Preflashing

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o własnoręcznych doświadczeniach z wykonywaniem powiększeń

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
taharii
-#
Posty: 1132
Rejestracja: 12 lut 2013, 15:44
Lokalizacja: (znów) Rzeszów!

Preflashing

Post autor: taharii »

wyciągasz to ustrojstwo, na którym montujesz negatyw do powiększeń, a żeby nie waliło światło przez powstałą dziurę, to zmajstruj sobie z tektury 'szufladkę' i wepchnij ją tam na czas świecenia na papier.
tomstg
-#
Posty: 70
Rejestracja: 07 gru 2015, 21:02
Lokalizacja: Warszawa, Słoik

Preflashing

Post autor: tomstg »

Aha, chodzi o światło wypadające na boki szczeliną po karetce?
--------------------------------------
"Należy pamiętać, że wybór ekspozycji jak również wykonanie fotografii są twórczością" - z instrukcji światłomierza Swierdłowsk 4
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Preflashing

Post autor: J.A. »

Po prostu świecisz z tego powiększalnika który masz. Wyjmujesz karetkę, a szczelinę po karetce zaślepiasz czymś.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
dejnekas
-#
Posty: 566
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:42
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

Preflashing

Post autor: dejnekas »

Ja ostatnio się bawilem w preflashing i co zauwazylem, że czernie się ladnie poprawily a biele byly jakby wyzsze - to wynika z tego, że wlasciwa odbitke lekko krocej naswietlalem niz normalnie zrobilbym bez preflashingu. Zachowalem dzięki temu ladne swiatla a cienie widac poszly bardziej w czasie wywolania. Ogolnie roznica jest minimalna ale na korzysc. Efekt jakby lekko podniesiony kontrast miejscowy. Fajnie to wyszlo.
Pozdrawiam,
dejnekas
www.slawekdejneka.com
LD
-#
Posty: 457
Rejestracja: 20 kwie 2009, 11:43

Preflashing

Post autor: LD »

zladygin pisze: Bardzo sprawę upraszczając, mamy do czynienia ze zjawiskiem na poziomie energetycznym atomów. Aby rozpoczęła się reakcja wydzielania metalicznego srebra należy dostarczyć pewną porcję energii. Preflashing to dostarczanie takiej energii, jakby "wstępne ładowanie" - jeszcze reakcja chemiczna nie zajdzie, granica nie jest przekroczona, ale rozpocznie się "za chwilę", gdy energii wraz ze światłem dostarczy się "jeszcze trochę". Dopiero przekroczenie tej granicznej wielkości energii powoduje rozpoczęcie wydzielania srebra metalicznego - ale to następuje dopiero w czasie naświetlania właściwego.
Mamy więc wytłumaczenie dwóch spraw:
1. po pewnym czasie poziom energetyczny wstępnie naświetlonych atomów wraca do poziomu wyjściowego (stąd te 24 godziny "ważności")
2. naświetlenie dodatkowe (wstępne) musi być PRZED naświetleniem właściwym, a nie PO.
Tim Rudman na filmie: https://www.youtube.com/watch?v=em4LxWxy_Is (3 minuta 41 sekunda) robi zaświetlanie PO a nie PRZED.
Ja, podobnie jak Ty też skłaniałem się do zaświetlania PRZED.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Preflashing

Post autor: J.A. »

Dziwne, bo to przeczy jakiemuś tam fizycznemu prawu, które jest w tej technice wykożystywane i (co w moim przypadku wżniejsze) moim doświadczeniom.
Technika też z jakiegoś powodu nazywa się „pre”, a nie „post”.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
dejnekas
-#
Posty: 566
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:42
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

Preflashing

Post autor: dejnekas »

LD pisze: im Rudman na filmie: https://www.youtube.com/watch?v=em4LxWxy_Is (3 minuta 41 sekunda) robi zaświetlanie PO a nie PRZED.
Ja, podobnie jak Ty też skłaniałem się do zaświetlania PRZED.
Ja mysle, że to lekko przeklamane ujecie. To tutaj tylko tak wyglada i wynika z montazu zdjec. Napewno jest przed naswietlaniem.
Pozdrawiam,
dejnekas
www.slawekdejneka.com
LD
-#
Posty: 457
Rejestracja: 20 kwie 2009, 11:43

Preflashing

Post autor: LD »

dejnekas pisze:
LD pisze: im Rudman na filmie: https://www.youtube.com/watch?v=em4LxWxy_Is (3 minuta 41 sekunda) robi zaświetlanie PO a nie PRZED.
Ja, podobnie jak Ty też skłaniałem się do zaświetlania PRZED.
Ja mysle, że to lekko przeklamane ujecie. To tutaj tylko tak wyglada i wynika z montazu zdjec. Napewno jest przed naswietlaniem.
Z tego co widać to wyjmuje papier z maskownicy i zaraz zaświetla, ale może masz rację z tym montażem bo tak jak pisze J.A. sama nazwa wskazuje na PRZED. Spróbuję napisać do Tima Rudmana. Zobaczymy jaka będzie jego odpowiedź.
Awatar użytkownika
taharii
-#
Posty: 1132
Rejestracja: 12 lut 2013, 15:44
Lokalizacja: (znów) Rzeszów!

