWIEDZ