Problem ze stabilizatorem Durst EST 450

Czyli Korex po godzinach w ciemni ;)

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
dejnekas
-#
Posty: 566
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:42
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

Problem ze stabilizatorem Durst EST 450

Post autor: dejnekas »

Cześć,

Po kilku latach pracy zepsul się moj stabilizator do L900. Mam problem poniewaz mimo, że zegar wylacza czas po dojsciu do 0s, powiekszalnik caly czas jest wlaczony. Sprawdzilem na dwoch zegarach i to problem w stabilizatorze. Po otworzeniu go, zobaczylem coś w rodzaju przekaznika samochodowego, ktory przy wlaczeniu zegara zalacza obieg pradu natomiast już nie rozlacza kiedy zegar osiaga 0s. Jesli ten "przekaznik" lekko pstrykne palcem to wylaczenie się udaje, ale z jakiegos powodu nie robi tego samoczynnie kiedy powinien.

Wydaje mi się, że problemem jest drugi element na tej samej plytce - to taki cienki "opornik", ktory strasznie się rozgrzewa - widac na zdjeciach co zrobil z plytka elektryczna - cala okolica jest czarna i kabel, ktory go dotknal jest nadtopiony. Oparzylem się solidnie jak go dotknalem - m bardzo wysoka temperature.

Czy ktos z Was wie co z tym zrobic? Gdzie to wyslac? Napisalem do Pana Mehlmanna z Niemiec, ktory kilka lat temu mi pomogl - dawny pracownika Dursta i licze na niego, ale nie chce czekac.

Co moze powodowac takie rozgrzewanie? Czy przelutowanie tego elementu moze pomoc? Dodac, że po wlaczeniu transformator glosno bzyczy i prawie jestem pewny, że to wina tego goracego elementu. Sprawdzilem takze prostym miernikiem elektrycznym inne oporniki na plytce. Jesli ustawie pomiar na 200 OHM to prad po przejsciu przez opornik powinien byc mniejszy - tak dziala opornik chyba, że prad powinien miec opor. Ten jeden na probe 200 OHM wykazuje 198 OHM a inne wskazuja od 53 do 26 OHM w zaleznosci jaki mierzylem. Moim zdaniem opornik nie dziala (nie opiera się pradowi :) ) i dlatego taka wysoka temperatura idzie dalej - doradzcie.

Z gory dzięki - zajrzyjcie na zdjecia.
TwoElements.jpg
StickyContacts.jpg
GreyElement.jpg
GeneralOverview.jpg
Pozdrawiam,
dejnekas
www.slawekdejneka.com
Awatar użytkownika
morotegari
-#
Posty: 452
Rejestracja: 20 kwie 2008, 15:07
Lokalizacja: Legnica

Problem ze stabilizatorem Durst EST 450

Post autor: morotegari »

Zacznij od wymiany tego przekaźnika (tak, to jest przekaźnik). W TME powinieneś dostać.
Lub chociaż przeczyść mu styki papierem ściernym 2000 + psiknij Kontaktolem, a nawet WD40.
Plastikową przezroczystą obudowę można ściągnąć.
Ale najlepiej jest ten przekaźnik oczywiście wymienić.

Być może to ten przekaźnik jest problemem rozgrzewania się rezystora?
Zrób z nim porządek i zobacz, co będzie się działo dalej, tzn. czy rezystor nadal się grzeje.
Awatar użytkownika
dejnekas
-#
Posty: 566
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:42
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

Problem ze stabilizatorem Durst EST 450

Post autor: dejnekas »

morotegari, Dzieki. Zrobie tak. Czy on sie powinien tak rozgrzewac jest nie wlaczam w ogole swiatla w powiekszalniku? Obecenie wystarczy, ze wlacze go do zasilania i sie tak bardzo rozgrzewa - nie wlaczalem takze dla testu powiekszalnika i mimo tego rozgrzewa sie okrutnie...
Pozdrawiam,
dejnekas
www.slawekdejneka.com
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1712
Rejestracja: 11 maja 2008, 20:53
Lokalizacja: Polska

Problem ze stabilizatorem Durst EST 450

Post autor: jac123 »

Wg mnie nie powinien się tak rozgrzewać, żeby aż palić płytkę. Trochę dziwny ten opornik, bo nie mam na nim żadnych oznaczeń (pasków), normalnie powinny być. Jeśli możesz to go wymień , pod warunkiem że to jest opornik ...
Jeśli ma on 200 omów tzn że ma opór i to większy od pozostałych, gdyby oporu nie miał to omomierz by nie wskazywał tych omów.
Co do przekaźnika to tak jak napisano wcześniej.
Czy ten grzejący się "opornik" jest jakoś połączony z przekaźnikiem?
Awatar użytkownika
powalos
-#
Posty: 1897
Rejestracja: 02 mar 2007, 21:42
Lokalizacja: Stęszew (pyrlandia)

Problem ze stabilizatorem Durst EST 450

Post autor: powalos »