Preflashing

Post autor: taharii »

Wprawdzie nie znam nikogo, kto by błyskał po zamiast przed ale
papier to jednak dość durna substancja jest...
jeśli przyjąć, wytłumaczenie o wzbudzeniu emulsji w celu dopalenia cieni a naświetlanie potraktować jako dostarczanie energii do emulsji, to dodawanie jest naprzemienne, więc czy dodamy 3+2 czy 2+3 efekt powinien być ten sam...
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Preflashing

Post autor: J.A. »

Niestety nie.Wg mnie, jak pisałem wcześniej robiłem próby.
1. Nie chodzi o cienie tylko światła.
2. W tej metodzie wchodzi w grę efekt superaddytywności. Inaczej chodzi o to, że poprzez wstępne naświetlenie „zwiększa się” czułość halogenków zawartych w emulsji.
Zresztą po co się spierać. Trzeba znaleźć negatyw którego światła wychodzą na biało, czyli wymagane jest doświetlenie np. nieba bo nic nie wychodzi. Zrobić wstępne naświetlenie i zrobić identyczne po naświetlenie. I zobaczyć co wyjdzie.
Ja obstawiam, że nie wyjdzie tak samo, a właściwie, że niebo nadal będzie białe na powiększeni z naświetleniem po, a szczegóły się pojawią w powiększeniu z naświetleniem przed. Oczywiście piszę o naświetleniu całego arkusza bez negatywu, a fragmentarycznym doświetleni nieba.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
taharii
-#
Posty: 1132
Rejestracja: 12 lut 2013, 15:44
Lokalizacja: (znów) Rzeszów!

Preflashing

Post autor: taharii »

chodzi i o światła i o cienie,
w każdym razie sumarycznie dostają tyle samo światła przy naświetlaniu przed i po,
jak pisałem, nie znam nikogo, kto błyska po, ale skoro już się pojawił ten temat, to po zastanowieniu czysto teoretycznie (bo po co psuć coś co działa) wydaje się, że może działać.
trzeba by pewnie znaleźć jakiś bardzo oczywisty przykład i porównać go bardzo dokładnie, więc zabawa dla laborantów raczej
(no chyba, że spektakularna porażka - to łatwo zobaczyć ;)...)
zladygin
-# mod
Posty: 1583
Rejestracja: 02 gru 2014, 16:59
Lokalizacja: Zakopane/Jordanów/
Kontakt:

Preflashing

Post autor: zladygin »

No to bardzo kulawe tłumaczenie początkowego fragmentu rozdziału Print flashing z książki "Way beyond monochrome".

Oprócz głównej ekspozycji tworzącej obraz [obrazowej], film i papier można poddać krótkiej ekspozycji bezobrazowej, aby kontrolować nadmierny kontrast. Efekty na filmie i papierze są zupełnie inne, a wcześniejszy rozdział "Pre-Exposure" już szczegółowo wyjaśnił wpływ na film. W tym rozdziale zajmiemy się zastosowaniem ekspozycji innych niż obrazowe na papierze fotograficznym, które [....] mogą być używane z papierem o stałej lub zmiennym kontraście.
Istnieją dwa rodzaje ekspozycji bezobrazowej: błyskanie i zamglenie. Błyskanie pozostawia ślad niewielkiej ilości jednolitego światła nie tworzącego obrazu, poniżej progu papieru i jest niewystarczający, aby uzyskać naświetlenie. Ale po dodaniu do ekspozycji zdjęcia, błyskanie zmienia wygląd wydruku. Większe ilości światła nie tworzącego obrazu mogą wytwarzać sam faktyczny szary odcień i jest to określane jako "zamglenie". Ponieważ zamglenie jest trudne do kontrolowania i może łatwo doprowadzić do "brudnych" podświetleń, skoncentrujemy się na samym błyskaniu.
Powyższa definicja jest dość celowa, ponieważ błyskanie jest używane na wiele różnych sposobów i na kilka efektów. Na przykład można go zastosować przed lub po ekspozycji głównej. Można go zastosować do całego wydruku lub tylko do wybranej części, aby poprawić szczegóły świateł lub cienia. Zmienia rozkład tonów obrazu (gradacja), modyfikując widoczną charakterystykę papieru. Błyskanie, podobnie jak wszystkie inne techniki fotograficzne, jest narzędziem, które można stosować selektywnie i kiedy zajdzie taka potrzeba. Niektórzy printerzy używają go częściej niż inne [metody], a niektórzy mogą nigdy go nie używać, zamiast tego preferują raczej niewielkie doświetlania.


