Dziwne rzeczy w CZARNO-BIAŁE

Czyli Korex po godzinach w ciemni ;)

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
pelovsky
-#
Posty: 511
Rejestracja: 22 sie 2008, 11:52
Lokalizacja: Gdańsk stolica Kaszub

Dziwne rzeczy w CZARNO-BIAŁE

Post autor: pelovsky »

aka pisze: 17 paź 2019, 08:47 Moje pytanie raczej retoryczne było. Jest dla mnie oczywiste, że zaawansowane oprogramowanie np. Capture One bywa w użyciu, ale ciekawi mnie jakie są efekty i jaki nakład pracy potrzebny.
W skrócie - większość wykorzystuje plugin Negative Lab Pro, który nie wymaga żadnej pracy. Ja odwracałem na pałę w GIMPie, wskazując punkt szarości w punkcie szarości na zdjęciu - jeśli negatyw jest prawidłowo wywołany to i efekt w miarę OK. Jak zwykle - im lepszych efektów oczekujesz, tym więcej doświadczenia wymaga machanie krzywymi kolorów.
4Rider pisze: 17 paź 2019, 09:04 Ogarnąłem to jakoś, tu 12 klatek jednocześnie w miarę duże z Kodaka i Fuji:
Na moje oko wygląda to bardzo dobrze!
aka
-#
Posty: 5587
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

Dziwne rzeczy w CZARNO-BIAŁE

Post autor: aka »

zaphod pisze: 17 paź 2019, 08:56 A prezentacja czarno-białych zdjęć zależy od dokładnie tych samych czynników co koloru - też obróbka, odbitka/skan i oczy patrzącego, wszystko to samo.
Tak? Owszem, czynniki takie same, ale skala szarości to jednak trochę się różni od "palety barw". Prezentacja ważna, ale to co prezentujemy, a właściwie jak przedmiot prezentacji uzyskujemy jest chyba ważniejsze. Dwaj operatorzy obróbki kolorowej na własnym sprzęcie (skanowanie, oprogramowanie, monitor i oświetlenie stanowiska, o drukowaniu czy naświetlaniu nie wspomnę) z pewnością wyprodukują obrazki kolorowe bardziej się różniące w odbiorze niż czarno-białe poddane tej samej procedurze, przez dwóch różnych operatorów. Nawet na tym samym stanowisku, przy pomocy tej samej technologi, kolorowy obraz będzie się różnił w znacznie większym stopniu (w odbiorze) niż czarno-biały. Oczywiście jeśli dopuszczamy korektę zależną od decyzji operatora, a nie automatyczną. W ogóle, z kolorem same kłopoty ;-)
aka
-#
Posty: 5587
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

Dziwne rzeczy w CZARNO-BIAŁE

Post autor: aka »

4Rider pisze: 17 paź 2019, 09:04 Ogarnąłem to jakoś, tu 12 klatek jednocześnie w miarę duże z Kodaka i Fuji:
Bardzo dobrze jest!!!
aka
-#
Posty: 5587
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

Dziwne rzeczy w CZARNO-BIAŁE

Post autor: aka »

pelovsky pisze: 17 paź 2019, 09:14 Jak zwykle - im lepszych efektów oczekujesz, tym więcej doświadczenia wymaga machanie krzywymi kolorów.
Dla mnie tu jest problem. Kolorowy negatyw to zawsze jakiś problem jest, większy niż przy cz-b.. Od zamierzchłych czasów, kiedy to trzeba było uwzględnić zafarb papieru (kto to pamięta?) robiąc powiększenia pod powiększalnikiem do prezentacji na monitorze (dotyczy również obrazów pozyskanych aparatami cyfrowymi). Z kolorowym slajdem jest mniej problemów jeśli wyświetlamy na "ścianie" poprawnie naświetlony, choć o wierności oddania kolorów natury można dyskutować (np. velvia vs porta). Schody zaczynają się przy skanowaniu.
Awatar użytkownika
pelovsky
-#
Posty: 511
Rejestracja: 22 sie 2008, 11:52
Lokalizacja: Gdańsk stolica Kaszub

Dziwne rzeczy w CZARNO-BIAŁE

Post autor: pelovsky »

aka pisze: 17 paź 2019, 09:32 Kolorowy negatyw to zawsze jakiś problem jest, większy niż przy cz-b..
to jest racja, ale też coś za coś - zdjęcia jesiennych barw bez koloru to trochę jak lizanie lodów przez szybę. No a poza tym "bez pracy nie ma kołaczy" ;-) Tak czy owak - każdy lubi to, co lubi. Ja od mojej reaktywacji w analogowej fotografii jestem zafascynowany możliwościami własnoręcznego "procesowania" się z kolorem.
Przy slajdach, owszem, odpada problem balansowania kolorów, ale to dlatego, że po prostu nie masz na to wpływu - a czy to dobrze, czy niedobrze, to zależy od warunków (nie usuniesz niebieskiego zmierzchającego cienia, nie odejmiesz zbyt ciepłego światła żarówki). Każde obcowanie z zarejestrowanym obrazem to też użycie oryginału - więc i łatwiej go uszkodzić lub zniszczyć bezpowrotnie. No i faktycznie, skanowanie slajdów to (z mojego doświadczenia) katorga.
aka
-#
Posty: 5587
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

