Preflashing

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o własnoręcznych doświadczeniach z wykonywaniem powiększeń

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

radekone
-#
Posty: 343
Rejestracja: 10 gru 2009, 11:51
Lokalizacja: Edingrad
Kontakt:

Post autor: radekone »

J.A. pisze: Ja nie mam miejsca na drugi powiększalnik, więc po prostu wyciągam całą karetkę, a ilość potrzebnego światła mierze światłomierzem.
Czyli ładujesz papier zwykłym białym światłem prosto z dyfuzora/kondensora?
To chyba z pół sekundy wystarczy czy regulujesz to światło jakoś inaczej?
"Panie, ja to jak kiedyś zdjęcie zrobiłem to klisza pękła, i ch*j!"
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Reguluję. Przesłoną w obiektywie, a puste miejsce po karetce zatykam tekturową rammką. Albo uniwersalną karetką której i tak nie używam.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
rybka
-#
Posty: 256
Rejestracja: 19 sie 2009, 21:13
Lokalizacja: dublin

Post autor: rybka »

Witam . U mnie przykladowo ; f22 / 60mm , dyfuzor 6x7 , Kentmere Bromide G3 , Bromophen , czas 1sek. na format 24x30 . Maskownica wyciagnieta / tj . bez ramek .
Ale ... drugi powiekszalnik jest zdecydowanie wygodniejszy . Pzd.
--Smigol--
-#
Posty: 10
Rejestracja: 10 maja 2015, 22:11

Post autor: --Smigol-- »

Panowie ja tak odkopię temat, ale w sumie jeśli pytanie całkiem na miejscu, to po co tworzyć nowy?
A mianowicie, jak by się sprawdzało coś takiego jak preflashing na zapas? W sensie zaświetlenie na przykład 30 kartek i późniejsze korzystanie z nich w miarę potrzeby? Czy zaszkodzi to jakości odbitki? Ile może takie coś leżeć?
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

--Smigol-- pisze:Czy zaszkodzi to jakości odbitki?
Nie (nie powinno).
--Smigol-- pisze:Ile może takie coś leżeć?
No i to jest cała trudność. Obraz utajony się cofa, a właśnie robimy obraz utajony. Na materiałach zdjęciowych relatywnie wolno, na materiałach do kopiowania, relatywnie szybko. Tylko jak to ustalić? Skoro preflashing, z założenia ma być niewidoczny. Czyli widoczny na gotowym obrazie, ale kartka wstępnie naświetlona i nie naświetlona głównym obrazem po wywołaniu nie może się różnić od takiej, która nie była naświetlona.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

J.A. pisze:Obraz utajony się cofa, a właśnie robimy obraz utajony. Na materiałach zdjęciowych relatywnie wolno, na materiałach do kopiowania, relatywnie szybko.
Potwierdzam w całej rozciągłości.
Lux mea lex
tomstg
-#
Posty: 70
Rejestracja: 07 gru 2015, 21:02
Lokalizacja: Warszawa, Słoik

Preflashing

Post autor: tomstg »

Szanowni,
Odgrzebuję temat, bo w czasie przerwy świątecznej miałem okazję rozłożyć sobie ciemnię i natknąłem się na problemy z wysokokontrastowymi negatywami z wakacji w słonecznej Chorwacji. Mam pytanie, na które w tym wątku nie znalazłem odpowiedzi: czy zamiast preflashingu można zrobić postflashing, czyli doswietlać papier już po wykonaniu wszystkich czynnosci związanych z główną ekspozycją? Zakładam, że efekt powinien być identyczny...

A w kwestii preflashowania na zapas, co wiąże się z trwałoscią obrazu utajonego w papierze, to odnalazlem w dokumentacji Ilforda dla papieru xpress i deluxe (plastik) informację, ze obraz bedzie się trzymał bez zauważalnych strat przez 24 godziny, więc moze to być też jakiś sposób, gdy nie ma miejsca na dodatkowy powiekszalnik.
--------------------------------------
"Należy pamiętać, że wybór ekspozycji jak również wykonanie fotografii są twórczością" - z instrukcji światłomierza Swierdłowsk 4
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Preflashing

Post autor: J.A. »

Odpowiedzi na pierwsze Twoje pytanie nie było wprost, ale wynika ona z zasady. Bez urazy, ale nie zrozumiałeś co to jest wstępne naświetlenie.
Otóż. Żeby dało się wywołać obraz utajony musi on mieć swoją moc. Gdy światła będzie za mało kartka po wywołaniu nie będzie się różnić od tej nienaświetlanej wstępnie. Ale nawet tak słabe naświetlenie powoduje efekt dodania po kolejnym już normalnym naświetleniu.
I teraz jest całe clou metody. Tam gdzie cienie są głębokie różnicy w zaczernienia nie ma, a tam gdzie światła są najwyższe efekt jest i to wyraźny.
Bierze się to z tego, że bardzo słabe naświetlenie powoduje niejako „podniesienie czułości”, czyli mała ilość światła będzie powodowała efekt zaczernienia.
Gdy papier jest już normalnie naświetlone to minimalne doświetlenie nic nie da, bo w halogenkach już powstał obraz który da się wywołać.
Poza tym jak ustalić czas wstępnego naświetlenia, skoro nie można już próbki wywołać.
A druga informacja, którą podałeś za Ilfordem, jest bardzo cenna, bo daje informację ile jest czasu na zabawę.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
tomstg
-#
Posty: 70
Rejestracja: 07 gru 2015, 21:02
Lokalizacja: Warszawa, Słoik

