Prosta kalibracja negatywu

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o procesie wywoływania negatywów czarno-białych

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

zeromaciek
-#
Posty: 2
Rejestracja: 09 maja 2017, 22:18

Prosta kalibracja negatywu

Post autor: zeromaciek »

Witam serdecznie wszystkich, bo to chyba mój pierwszy post na tym forum

Z duszą na ramieniu odnawiam wątek. Chciałem przeprowadzić powyższy test w wersji zaproponowanej w Way Beyond Monochrome dla Delty 100 w formacie 120. Zajrzałem tutaj, bo jednak mam pytanie. Jako że dysponuję tylko Mamiyą C330, gdzie nie mam jak zejść o 1/3 przysłony, to czy mogę ten test zrobić na małym obrazku (mam Nikona F90). Pomijając powyższe, doktrynalne, spory, czy fakt użycia aparatu małoobrazkowego, z innym obiektywem wpłynie na wynik, czy nie ma to znaczenia? Drugie pytanie dotyczy właśnie starszych aparatów średnioformatowych. Jak sobie radzili z takim testem, tzn jakim modyfikacjom on podlegał, gdy nie można było zmieniać ekspozycji o 1/3? Pamiętam jakiś stary wywiad sprzed ok 30-40 lat z fotografem, którego nazwiska nie pamiętam, który mówił, że zaczyna od ustalenia faktycznej czułości negatywu dla danej partii. Czy bez densytometru i bez podziału na 1/3 przysłony to było możliwe? Tak czy inaczej chodzi mi o to, czy mogę to zrobić Mamiyą C330? Proszę o łaskawe potraktowanie, jeśli coś pokręciłem.

Pozdrawiam
Maciek
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Prosta kalibracja negatywu

Post autor: J.A. »

zeromaciek pisze: 04 kwie 2020, 17:49 czy fakt użycia aparatu małoobrazkowego, z innym obiektywem wpłynie na wynik, czy nie ma to znaczenia?
jakieś znaczenie będzie to miało, raczej niewielkie i pomijalny.
Co do reszty to w zasadzie sam sobie odpowiedziałeś.
Otóż nie radzili sobie, tylko teoretyzowali. 1/3 przesłony na materiale cz-b to też dobry żart.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
aka
-#
Posty: 5592
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

Prosta kalibracja negatywu

Post autor: aka »

zeromaciek pisze: 04 kwie 2020, 17:49 Pomijając powyższe, doktrynalne, spory, czy fakt użycia aparatu małoobrazkowego, z innym obiektywem wpłynie na wynik, czy nie ma to znaczenia?
Pozostaje pytanie na ile delta w małym i w średnim to ten sam materiał? Rozważania o 1/3EV to czysta teoria - skok migawki to 1EV i przysłony najczęściej o 1EV dla większości kombinacji aparat/obiektyw.
A tak w ogóle, to kalibracja dla średniego, a już dla małego to w praktyce nic nie daje. Naświetlenie całego filmu w takich samych warunkach wymaga dyscypliny, a o to najczęściej u amatora trudno ;-)
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Prosta kalibracja negatywu

Post autor: J.A. »

aka pisze: 04 kwie 2020, 18:51 Pozostaje pytanie na ile delta w małym i w średnim to ten sam materiał?
Raczej ten sam. Oglądałem pod mikroskopem. Ziarno identyczne. Tonalność przy zachowaniu tych samych parametrów ta sama.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
Henry
-#
Posty: 1040
Rejestracja: 24 sty 2008, 19:00
Lokalizacja: Olsztyn

Prosta kalibracja negatywu

Post autor: Henry »


aka pisze: Rozważania o 1/3EV to czysta teoria - skok migawki to 1EV i przysłony najczęściej o 1EV dla większości kombinacji aparat/obiektyw.
A tak w ogóle, to kalibracja dla średniego, a już dla małego to w praktyce nic nie daje. Naświetlenie całego filmu w takich samych warunkach wymaga dyscypliny, a o to najczęściej u amatora trudno ;-)
Macie jakieś zepsute aparaty ;-)

W małym obrazku to raz że nie ma obowiązku czekania na ostatnią klatkę i używając magicznego narzędzia jakim są nożyczki można skrócić męki ;-) Dwa że zakres użytecznych naświetleń trzeba znać bo fizyki się nie przeskoczy.

aka
-#
Posty: 5592
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

Prosta kalibracja negatywu

Post autor: aka »

Henry pisze: 05 kwie 2020, 07:34 Macie jakieś zepsute aparaty ;-)
Tak, ale tylko niektóre ;-)
Henry pisze: 05 kwie 2020, 07:34 W małym obrazku to raz że nie ma obowiązku czekania na ostatnią klatkę i używając magicznego narzędzia jakim są nożyczki można skrócić męki
E tam, Exaktę trza mieć!
Henry pisze: 05 kwie 2020, 07:34 Dwa że zakres użytecznych naświetleń trzeba znać bo fizyki się nie przeskoczy.
Tajemna wiedza o użytecznym zakresie naświetleń Fomy w różnych formatach ujawniana tu i ówdzie - bezcenna :mrgreen:

A tak na poważnie, to materiał + wywoływacz (i jego sprawdzone, potwierdzone praktycznie właściwości) + osobiste doświadczenia fotografa/amatora samodzielnie wołającego to jedyna droga do pozytywnych efektów. Czego wszystkim fotografującym życzę.
ODPOWIEDZ