Dziwne rzeczy w CZARNO-BIAŁE

Post autor: aka »

pelovsky pisze: 17 paź 2019, 10:21
aka pisze: 17 paź 2019, 09:32 Kolorowy negatyw to zawsze jakiś problem jest, większy niż przy cz-b..
to jest racja, ale też coś za coś - zdjęcia jesiennych barw bez koloru to trochę jak lizanie lodów przez szybę. No a poza tym "bez pracy nie ma kołaczy" ;-) Tak czy owak - każdy lubi to, co lubi. Ja od mojej reaktywacji w analogowej fotografii jestem zafascynowany możliwościami własnoręcznego "procesowania" się z kolorem.
Przy slajdach, owszem, odpada problem balansowania kolorów, ale to dlatego, że po prostu nie masz na to wpływu - a czy to dobrze, czy niedobrze, to zależy od warunków (nie usuniesz niebieskiego zmierzchającego cienia, nie odejmiesz zbyt ciepłego światła żarówki). Każde obcowanie z zarejestrowanym obrazem to też użycie oryginału - więc i łatwiej go uszkodzić lub zniszczyć bezpowrotnie. No i faktycznie, skanowanie slajdów to (z mojego doświadczenia) katorga.
W pełni się zgadzam. Dla mnie jest oczywiste, że cz-b zdjęcie nie oddaje rzeczywistości. Nawet różne pary film-wywoływacz oddają różnie skalę szarości, ale z kolorem to już dla mnie jazda na całego. Ilekroć "wołałem" zdjęcia z cyfry, zawsze miałem problem co by należało poddać korekcie. Dziś zadowalam się tym co dostaję po edycji w IrfanView, bez korekty, co najwyżej "auto adjust color". Zrobiłem w życiu 2 slajdy (Porta 100F), zrobię jeszcze 3, a to tylko dlatego, że pięciopak dostałem ekstra z zakupionym aparatem. Automatyczny skan w wątku "galeria" czy jakoś tam.

W sumie najważniejsze jest mieć radość z uprawiania tego kosztownego hobby!
PawelM
-#
Posty: 47
Rejestracja: 31 paź 2017, 17:58
Lokalizacja: Warszawa

Dziwne rzeczy w CZARNO-BIAŁE

Post autor: PawelM »

aka pisze: 17 paź 2019, 07:53 Ciekawe jak usuwają maskę ci, którzy "przefotografowywują" kolorowe negatywy DSLRami?
Sposobów jest wiele. Niektórzy zlecają to softowi – taki PhotoShop z pluginami będzie wtedy kombinował jak oprogramowanie skanera - z podobnie różnym skutkiem. Najlepiej przed fotografowaniem danego negatywu ustawić w lustrzance cyfrowej nowy profil balansu bieli, fotografując nienaświetlony fragment rozbiegówki czy marginesu. Albo można w postprodukcji (PS itp.) zastosować wcześniej utworzony profil dla danego typu filmu, albo pobrać zakraplaczem próbkę z marginesu i stworzyć warstwę korygującą. Można też pobrać próbkę szarości ze zdjęcia (najlepiej z umieszczonego wcześniej gdzieś na brzegu kadru wzornika barw albo szarej karty – przy czym wtedy koryguje się jednocześnie temperaturę barwową). Itd.
Przy przekłamaniach kolorów, rozjechanych kanałach (przy niedoświetleniu itd.) trzeba się nakombinować bez względu na to, czy punktem wyjścia był skaner czy cyfrowa lustrzanka. Choć oczywiście zdjęcie w formacie RAW/DNG/NEF z amatorskiej lustrzanki 24 MP za powiedzmy 2 tys. PLN, czy tym bardziej z profesjonalnej (z matrycą 36 MP czy 56 MP i najnowszym procesorem obrazu) ma ileś tam razy więcej informacji w porównaniu z plikiem ze skanera 2400dpi za 2-3 tys zł, który pokombinuje, zapisze bezstratny TIFF i tyle - potem nie da się już bezkarnie np. skorygować danego fragmentu nieba o 2-3 eV, nie da się radykalnie zmienić balansu bieli itd. Czyli zrobić tego, co się robi w ciemni pod powiększalnikiem czy przy obróbce pliku RAW) I zastrzegam, że mówię tylko o jakości obrazu. Bo inną sprawą jest rozmiar: skaner 2400dpi umożliwia (przy druku 300 dpi) powiększenie skanu tylko 8-krotne, tyle potrafił zabytkowy DSRL sprzed kilkunastu lat o matrycy 10 MP. A rozdzielczość filmu to co najmniej 3000 dpi (dużo więcej przy niektórych filmach niskoczułych).
I oczywiście nie mówię też o lepszych skanerach płaskich, bo one - jak DSLR - potrafią zapisać komplet informacji z matrycy w formacie RAW/NEF/DNG, ale one kosztują kilkanaście tys zł - tyle co dobra lustrzanka z obiektywem reprodukcyjnym.
Czas zeskanowanie cyfrową lustrzanką filmu małoobrazkowego - kilka sekund na przesunięcie filmu o jedną klatkę, ustawienie ostrości i wciśnięcie migawki (pilota). Potem - za pomocą akcji/profili itd. - konwersja wszystkich klatek na pozytyw i wstępna korekcja, co trwa minutę. Można to zrobić tak (w Adobe Camera Raw) w ten sposób, że oryginalny plik RAW/NEF (14-bit, bezstratny, o wielkości kilkanastu do 30 MB, pozwalający na wydruk wielkości wystawowej) nie zmienia się, a wszelkie korekty są zapisywane w osobnym pliku tekstowym .xmp, który ma wielkość rzędu kilkunastu kB.
Ostatnio zmieniony 17 paź 2019, 15:54 przez PawelM, łącznie zmieniany 3 razy.
Bemko
-#
Posty: 63
Rejestracja: 04 maja 2018, 05:35
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Dziwne rzeczy w CZARNO-BIAŁE