Zapewne jest to opornik o dość dużej mocy. Takie mają zwykle napisy co do wartości rezystancji i mocy. Ja oprócz oczyszczenia styków przekaźnika wymieniłbym profilaktycznie wszystkie kondensatory elektrolityczne na tej płytce. Te trzy żółte sztuki. One mogą stwarzać problem przy kilkuletnim sprzęcie, a ten opornik może być z nimi połączony. Trudno coś dokładniej powiedzieć bez schematu. Mógł też "dostać" któryś ze scalaków. To te metalowe kapturki z wieloma wyprowadzeniami. Należy też poprawić lutowania końcówek tego opornika. Przy dużych mocach często są przypadki powstawania tzw. "zimnych lutów" i wówczas też wszystko się grzeje. Pzdr.
Ostatnio zmieniony 06 lut 2017, 17:01 przez powalos, łącznie zmieniany 1 raz.
Fan Pentax'a.
rybka
-#
Posty: 256
Rejestracja: 19 sie 2009, 21:13
Lokalizacja: dublin

Problem ze stabilizatorem Durst EST 450

Post autor: rybka »

Witam . Za przedmowcami - przekaznik do wymiany ( sklejaja sie mu styki ) , a kondensatory elektrolityczne takze ( na wszelki wypadek ) . Co do rezystora - wymien na nowy o tej samej wartosci ale wiekszej mocy np 10W . Powinno zadzialac .
Awatar użytkownika
dejnekas
-#
Posty: 566
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:42
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

Problem ze stabilizatorem Durst EST 450

Post autor: dejnekas »

Dzięki chłopaki. Będę dalej walczyć i dam znać to może komuś sie to kiedyś przyda.

Odpisał mi Osn Mehlmann z Dursta i powiedział, że element R-42 może sie mocno grzać. W sumie to wyjaśnia te sytuacje ale czemu nie wyłącza się światło ? Poprosił mnie o test połączenia bezpośredniego ale tl juz robiłem wiec nie wiem sam.
Pozdrawiam,
dejnekas
www.slawekdejneka.com
Awatar użytkownika
morotegari
-#
Posty: 452
Rejestracja: 20 kwie 2008, 15:07
Lokalizacja: Legnica

Problem ze stabilizatorem Durst EST 450

Post autor: morotegari »

Nie wyłącza się światło, bo przekaźnik nawala :-)

Najprawdopodobniej ten będzie pasował:
http://www.tme.eu/pl/details/ly3-n-1001 ... 100110vac/
Nie wiem tylko jaka konfiguracja styków jest w Twoim.

Zmierz rezystancję tego rezystora (po wylutowaniu) i zanotuj, puki jeszcze go nie sfajczyłeś :-)

Jestem pod wrażeniem, że ludzie z Dursta odpisują na takie pytania i nie zostawiają użytkowników sprzętu na lodzie.
Awatar użytkownika
dejnekas
-#
Posty: 566
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:42
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

Problem ze stabilizatorem Durst EST 450

Post autor: dejnekas »

Dzięki stary! Ja wiem jak się mierzy rezystancje. Poradź coś.

Pan Mehlmann to mistrz świata po prostu.
Pozdrawiam,
dejnekas
www.slawekdejneka.com
Awatar użytkownika
morotegari
-#
Posty: 452
Rejestracja: 20 kwie 2008, 15:07
Lokalizacja: Legnica

Problem ze stabilizatorem Durst EST 450

Post autor: morotegari »

Czy ten przekaźnik ma jeszcze jakiś opis oprócz tego, co widzimy na zdjęciach?

Ten, co podałem wcześniej nie będzie pasował, bo ma potrójne styki.

Nie jestem pewny też konfiguracji styków, ale z tego co widzę powinno to być DPDT (według schematu na TME).
Zakładam, że zdjęcie wykonałeś przy wyłączonym zasilaniu?

Jedyny pasujący jak dla mnie, to ten:
http://www.tme.eu/pl/details/lb2hn-110a ... ectronics/

Różni się rezystancją cewki- ale chyba nie ma to znaczenia???

---

Co do rezystorów: żeby zmierzyć ich opór, musisz je wylutować. W przeciwnym wypadku mierzysz opór także innych elementów na płytce, które są do niego podłączone :-) Stąd te "głupie" wskazania omomierza :-)
Awatar użytkownika
dejnekas
-#
Posty: 566
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:42
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

Problem ze stabilizatorem Durst EST 450

Post autor: dejnekas »

morotegari, Dzięki za odpowiedz. NIe ma nic wiecej niestety. Tak zdjecie jest przy wylaczonym zasilaniu.

Na szczescie udalo mi się zdobyc techniczny manual wraz z diagramem plytki - co prawda w jez. francuskim ale diagramy sa chyba uniwersalne :)
Dziaj przez 10 minut bylem szczesliwy - kupilem drugi EST450 i dzialal wlasnie 10 min. Po tym poszedl dym z min. 1-2 opornikow w lewym gornym rogu ten plytki i już nie dziala :)

Już rozmawialem z czlowiekiem, ktory mi naprawial stary wzmacniacz stereo i byl tu w Londynie mocno polecany jako dobry specjalista. Powiedzial że z przyjemnoscia sprawdzi mi ten stabilizator. Nie wiem tylko czy oddadza mi kase za drugi zepsuty - mam nadzieje że tak.

Dam znac co bylo jesli uda się to naprawic.
Pozdrawiam,
dejnekas
www.slawekdejneka.com
ODPOWIEDZ