Dzień dobry
Czy ktoś z forumowiczów mógłby mi podpowiedzieć jaki to model aparatu Zorki i ewentualnie jaka jest cena na rynku?
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Aparat fotograficzny Zorki
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Aparat fotograficzny Zorki
Pierwszy model, wersja któraś tam (różniły się m.in. tym, że pierwsze miały taką rameczkę na odlewie korpusu, kolejne raz miały raz nie) - tu prawdopodobnie eksportowa. Cena taka, ile ktoś jest w stanie zapłacić. Zależy też czy działa i jaki jest stan migawki. Migawki były podgumowane a guma z czasem twardniała i kruszała.
Poszukaj anglojęzycznych stron tematycznych. Jest ich sporo i szczegółowo opisują wszystkie modele i odmiany. Fascynujący temat.
Poszukaj anglojęzycznych stron tematycznych. Jest ich sporo i szczegółowo opisują wszystkie modele i odmiany. Fascynujący temat.
Lux mea lex
Aparat fotograficzny Zorki
Bardzo dziękuję za pomoc
Aparat fotograficzny Zorki
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Aparat fotograficzny Zorki
Do kupienia w granicach 100 zł. Tyle że dużo zależy od stanu - takowe w opakowaniu fabrycznym szły i po 300 zł.
Aparat fotograficzny Zorki
Szczerze to nie wiem po co ktoś miałby kupować tak niewygodny młotek ... choć i ja mam w kolekcji 5 różnych Smien - ale to sentyment chyba
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Aparat fotograficzny Zorki
Otóż to! Ergonomia i "design" tego modelu jest "w pytę". Nie mogę zrozumieć dlaczego później radzieccy konstruktorzy uparli się by rozbudowywać te aparaty (Zorkij 3, 4, FED 5) w górę. Póżniejsze modele wyglądały już koszmarnie i równie koszmarnie leżało to-to w ręce.
Lux mea lex
Aparat fotograficzny Zorki
Normalnie, szukali miejsca na większy celownik, w późniejszym okresie także o zmianę mechanizmu czasów długich - ten z Leiki III był mocno taki sobie.technik219 pisze: ↑15 maja 2019, 21:47Otóż to! Ergonomia i "design" tego modelu jest "w pytę". Nie mogę zrozumieć dlaczego później radzieccy konstruktorzy uparli się by rozbudowywać te aparaty (Zorkij 3, 4, FED 5) w górę. Póżniejsze modele wyglądały już koszmarnie i równie koszmarnie leżało to-to w ręce.