Post autor: Bemko »

aka pisze: 17 paź 2019, 07:53 Cała prawda. Ciekawe jak usuwają maskę ci, którzy "przefotografowywują" kolorowe negatywy DSLRami? Dodam, że skanowanie slajdu niedoświetlonego lub prześwietlonego jeszcze bardziej nie jest proste
Do skanowania używam Nikona D7100, negatywy podświetlam głowicą powiększalnika. Do obróbki kolorów próbowałem różnych metod i najlepsze efekty w moim przypadku daje standardowy ViewNX od Nikona. Balans bieli ustawiam na maskę pomiędzy klatkami i mam bardzo dobry punkt wyjścia. Próbowałem to samo robić w Lightroomie, ale niestety nie radzi on sobie ze usunięciem tak ekstremalnego zafarbu jaki daje maska na negatywie kolorowym. Potem jasnością i kontrastem staram się rozciągnąć histogram, żeby wykorzystać pełen zakres dynamiczny pliku wyjściowego. Po eksporcie odwracam negatyw i koryguję osobno kanały RGB.
aka pisze: 17 paź 2019, 09:16 Nawet na tym samym stanowisku, przy pomocy tej samej technologi, kolorowy obraz będzie się różnił w znacznie większym stopniu (w odbiorze) niż czarno-biały. Oczywiście jeśli dopuszczamy korektę zależną od decyzji operatora, a nie automatyczną. W ogóle, z kolorem same kłopoty
Dlatego śmieszą mnie wszystkie porównania negatywów, czy to czarno-białych, a tym bardziej kolorowych, które opierają się na zeskanowanych obrazkach w internecie. Po drodze jest tyle zmiennych, które wpływają na efekt końcowy, że nie ma żadnych szans, żeby było to jakkolwiek miarodajne.
JaZ99
-#
Posty: 858
Rejestracja: 02 gru 2008, 15:57
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

Dziwne rzeczy w CZARNO-BIAŁE

Post autor: JaZ99 »

aka pisze: 17 paź 2019, 08:47 Był tu kiedyś, na koreksie, autor negfix8, ciekawe co by powiedział o technikach odwracania negatywów i skanowaniu slajdów. Sądząc po jego galerii na flickr, to wie, co i jak.
Dziękuję bardzo ;-)
O skanowaniu slajdów mogę powiedzieć tylko jedno -- odkąd zainwestowałem w dedykowane wzorniki kolorów, skanowanie stało się jeszcze prostsze. Zobacz tu: https://sites.google.com/site/negfix/metamerism
A negatywy -- no cóż -- poddałem się. Napisałem swój skrypt dawno temu, jako pomoc przy walce z kolorami negatywów. Negatywy z przełomu wieków przetwarza bardzo dobrze, ale negatywy wywołane wywołane niedawno sprawiają same kłopoty (szczególnie Ektar).
A ponieważ mój procesor kolorowy wygląda tak:
https://twitter.com/JaZ99wro/status/106 ... 52/photo/1
to nie sądzę, abym uzyskał ręcznie lepsze wyniki i powtarzalność od komercyjnych labów.
PawelM
-#
Posty: 47
Rejestracja: 31 paź 2017, 17:58
Lokalizacja: Warszawa

