J.A. pisze: ↑16 sty 2020, 13:53
Dokładnie o mieszanie roztworu w tanku.
Ijedna drobna uwaga. Pojedynczy arkusz przywiera tylko w wywoływaczu, ani w przerywaczu, ani w utrwalaczu tego nie robi.
Poza tym, wywoływania nie można powtórzyć, jak do emulsji przylgną jakieś elementy, to na 40x50 powiększeniu będzie biała plama, której nie zlikwidujesz.
Ja bym wprowadził cyrkulację wywoływacza.
Zewnętrzna pompka akwariowa z ceramicznym wirnikiem by załatwiła sprawę.
Pierwowzór wygląda na dość prostą konstrukcję. Moim zdaniem kluczowe jest pochylenie komory - słup cieczy przyciska papier plecami do jednej ściany, a z przodu, od emulsji jest kontakt z wywoływaczem. Do tego przytrzymanie i poruszanie za trzymane klipsy. Jakieś ryflowanie powierzchni ścian by nie zaszkodziło. Z tego co widać na zdjęciach nie ma tam pompy, no chyba, że jest jakieś skrywane "cuś"
A jeszcze - nawet prosty model ma skośne komory: https://www.firstcall-photographic.co.u ... -16in/p948 (ciekawe czy ten jest tylko do RC?).
pompy nie ma - ten najprostszy model ma sloty w kształcie V, żeby zoptymalizować ilość zużywanej chemii - do pojedynczego slotu 20 x 30 wchodzi niecały litr chemii. Ale dla pewności wstawię ryflowaną wkładkę do slotu z wywoływaczem - J.A. ma racje - absolutnie krytyczne jest wywołanie, reszta niekoniecznie - przecież jak zauważę, że przy utrwaleniu papier mi się skleił ze ścianką, to poruszam klipsem, odkleję i odczekam minutę dłużej.
---------------------------
501C + Distagon 50/4 FLE + Planar 80/2.8 CF
Sinar P + Super Angulon 90/5.6 + Symmar-S 150/5.6
flickr.com/kal800
zrobię inaczej - dam do wyceny jeszcze jeden projekt - wersja z ukośnymi slotami. Zobaczymy na ile mi to wycenią. Będą dwie opcje do wyboru - pionowa taka jaka jest w tej chwili z wkładaną ryflowaną płytą jak piszesz, i bardziej zaawansowana z ukośnymi slotami. Co tam, nie po to się z tego AutoCADa doktoryzowałem dwa dni, żeby zakończyć karierę projektanta na jednym bzdecie :))
---------------------------
501C + Distagon 50/4 FLE + Planar 80/2.8 CF
Sinar P + Super Angulon 90/5.6 + Symmar-S 150/5.6
flickr.com/kal800
kal800 pisze: ↑16 sty 2020, 15:04
zrobię inaczej - dam do wyceny jeszcze jeden projekt - wersja z ukośnymi slotami. Zobaczymy na ile mi to wycenią. Będą dwie opcje do wyboru - pionowa taka jaka jest w tej chwili z wkładaną ryflowaną płytą jak piszesz, i bardziej zaawansowana z ukośnymi slotami. Co tam, nie po to się z tego AutoCADa doktoryzowałem dwa dni, żeby zakończyć karierę projektanta na jednym bzdecie :))
No i dobrze. Jak myślisz, ta prostsza to niby z jakiegoś powodu dedykowana do papierów RC, czy to taki chwyt marketingowy?
Nie wiem, być może są takie baryty, które są dużo bardziej kruche i podatne za zniszczenie niż to, z czego ja osobiście korzystam i większość użytkowników, którzy się na photrio wypowiadali. Cały myk polega na tym, że w ukośnym papier spoczywa na tacy, która podtrzymuje jego cały ciężar, a w pionowym trzeba ten papier ciągnąć za jego górną część i być może jest jakieś ryzyko uszkodzenia czy to podłoża, czy emulsji. Może przy większych gramaturach, podłoże tak nasiąka wodą, że całość robi się za ciężka. A z drugiej strony, dlaczego nie robią ukośnych płuczek, które praktycznie tylko mają zastosowanie do barytu, a przecież to właśnie podczas płukania papier najbardziej nasiąka wodą, tak na zdrowy rozsądek...
---------------------------
501C + Distagon 50/4 FLE + Planar 80/2.8 CF
Sinar P + Super Angulon 90/5.6 + Symmar-S 150/5.6
flickr.com/kal800
Nasiąknąć bardziej niż bardzo się nie da.
Zauważyłeś (a jeżeli nie, to szybko w procesorze zauważysz) ile wywoływacza „wypija” baryt?
Ani przerywacza, ani utrwalacza już nie ubywa, bo papier jest nasiąknięty i jedyne co się dzieje to wymiana tego co nasiąknęła, na to do czego akurat włożyłeś arkusz.
Baryt nie jest kruchy. Traci sztywność po namoczeniu. O ile carata będzie relatywnie prosto stała, to baryt będzie miał tendencję do zgniatania dolnej części przez górną.
Uważam, że aka, ma rację, do barytu bym jednak robił ukośne.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
J.A. pisze: ↑16 sty 2020, 17:49
Baryt nie jest kruchy. Traci sztywność po namoczeniu. O ile carata będzie relatywnie prosto stała, to baryt będzie miał tendencję do zgniatania dolnej części przez górną.
Ten klips za który uchwycony jest arkusz ma za zadanie również uniemożliwić jego opadanie i zgniatanie dolnej części. Można powiedzieć, że arkusz powinien być zawieszony, tak aby po włożeniu do wywoływacza dolna krawędz była kilka centymetrów nad dnem.
Hubert B. od którego dostałem swoją Novę zasugerował, żeby na dopływie zainstalować zawór, który by się otwierał co kilka minut na 30 sekund. Ostatecznie płukanie zdjęć nie polega na fizycznym wymywaniu, a na dyfuzji tiosiarczanu z jednego środowiska do drugiego.
zladygin pisze: ↑20 sty 2020, 12:00
Ostatecznie płukanie zdjęć nie polega na fizycznym wymywaniu, a na dyfuzji tiosiarczanu z jednego środowiska do drugiego.
Nadal w instrukcjach wywołania filmu piszą - płukać 20 min. pod bieżącą wodą (poza Ilfordem)
aka pisze: ↑20 sty 2020, 12:33
Nadal w instrukcjach wywołania filmu piszą - płukać 20 min. pod bieżącą wodą (poza Ilfordem)
Ale płukanie filmu i papieru to różne bajki. Chemia wsiąka w papier, w folię filmu nie, a i grubości emulsji są nieporównywalne.
Filmy płuczę 4x 2 min. Dziesięć przewrotek na początku każdego płukania. Niezawodne.
4x5 po wołaniu w tubkach trochę dłużej w bieżącej wodzie, w ramkach, ale tu kwestią jest konieczność usunięcia podlewu antyrefleksowego.
aka pisze: ↑20 sty 2020, 12:33
piszą - płukać 20 min. pod bieżącą wodą
Bo Oni to węglem w piecu palą!
3 minuty kaskada bieżąca (raczej powolna) + 2 minuty z mirasolem w tym 1 w przewrocie w zupełności wystarcza.
PS: okazało się jednak że mam wodomierz - po ponad 2 latach ktoś pytał to i znalazłem z trudem i wynik podałem...
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider<- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est