Po tym wstępie następuje kilka stron z wykresami i przykładami - więc diabeł siedzi w szczegółach.
Rozumiem to tak, że preflashing w małej dawce ma "podprogowo" wstępnie naświetlić papier, a "preflashing" w dawce większej i "postflashing" - dodać owo "zamglenie", czyli wytworzyć wspomniany "szary odcień".

Swoją drogą, jakby ktoś przetłumaczył cała książkę....
LD
-#
Posty: 457
Rejestracja: 20 kwie 2009, 11:43

Preflashing

Post autor: LD »

zladygin pisze:No to bardzo kulawe tłumaczenie początkowego fragmentu rozdziału Print flashing z książki "Way beyond monochrome".

Oprócz głównej ekspozycji tworzącej obraz [obrazowej], film i papier można poddać krótkiej ekspozycji bezobrazowej, aby kontrolować nadmierny kontrast. Efekty na filmie i papierze są zupełnie inne, a wcześniejszy rozdział "Pre-Exposure" już szczegółowo wyjaśnił wpływ na film. W tym rozdziale zajmiemy się zastosowaniem ekspozycji innych niż obrazowe na papierze fotograficznym, które [....] mogą być używane z papierem o stałej lub zmiennym kontraście.
Istnieją dwa rodzaje ekspozycji bezobrazowej: błyskanie i zamglenie. Błyskanie pozostawia ślad niewielkiej ilości jednolitego światła nie tworzącego obrazu, poniżej progu papieru i jest niewystarczający, aby uzyskać naświetlenie. Ale po dodaniu do ekspozycji zdjęcia, błyskanie zmienia wygląd wydruku. Większe ilości światła nie tworzącego obrazu mogą wytwarzać sam faktyczny szary odcień i jest to określane jako "zamglenie". Ponieważ zamglenie jest trudne do kontrolowania i może łatwo doprowadzić do "brudnych" podświetleń, skoncentrujemy się na samym błyskaniu.
Powyższa definicja jest dość celowa, ponieważ błyskanie jest używane na wiele różnych sposobów i na kilka efektów. Na przykład można go zastosować przed lub po ekspozycji głównej. Można go zastosować do całego wydruku lub tylko do wybranej części, aby poprawić szczegóły świateł lub cienia. Zmienia rozkład tonów obrazu (gradacja), modyfikując widoczną charakterystykę papieru. Błyskanie, podobnie jak wszystkie inne techniki fotograficzne, jest narzędziem, które można stosować selektywnie i kiedy zajdzie taka potrzeba. Niektórzy printerzy używają go częściej niż inne [metody], a niektórzy mogą nigdy go nie używać, zamiast tego preferują raczej niewielkie doświetlania.


Po tym wstępie następuje kilka stron z wykresami i przykładami - więc diabeł siedzi w szczegółach.
Rozumiem to tak, że preflashing w małej dawce ma "podprogowo" wstępnie naświetlić papier, a "preflashing" w dawce większej i "postflashing" - dodać owo "zamglenie", czyli wytworzyć wspomniany "szary odcień".

Swoją drogą, jakby ktoś przetłumaczył cała książkę....
I może właśnie o zamglenie chodziło T.Rudmanowi stąd doświetlanoe PO.
Dodam że w tym rozdziale opisane jest "błyskanie" filtrami miękkimi i twardymi. Co też daje ciekawe efekty końcowe.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Preflashing

Post autor: J.A. »

No cóż z tego wynika, że jednak bez znaczenia jest kolejność. Choć mi to ne pasuje.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
zladygin
-# mod
Posty: 1583
Rejestracja: 02 gru 2014, 16:59
Lokalizacja: Zakopane/Jordanów/
Kontakt:

Preflashing

Post autor: zladygin »

J.A. pisze: No cóż z tego wynika, że jednak bez znaczenia jest kolejność. Choć mi to ne pasuje.
ma znaczenie: przed działasz podprogowo, po tylko dodajesz tę szarość.
ODPOWIEDZ