Dziwne rzeczy w CZARNO-BIAŁE

Post autor: PawelM »

JaZ99 pisze: 17 paź 2019, 14:10Wywołaj sobie film: https://sites.google.com/site/negfix8pl/film
Rewelacja! Gratuluję! To lektura obowiązkowa dla czytających ten wątek.
aka
-#
Posty: 5587
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

Dziwne rzeczy w CZARNO-BIAŁE

Post autor: aka »

JaZ99 pisze: 17 paź 2019, 14:10 A negatywy -- no cóż -- poddałem się. Napisałem swój skrypt dawno temu, jako pomoc przy walce z kolorami negatywów. Negatywy z przełomu wieków przetwarza bardzo dobrze, ale negatywy wywołane wywołane niedawno sprawiają same kłopoty (szczególnie Ektar).
A ponieważ mój procesor kolorowy wygląda tak:
https://twitter.com/JaZ99wro/status/106 ... 52/photo/1
to nie sądzę, abym uzyskał ręcznie lepsze wyniki i powtarzalność od komercyjnych labów.
O! Miło na forum powitać (ponownie). O co chodzi z tymi negatywami? Czy to one się zmieniły, czy chemia? Jeśli chodzi o komercyjne laby to wołają maszynowo lub w procesorze jobo. Maszynowo to raczej z rozpędu C-41 135, jakość dyskusyjna przeważnie. Główny przerób w tych nielicznych, pozostałych to drukowanie zdjęć z kart. Jeśli któryś woła 120 to w jobo (podobnie E-6) i nie wszyscy są zadowoleni (patrz ten wątek). Podejrzewam, że są laby pracujące w wysokim reżymie jakościowym, ale myślę, że to zależy też od klienta - profesjonaliści profesjonalistom ;-) (Jak popatrzę na ofertę krakowskiego lablabu to mniemam, że potrafią wykonać zlecenie na wysokim poziomie, oczywiście jeśli materiał wyjściowy jest na takim poziomie. To nie jest rekomendacja, znam ich tylko z ich strony.)
aka
-#
Posty: 5587
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

Dziwne rzeczy w CZARNO-BIAŁE

Post autor: aka »

PawelM pisze: 17 paź 2019, 14:32
JaZ99 pisze: 17 paź 2019, 14:10Wywołaj sobie film: https://sites.google.com/site/negfix8pl/film
Rewelacja! Gratuluję! To lektura obowiązkowa dla czytających ten wątek.
A nie sądzisz, że niektórzy czytali? Jest sporo zródeł wiedzy w temacie...
PawelM
-#
Posty: 47
Rejestracja: 31 paź 2017, 17:58
Lokalizacja: Warszawa

Dziwne rzeczy w CZARNO-BIAŁE

Post autor: PawelM »

aka pisze: 17 paź 2019, 18:17 A nie sądzisz, że niektórzy czytali? Jest sporo zródeł wiedzy w temacie
Na pewno masz rację - z pewnością wielu czytało. Widocznie jestem ignorantem, bo choć trochę "źródeł wiedzy w temacie" przeczytałem w ostatnich 40 latach, choć pierwszy raz w pracy zawodowej ze skanowaniem filmów zetknąłem się w połowie lat 90-tych, to o tej stronie i o skrypcie do dzisiaj nie wiedziałem.
JaZ99
-#
Posty: 858
Rejestracja: 02 gru 2008, 15:57
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

Dziwne rzeczy w CZARNO-BIAŁE

Post autor: JaZ99 »

aka pisze: 17 paź 2019, 17:57 O co chodzi z tymi negatywami? Czy to one się zmieniły, czy chemia?
Gdybym miał się zakładać, to postawiłbym na oszczędności na chemii przez laby, w końcu prawie nikt już nie robi odbitek RA-4, tylko się skanuje.
Awatar użytkownika
pelovsky
-#
Posty: 511
Rejestracja: 22 sie 2008, 11:52
Lokalizacja: Gdańsk stolica Kaszub

Dziwne rzeczy w CZARNO-BIAŁE

Post autor: pelovsky »

JaZ99 pisze: 17 paź 2019, 18:54 prawie nikt już nie robi odbitek RA-4
że co proszę?? Znakomita większość odbitek z cyfraków (ta zamawiana hurtowo setkami przez internety) to są odbitki z mokrego procesu! A o popularności/wolumenie sprzedaży kolorowego papieru do RA4 niech świadczy cena jednostkowa tego papieru względem o ileż prostszego w produkcji papieru czarno-białego. Podpowiem - materiał 10x15 kolorowy kosztuje detalicznie ok. 15 groszy brutto. Czarno-biały - od 60 groszy w górę.
ODPOWIEDZ