Preflashing

Post autor: tomstg »

J.A. pisze: nawet tak słabe naświetlenie powoduje efekt dodania po kolejnym już normalnym naświetleniu.
Czy "efekt dodania" nie powinien mieć miejsca również przy zamienionej kolejnosci? Rozumiem dobrze, dlaczego nie widzimy efektu na czerniach (za mała proporcjonalnie porcja światła miedzy flashowaniem a własciwym naswietlaniem), ale w najjaśniejszych partiach świateł, tam gdzie praktycznie jest biały papier, powinno się chyba coś więcej pojawić?
--------------------------------------
"Należy pamiętać, że wybór ekspozycji jak również wykonanie fotografii są twórczością" - z instrukcji światłomierza Swierdłowsk 4
Awatar użytkownika
powalos
-#
Posty: 1882
Rejestracja: 02 mar 2007, 21:42
Lokalizacja: Stęszew (pyrlandia)

Preflashing

Post autor: powalos »

tomstg, sądzę, że w tym przypadku to tylko "zadymienie". Pzdr.
Fan Pentax'a.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Preflashing

Post autor: J.A. »

tomstg, to nie jest prosty efekt dodania 1+10=11. To mamy odczynienia z czymś co można porównać z mieszaniną dwóch substancji wywołujących. Metol, fenidon. Samodzielnie wywołują powoli, razem szybko. Nieproporcjonalnie szybko.
Pamiętaj, że prawidłowe wstępne naświetlenie nie wywołuje żadnego efektu. Po wywołaniu taka kartka mierzona densytometrem ma takie samo zadymienie jak kartka nie naświetlone w ogóle.
Czyli to matematycznie jest zero. A efekt jest taki 0+2=2,3
Kiedyś robiłem testy i czas wstępnego zaświetlania wychodził mi coś około 3s. Potem robiłem paski testowe i naświetlał po kilka razy 3s i dopiero czterokrotna ekspozycja trzema sekundami dała mi zaczernienie jednorazowej ekspozycji 4 s.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
zladygin
-# mod
Posty: 1583
Rejestracja: 02 gru 2014, 16:59
Lokalizacja: Zakopane/Jordanów/
Kontakt:

Preflashing

Post autor: zladygin »

Bardzo sprawę upraszczając, mamy do czynienia ze zjawiskiem na poziomie energetycznym atomów. Aby rozpoczęła się reakcja wydzielania metalicznego srebra należy dostarczyć pewną porcję energii. Preflashing to dostarczanie takiej energii, jakby "wstępne ładowanie" - jeszcze reakcja chemiczna nie zajdzie, granica nie jest przekroczona, ale rozpocznie się "za chwilę", gdy energii wraz ze światłem dostarczy się "jeszcze trochę". Dopiero przekroczenie tej granicznej wielkości energii powoduje rozpoczęcie wydzielania srebra metalicznego - ale to następuje dopiero w czasie naświetlania właściwego.
Mamy więc wytłumaczenie dwóch spraw:
1. po pewnym czasie poziom energetyczny wstępnie naświetlonych atomów wraca do poziomu wyjściowego (stąd te 24 godziny "ważności")
2. naświetlenie dodatkowe (wstępne) musi być PRZED naświetleniem właściwym, a nie PO.
tomstg
-#
Posty: 70
Rejestracja: 07 gru 2015, 21:02
Lokalizacja: Warszawa, Słoik

Preflashing

Post autor: tomstg »

Dzięki piękne wszystkim za wyjasnienia! W moim przypadku niestety nie mam miejsca na dodatkowy powiekszalnik wiec bedę musiał posiłkowac się papierem flashowanym na zapas. Mam nadzieję sprawdzić to już w najbliższy weekend.
--------------------------------------
"Należy pamiętać, że wybór ekspozycji jak również wykonanie fotografii są twórczością" - z instrukcji światłomierza Swierdłowsk 4
Awatar użytkownika
taharii
-#
Posty: 1132
Rejestracja: 12 lut 2013, 15:44
Lokalizacja: (znów) Rzeszów!

Preflashing

Post autor: taharii »

ale czekaj, skąd w ogóle pomysł z dodatkowym powiększalnikiem...
wyciągasz karetkę z filmem, dziurę zatykasz tekturkowym zatykaczem,
i jedziesz...
potem znów pakujesz karetkę i całość zajmuje ze 20 sekund
tomstg
-#
Posty: 70
Rejestracja: 07 gru 2015, 21:02
Lokalizacja: Warszawa, Słoik

Preflashing

Post autor: tomstg »

Co oznacza "dziurę zatykasz tekturowym zatykaczem"? Mam Opemusa 6-kę.
--------------------------------------
"Należy pamiętać, że wybór ekspozycji jak również wykonanie fotografii są twórczością" - z instrukcji światłomierza Swierdłowsk 4
ODPOWIEDZ